Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyśpieszenie porodu?.

Polecane posty

Gość gość

Witam dziewczyny, czy Wam udało się jakoś przyśpieszyć przyjście na świat waszego maluszka?? Bardzo bym chciała urodzić,w moim przypadku jest to nawet konieczne,gdyż moja nerka przestaje pracować,a w tej chwili lekarze nic nie mogą zrobić,tylko czekać na poród i dopiero po wszystkim... Jest dużo takich tematów,bo już przeczytałam wszystkie..próbowałam też wszystkiego co dziewczyny radziły typu : spacery,chodzenie po schodach,sex,sprzątanie i nic.. Dodam , że mój malutki już dwa razy przedwcześnie pchał się na świat (w 30 i 34 tygodniu) a teraz cisza,bardzo nie chcę mieć wywoływanego porodu. Jak możecie opiszcie jak było u Was, czy byłyście w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pomogę : urodziłam w 42 tc, poród wywoływany, ale nie było źle. Ok 8 godzin, najpierw szyjka nie chciała "ruszyć", ale jak puściła, to w niecała godzinę przeszłam od rozwarcia na 2 palce do trzymania synka w ramionach :) A w przyspieszeniu porodu nic nie pomogło; cala ciążę byłam aktywna, w 41 tc w upałach chodziłam na 5 km spacery, biegałam po schodach co 2 stopnie, kocham się ..i NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a który to tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze. Termin mam za 3dni i cisza poki co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pomogl masaz sutkow. Bylam w 39 tc i 4 dniu:-) przy kapieli sprobowalam i jakied dwie tezy godziny potem bolesbe skurcze.24 godz potem tulilam corcie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do 37 tyg brałam cordafen bo wcześniej było zagrożenie wczesnym porodem i w 37 odtawiła, chodziłam do 40 tyg i nic, próbowałam wszelkich opisywanych metod rozwarcie na 2 cm i szyjka 0,5 a skurczy nie było, wreszcie musiałąm mieć poród wywoływany kednak to nic strasznego dostałam kroplówke i po 3 godz córa była na świecie bło boleśnie jednak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja do 37 tyg brałam cordafen bo wcześniej było zagrożenie wczesnym porodem i w 37 odtawiła, chodziłam do 40 tyg i nic, próbowałam wszelkich opisywanych metod rozwarcie na 2 cm i szyjka 0,5 a skurczy nie było, wreszcie musiałąm mieć poród wywoływany kednak to nic strasznego dostałam kroplówke i po 3 godz córa była na świecie bło boleśnie jednak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiekszosc ciazy bylam na luteinie, bo najpierw plamilam, pozniej zaczela sie skracac szyjka. Porod w 42tc przyspieszyla dopiero druga kroplowka z oksytocyna, masaz szyjki, na koniec przebicie pecherza plodowego, bo rozwarcie mimo skurczy zatrzymalo sie na 3cm ;) a w szpitalu po trzy razy dziennie schodzilam do kiosku po schodach z 3pietra :P podlogi w domu prawie p6zdzieralam od codziennego szorowania, wszystko na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×