DOKOŃCZ RYM 2

dziś zaczęłam nową prace

i nadziei już nie tracę

bo zarabiam pińcet złotych i do h**a mam juz dosyć

to powyżej to jest kłamstwo nie słuchajcie jego państwo

więc kupiłam sobie kość, teraz zupę ugotuję....

a dostałam bo mu dałam ch/uja też mu obciągałam

różne sprawy załatwiałam i na miasto poleciałam

tu cenzura wkroczyć raczy nikt na kafe nie łajdaczy

teraz niewiem co ja zrobie , swędzi mnie coś bardzo na dole :o

zadzwoniłam więc po Jolę...

a jola mnie z******** bo zajęta była choć nie jest śmiała

jestem sama z tym problemem

więc posiadam tą nadzieję...

pójdę do pani jadzi.

pani jadzia to jest wróżka i wskakuje w cudze łóżka

powiem co na sercu mam...

bo jak wam nie powiem to sie zesram

pójde do pani jadzi która kabaczka mi wsadzi

dziś zaczęłam nową pracę szef powiedział- nie zapłacę!

ola boga - co za praca! wstawać mi się nie opłaca!

właśnie zeszłam z pierwszej zmiany dzień mam cały przechlapany

dzis zaplacic mam mieszkanie co sie teraz ze mna stanie ?

nibelduga chyba wezwę i do szafy schowam się on szefowi jepnąć zechcę ja pod płaszczem nie zobaczę tej masakry i horroru koszmar w nocy nie nawiedzi mnie szef zapłaci co należy premię da i japko słodkie ja mu wymówienie dam niech cham jęczy i skowycze jaką stracił pracownicę

będę siedzieć w domu błogo pluć i łapać, kiwać nogą siedzieć na kafe dzień cały aż mnie będą boleć gały leżeć będę pod kocykiem z niedbałym z włosów kucykiem czekać aż coś z ofert pracy będzie równowarte płacy w telewizor będę patrzeć by wyrzut sumienia zatrzeć myśleć jak tam i spowrotem ex-szef wciąż mnie mieszał z błotem... :D

aż dostał w pysk i leżał pod płotem...

i dostał osranym galotem..