Jak odzyskac zaufanie kobiety?

Witam wszystkich, sam się dziwię, że tu pisze, dotąd czytałem niektóre tematy by się pośmiać. A teraz sam Mam problem, otóż mieszkam ze swoja dziewczyną prawie 2 lata, a parą jesteśmy ponad 6. Niestety popełniłem dużo błędów, czym nadwyrężyłem dość mocno jej zaufanie, (nigdy jej nie zdradziłem!). Teraz, kiedy czara goryczy się przelała moja ukochana chce odejść a ja nie mam pomysłu jak sprawić, by zaufała mi na nowo. Czy to w ogóle możliwe? Wiem że na tym forum jest wiele kobiet więc proszę, pomóżcie. Czy mogę jakoś odnowić zaufanie?

Boisz się ze nie będziesz miał kogo *****c? Bądź facetem daj jej odejść jak nie chce z tobą być

ona juz podjela decyzje. na zatrzymanie jej przy sobie miales 6 lat, teraz daj jej chociaz spokojnie odejsc

:( nikt nie pomoże??? Nie chcę jej tracić!

bo tak to sobie możemy gdybać

Kilka razy ją oszukałem, chodziło o moim zdaniem wtedy błahe sprawy, np mówiłem że idę spać, a byli u mnie koledzy w domu a dy dzwoniła i pytała o to co robię i stała pod moim oknem to ja paliłem przez okno z kumplami szlugi, (to zanim zamieszkaliśmy razem) ale dała mi szanse i chcieliśmy spróbować. Ale niestety od kiedy mieszkamy razem też często przekręcam fakty, a ona zawsze dojdzie do prawdy, i chyba przekroczyłem granicę tych małych przekrętów i teraz chce mnie zostawić.

Prawdziwy mężczyzna nie kocha miliona dziewczyn, kocha jedną na milion sposobów. jesli przez 6 lat ja raniles, watpie by teraz szybko udalo ci sie to naprawic

"popełniłem dużo błędów, czym nadwyrężyłem dość mocno jej zaufanie..." - co to były za błędy, które nadszarpnęły jej zaufanie bo chyba nie sądzisz, że to, o czym tu piszesz to są właśnie BŁĘDY za które jakakolwiek kobieta, mogłaby odejść ? moim zdaniem zrobiłeś ich więcej, a kłamstwo do którego się przyznałeś to tylko wierzchołek góry lodowej. napisz więc jak na spowiedzi, co jest powodem jej decyzji :P

Ale jak taka sytuacja powtarzała się 50 krotnie to mogła mieć tego dosyć... Podałem przykładową sytuację. A takich przekrętów było naprawdę wiele. Moim zdaniem to też nic poważnego i nic czego nie dałoby rady naprawić. Tylko nie mam na to pomysłu...

pomóżcie no...

To naprawiaj i nie jojcz ! :D

pokaz ze ci na niej zalezy i przede wszystkim przestan klamac i oszukiwac ja !!!