Odebrałam dziecko z przedszkola z wysoka goraczka

A niech ta gorączka będzie jedną na 9184103794071 przy której trzeba szybko reagować, bo inaczej się źle skończy? Wybaczyłaś byś sobię tę pomyłkę gdyby to było TWOJE dziecko? Warto bym powściągliwym w takich sytuacjach? Ja uważam, że nie.

Dla mnie autorka jest głupia ,bo ja gdybym odebrała dziecko z 40 st gorączką to od razu po drodze do przychodni bym zajechała a nie czekała nie wiem na co .

Ja z doświadczenia wiem, ze lepiej pójść niż nie i mieć potem czyste sumienie, że się robiło wszystko, żeby dziecku pomóc. JA bym poczekała do wieczora i od razu na Izbę Przyjęć pojechała. Trochę podkoloryzuj, np. że gorączka mimo podania leku spada baaardzo powoli i nie do końca i że szybko wraca. Wtedy nie odeślą, tylko zrobią morfologię i CRP i będzie wiadomo co i jak.

ja gdybym zobaczyła 40stopni gorączki to ani minuty bym się nie zastanawiała tylko pakowała do samochodu i jechała do lekarza rodzinnego/przychodni/szpitala. A tu mamuśki dają rady czekania 2 dni. Ręce opadają ;/ A potem "konował winny bo dzieciak umarł "

Dziwna jesteś zamiast od razu jechać do przychodni jak tylko córkę zabrałaś z przedszkola to na kafe pytasz .Ty jesteś matką swojego dziecka ,ty za nie odpowiadasz .

tak się kończy posylanie dzieciaka do przedszkola

Debil!! Nie będzie chodzić do przedszkola, to w szkole zacznie chorować!

dzieci lepiej znosza goraczke niz dorosli.40st to standard u dziecka,niebezpieczne u doroslego.douczyc sie a potem wyglaszac swoje madrosci.

no to tez napisalam - obserwowac! jesli cos sie dzieje, to reagowac natychmiast. natomiast isc do lekarza i dostac antybiotyk na goraczke, to ja dziekuje.

nie koniecznie z wiekiem odporność łapie ,mój syn poszedł późno do przedszkola bo miał prawie 5 lat ,teraz ma 11 i nie chorował wcale ,szczerze to nawet nie wiem jak wygląda jego pediatra ,kiedyś był ze mną na szczepieniu ale jej nie było była inna lekarka .

Dzieci inaczej niż dorośli? Bo co? Bo nie mówią 'o ja je/bie ale mnie czacha boli i chce mi się rzygać'?

sama jestes debilem, który posyła dzieciaka w siedlisko chorób a potem dziwi się,że wiecznie chore ale lepiej spełniać się na kasie w sklepie niż zajmować i dbać o dziecko

Tak, bo najlepiej stworzyć mu szczelnie zamkniete pomieszczenie, nocą naświetlać lampami UV i podawać wyjałowione jedzenie które je w gumowych rękawiczkach :)

Twoje dziecko rozumiem nie idzie do przedszkola? Później będziesz latac załamana, bo twoja społeczna niemota dostanie wpie/rdol bo źle kopnęła piłkę do bramki i zamiast sobie poradzić, przyleci z siniakiem i depresją do mamusi mówiąc, że nigdy przenigdy nie pójdzie już do szkoły.

za to Twoja może trafi do szpitala chora na sepse albo przyniesie owsiki i wszy z cudownego przedszkola i je dostaniesz zgolisz sobie łeb na łyso i bedziesz rypac się po odbycie

hehe, literki, znam takie dziecko :) Coprawda jedzenie o zgrozo ma podawane gołymi rękami, o tyle tylko gotowane (nic surowego). Pokój ma zamontowaną lampę UV, a ofiarna mamusia co 2 dni gotuje pościel. Dzieciak oczywiście nie chodzi do przedszkola, a mamusia już zastanawia się jak zapewnić mu sterylne warunki... w szkole :)

Moja siostrzenica chodziła do przedszkola i nie chorowała prawie wcale. Poszła do szkoły i w ciągu 3 miesięcy przyniosła zapalenie ucha, jelitówkę i wszy!! I co ty na to mądralo???

Jesteś konkubina posyłającą dziecko do przedszkola bo gach nie jest w stanie zarobić na waszą patologiczną rodzine a ty w tej chwili ,aż pokraśniałaś zapalając papierosa bo męzatki nie palą

Lecz się człowieku!!!

Poziom chamstwa na Kafeterii mnie przeraża. Co za prostaki tu włażą.

autorko jesteś j******a pytasz o rade co zrobić z chorym dzieckiem czy isc do lekarza czy nie isc ? Niedługo bedziesz się pytac czy skoczyć z okna czy z mostu...

Dziewczyny,spokojnie! Byłam z małą w przychodni,akurat była nasza pediatra i szybko nas przyjęła. Zbadała małą,osłuchała.Gardło lekko zaczerwienione,osłuchowo czysto, kazała zbijac gorączkę i obserwowac. No i gdyby pojawiły się jakieś inne objawy to wtedy jechac na nocny dyzur.

no i dobrze że tak się skończyło. I Ty będziesz spokojniejsza i dziecko bezpieczne. Zdrowia :)

Dzięki wielkie :)

Jutro mała moze spokojnie isc do przedszkola. Dzięki za rady dziewczyny. Pa

Juto ja pośle do przedszkola i bedzie mogła spokojnie zarazać inne dzieci. Mam nadzieje,że zachorują . Uciekam już i zamykam temat . Pa

To co tu robisz porządna mamusiu? Won do garów i dziecka. Dopilnuj go w końcu.

Mówiłam, że tak będzie. Bez innych objawów lekarz tylko zleci zbijanie gorączki i obserwację. U małych dzieci bardzo często wirusówki dają właśnie prawie 40 stopniowe gorączki.

A pracowac kto bedzie?: Nas jako narodu nie stac na ciągłe branie przez Ciebie zwolnień. Do pracy ale to juz!

To akurat moja sprawa kto będzie pracować. Poza tym jak mozesz pisac ' ciagłych' jak nawet nie wiesz jak często je biorę?