Moja teściowa jest chyba cwana jak uważacie

Zaproponowała, żeby na naszym ślubie była fontenna z czekoladą, a kosztami mamy sie dzielić w ten sposob, że ona kupi fontannę za 300 zlotych a moja matka ma kupić czekoladę do tej fontanny, też za 300 złotych. Tylko, że potem jej zostanie maszynka, a nam nic :o Uważacie, że ten podział kosztów jest uczciwy?

fontanny z czekolada sa oblesne, przeciez to jest obieg zamkniety, bleeeeeeeee...

Autorka nie pyta o to czy fontanna ma być czy nie, tylko o podział kosztów :) moim zdaniem nie jest do końca uczciwy, bo jak sama piszesz, zysk teściowej będzie długoterminowy, a waszą czekoladę zeżrą i tyle :o Z drugiej strony fontanna będzie już w Twojej rodzinie nowej :p

Jakie nam?? Przecierz bedziesz zona wiec nam to raczej Ty i Twoj maz. A nie ty i Twoi rodzice. To jest wlasnie tak jak niedojrzale panny biora slub. Bylam na rpzyjeciu kiedys z fontanna czekolady - byly to pierwsze urodziny dzieck amojej znajomej. Mysle ze fontanny sa ok na imprezach dla dzieci a nie na slubach wiec uwazam to zupelnie za niepotrzebny wydatek. No i uwazam ze twoj problem jest dziecinny - serio. Jak tesciowa ma ochote robic fontanne to niech robi, a twoja mama jak ma zamiar do tego sie dolozyc to niech sie doklada, a jak uwaza ze to zbedna p*****la to niech sie nie doklada. A moze tesciowa ma zamiar wam dac ta fontanne? jako prezent? hahahah A jak tesciowej nie stac na fontanne i czekolade to ma problem baba. Temat z d**y naprawde. W takiej samej kategorii tez rozpatrujecie gosci weselnych, strojenie sali balony?

Jak teściowa wymyśliła, to niech sama opłaci całość, a jak jej nie stać albo skąpi, to niech nie wymyśla cudów i niech w to nie wciąga innych. W końcu to wasze wesele i wasz ślub, a nie jej. Ciekawe czy na swoim miała czekoladowe fontanny, skoki na bungee, przeloty balonem i pokaz magika? :-P

Jeeeeest nowa wielka afera na kafeterii jest jest!!!!

i uwazasz tępa szczało że co twoja teściowa będzie robić potem z tą maszynką czekoladę co wieczór w domu czy może będzie jeździć z nią po weselach?

ja bym powiedziała teściowej że nie chce żadnej fontanny

No to teraz pozostaje problem kto kupi owoce do tej fontanny :) btw. ludzie czy Wy musicie się tak wzajemnie obrażać? Chyba nie od tego jest forum żeby wyładowywać na nim swoje frustracje. Jeśli ktoś zakłada nowy temat to znaczy, że oczekuje opinii lub porady innych forumowiczów. Wg mnie zasada jest prosta! Chcesz pomóc- wypowiedz się KULTURALNIE nie obrażając nikogo. Nie chcesz pomóc- opuść wątek i daruj sobie bezczelne komentarze.

Jak można wyliczać sobie takie rzeczy?! To chore zachowanie! Każdego tak podliczasz???? Wieś!

Mam lepsze wyjście - wypożyczcie taką fontannę, wyjdzie dużo taniej

Już ma laska problem z teściową o której założyła temat, ale wy wszystkie jesteście tępe...

A nie lepiej wypożyczyć maszynkę a na czekoladę zrobić zrzutę :D :P ? Wilk syty i owca cała :D

Nie nie lepiej, bo najlepiej to mieć konflikt z teściową, to podstawa.

Pomijając formę zakupów. Fontanna to nietrafiony pomysł. Byłam na ślubie gdzie kilka pań sie niechcący ubrudziło taką czekoladą w tym PM. Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł tak samo jak makowiec na weselu lub barszcz. Chlapnie gdzieś i PM ma pozamiatane. Poza tym dorośli raczej nie przepadają za słodyczami - ciasto z reguły zostaje. Jeśli już chcecie jakąś atrakcje to może fontanna z alkoholem lub barman, który będzie przygotowywał gościom drinki.

Zróbcie tak, że teściowa kupi fontanne, twoi rodzice czekoladę, a po ślubie teściowa odda wam fontanne tak jakby w prezencie i wyjdzie na to że teściowa dała wam fontanne a twoi rodzice czekoladę . Myślę że będzie oki bo jeśli teściowa chciałaby zachować fontanne to wyszłoby tak że treściowa kupiła dla siebie a twoi rodzice wykosztowali się na wszystkich gości

taka fontanna za 300zł jest za słaba jak na wesele,taka fontanna moze chodzić ok 3 godzin,najlepiej wziąść fontannę z sali to koszt ok 500zł razem z czekoladą i wszystkimi dodatkami,u mnie była i cieszyła się wzieciem