pytanie do mam co maja wybor..dzieci rocznik 2008

never

Szkoła mojego syna jest dostosowana (nie mogę powiedzieć, że nie) mają osobne wejście, co prawda do toalety muszą trochę przejść, ale mają do niej dosłownie kawałek korytarza i oczywiście to jest TYLKO ich toaleta (osobna) Pani BARDZO fajna i właśnie ona będzie ich uczyła w klasach 1-3, bo przechodzi razem z Nimi... mały jest zżyty z dziećmi z grupy. MIMO TO JEDNAK posyłam go jeszcze raz do zerówki Dziękuję ;)

Nasza szkola nie jest przystosowana, to zdanie samego dyrektora, ale nie mam wyboru, bo dziecko z maja... Wspolna toaleta, wspolno hol... Dzis szlam zaniesc podanie do sekretariatu, to zgarnelaby mnie grupa dziewczat biegajaca po korytarzu-wf mieli. To juz moja szkola 25 lat temu byla lepsza, bo na parterze byly dzieci z klas 1-3, na pietrze, 4-6, a na 2 pietrze 7-8.

Moj jest z lipca 2008 chodzi do szkolnej zerówki. Pani powiedziala ze widzi five pierwszej klasie i ja go posyłam.

Moja jest z września 2008r. i posyłam ją do szkoły. Nie widzę sensu w zostawianiu jej na drugi rok w przedszkolnej zerówce z dziećmi o rok młodszymi bo niczego więcej się nie nauczy i na dobre jej to napewno nie wyjdzie.

Dziewczyny, ja myślałam tak jak wy i posłałam. STrASZNIE żAŁUJĘ

u mnie to samo, córka jak jest chora to potem przynosi do domu kilka kartek literek, szlaczków, malowanek.... i odrabia zaległości w domu. w przedszkolu nie było takich jaj, po przedszkolu był czas wolny.

NIE

Dziecko z grudnia i posyłam. Nie widzę powodów by miała siedzieć rok w zerówce i powtarzać wszystko od nowa. Bez przesady przecież starsze dzieci jej nie zadepczą. Dzisiaj dzieci miały wycieczkę do teatrzyku lalek i jak odbierałam małą z parkingu to dwie mamy płakały, że ich dzieci psycholog uznał za zdolne do pójścia do szkoły.

mam wybór i nie posyłam- jak większość mam z grupy córki które mają wybór daję ją do szkolnej zerówki za to u nas w szkole (do której pójdzie moja córka od zerówki) same panie nauczycielki mówią żeby szybciej nie posyłać bo widać że dzieci nie radzą sobie i później muszą chodzić na dodatkowe lekcje -u nas to się nazywa lekcje wyrównawcze a taka pani od zerówki szkolnej będzie do końca 3 klasy

absolutnie nie. nie dlatego że nie da sobie rady ale przedszkole to jeszcze słodkie dzieciństwo, szkoła to jednak obowiązki. Poza tym dziecko ma 4 godziny zajęć a potem musi siedzieć na świetlicy ze starszymi dziećmi. w Przedszkolu 3 posiłki dziennie.

DOKŁADNIE !! przedszkole to jeszcze słodkie dzieciństwo, szkoła to jednak obowiązki NIE POSYŁAM

nie

nie. Szkoda dziecka. Ja poszłam w wieku 7lat, a i tak na początku płakałam :P 6lat to za mało

mój jest z 5 lipca i posyłam go do pierwszej klasy. nie rozumiem dlaczego miałby zostać jeszcze raz w zerówce i przerabiać od początku ten sam program. jak dla mnie strata czasu, poza tym czułabym się jakbym miała syna głąba, który nie zdał do następnej klasy

mamo powyżej... Myślałam tak samo i posłałam córkę wcześniej, bo świetnie sobie radziła, bo mądra, rezolutna dziewczynka. Gdybym mogła cofnąć czas to podarowałabym jej jeszcze rok dzieciństwa, które całkowicie zostało jej odebrane. 6lat to zdecydowanie za mało. Mnóstwo nauki, zwłaszcza, że mała jeszcze słabo czyta, a jej podręcznik mnie przeraża

nie

niee

no way!

Długo się zastanawiałam, ale w sumie nie było nad czym NIE POSYŁAM!!

po zebraniu .... prawie nikt nie posyla :)