Co zrobic z leniwa zona...

Moze ma ktos pomysl jak przekonac moja zone zeby zaczela troche bardziej dbac o porzadek w domu? Jedyne co w domu robi to od czasu do czasu cos ugotuje, chociaz po tym jej 'gotowaniu' ciezko jest wejsc od kuchni. Jej kosmetyki walaja sie po calym mieszakniu, nie odstawia niczego na swoje miejsce a jesli cos spadnie na podloge to niechce jej sie tego podniesc. Jesli czasami uda mi sie ja zmusic do zrobiena czegos to robi to niedbale i na odczepnego, tak ze potem jest wiecej roboty z poprawianiem. Zmywarke/pralke mamy juz pare lat o ona nie wie jakie ma programy i do czego sluza. Pranie rozklada(o ile) kladac jedne rzeczy na drugich, tak ze czesc rzeczy zatechnie. Miotla czy odkurzacz sa dla niej pojeciami abstrakcyjnymi. Kiedys tak nie bylo, kiedys sie starala samam z siebie a ostatnio nie pomagaja ani prosby ani grozby, a jedyne na co ma czas to na TV i facebooka.

"Zmywarke/pralke mamy juz pare lat o ona nie wie jakie ma programy i do czego sluza. ", "Miotla czy odkurzacz sa dla niej pojeciami abstrakcyjnymi." "Kiedys tak nie bylo, kiedys sie starala samam z siebie a ostatnio nie pomagaja ani prosby ani grozby, a jedyne na co ma czas to na TV i facebooka." WTF?

jak domniemywam też nie pracuje... - rada jest prosta - odetnij od hajsu

powiedz jej, że składasz wniosek o rozwód i wyjdź gdzieś na parę godzin..

Ma problemy ze sobą .Moze za dlugo juz siedzi w domu ...