Czy według szanownych kafeterianek jestem brudasem

Prysznic biorę ok 2 razy w tygodniu,(co innego latem wtedy codziennie a jak są upały nawet dwa razy) codziennie się podmywam i myję nogi, codziennie myję się pod pachami, twarz i zęby(1-2x dziennie), ręce zawsze przed jedzeniem, po wyjściu z ubikacji i po przyjściu do domu z dworu. Oceńcie czy jestem według was brudasem

jestes

jak można tak funkcjonować???????? nic dziwnego, że w autobusach tak smierdzi

bez sensu jak podmywasz sie codziennie to też codziennie możesz wziąść prysznic ! co za problem?

ma to sens. ja mam podobnie, przy 17 stopniach w łazience w porywach trudno sie relaksować w wannie. Poza tym to zajmuje czas, dziecko może się obudzić, spaść itp. Myję codziennie 1-2 razy strategiczne miejsca jak autorka, a prysznic/kapiel co 2-3 dni, włosy też.

to sobie ustaw temp na 20 stopni i weź prysznic zamiast wylegiwać się w wannie

ale nie mam CO w łazience. W zasadzie nic nie mam. Co mi teraz poradzisz, wybudować nowy dom z bali czy ukraść 150 k na mieszkanie w nowym budownictwie? Bo mieszkam w kamienicy i nie mam jak się przepriwadzić zresztą nie chcę.

żeby szybko umyć się pod prysznicem, nie musisz mieć w łazience upału- dla chcącego, nic trudnego, no ale lepiej szukać wymówek na bycie brudasem

a jeżeli mam wannę akurat, to jak mam się umyć pod prysznicem, u sąsiada? kąpie co 2-3 ni wystarcza, wiem od lekarza z rodziny, oczywiście ktoś nie jest chory, nie ma problemu z poceniem się itp. Codziennie kąpią się tylko gdy mam miesiączkę.

rozumiem że słuchawki do prysznica nie masz, a włosy płuczesz w drewnianej bali- weź już daj spokój

I tu was bardzo zadziwię. Zawsze uważałam, że trzeba kapać się codziennie, niezależnie od pory roku i zabrudzenia, zęby przynajmniej 2 razy a najlepiej po każdym posiłku. I oto usłyszałam z ust dziennikarki, która promuje w trójce zdrowy tryb życia i w ogóle jest zakręcona na tym punkcie następującą wiadomość: otóż codzienne mycie, jeśli się nie jest mega spoconym ani ubrudzonym w pracy[ czyli pracujący fizycznie] wcale nie jest takie dobre dla naszego zdrowia ponieważ usuwa się cały ochronny lipidowy [ chyba dobrze usłyszałam] płaszcz skóry, który chroni nas przed różnymi czynnikami zewnętrznymi. Wystarczy kąpiel/prysznic 2 razy w tyg, lub raz a codzienna higiena to właśnie mycie miejsc intymnych [ kobiety specjalnymi żelami] rąk, nóg i pach [ tam pocimy się najbardziej] Chyba tylko ludzie o bardzo śmierdzącym pocie powinni kąpać się codziennie. Dla mnie samej to było niemałe zaskoczenie.

nie interesuje mnie opinia jakiejś tam dziennikarki, gdybym nie wzięła prysznica przynajmniej raz dziennie, to źle bym się czuła, więc kompletnie nie rozumiem, jak można myć się raz na kilka dni

najgorzej jak ci się dziecko spasie gdy będziesz pod prysznicem....co ty wtedy zrobisz z trzylatkiem ważącym 50 kilo ?!

biorę prysznic co drugi dzien, włosy myję raz na 4 dni b są suche, w lecie wszystko częściej. Nie śmierdzę - wiem na pewno bo pytałam kilka zaufanych osób :)

Nie wiem z czym masz problem. Ja biorę prysznic codziennie właśnie w wannie. Siadam normalnie na pupie polewam się wodą, obmywam gąbką z żelem i spłukuję. Potem szybko się wycieram, smaruję balsamem i zakładam miękki szlafrok. Nie cierpię siedzieć w wannie, a mam ją z hydromasażem, bo z kolei mój uwielbia się w niej kąpać. Ogólnie powiem, że dla chcącego nic trudnego. Twój sposób mycia przypomniał mi moje wyjazdy na obóz harcerski i z tego co pamiętam nie mogłam się doczekać, aż będę mogła skorzystać z bieżącej wody, bo wydawało mi się, że jestem ciągle brudna ;)

Ta dziennikarka opierała się na jakichś badaniach naukowych ale niestety nie pamiętam jakich i gdzie opublikowanych.

Uważam że nie jesteś brudasem Sama biorę prysznic co dziennie, bo tak lubię Ale samo to, że myjesz ręce po skorzystaniu z toalety to dla mnie DUŻO Bo niestety z tego co widać w publicznych toaletach, na uczelni czy w pracy, większość kobiet łap nie myje I to jest dopiero bycie brudasem a nie że ktoś prysznic weźmie co drugi dzień

Oczywiście że nie jesteś brudasem .

każdy dermatolog wam powie że nie powinno się kąpać codziennie a tym bardziej kilka razy dziennie, mydło spłukuje i wysusza skórę wraz z jej naturalną ochroną, włosy suche nie powinny byc myte częściej jak co 2-3 dni, ale kafe wie lepiej :P

spędzałam wakacje na wsi bez kanalizacji i bieżącej wody i codziennie się myłam cała: woda ze studni podgrzana w garze, duża miednica i voila. głupie wymówki brudasa, że zimno, że dziecko.. do autorki: tak jesteś brudasem, a twoja metoda higieny jest niezbyt racjonalna. łatwiej wejść do wanny namydlić się w całości i spłukać niż myć wybiórczo pachy, prawą nogę i lewe ucho. mam wrażenie, że zużywam więcej wody do podmywania się po defekacji niż niektórzy na całotygodniową higienę..

18:34] [zgłoś do usunięcia] gość każdy dermatolog wam powie że nie powinno się kąpać codziennie a tym bardziej kilka razy dziennie, mydło spłukuje i wysusza skórę wraz z jej naturalną ochroną, włosy suche nie powinny byc myte częściej jak co 2-3 dni, ale kafe wie X No i co po mnie powtarzasz, pisałam o tym o 18.11 :-P

dzięki za opinie,dodam że włosy myję co drugi dzień i codziennie używam antyperspirantu po umyciu na czystą skórę

jak nie mialam ogrzewania w lazience to wlaczalam na chwile suszarke do wlosow albo farelke jak sie dorobilam:)

trzeba używać odpowiednich środków do mycia bez SLS-ów to nie zmyjesz ochrony lipidowej, albo po kąpieli smarować się balsamem

G... prawda z tymi balsamami, przecież to sama chemia

zawsze można używać olejków:migdałowego, arganowego, kokosowego itp., ale każda wymówka jest dobra

Wiem, ze mozna, ktory jest najlepszy?

po co się myć skoro od razu po umyciu od razu się syficie olejami i balsamami? jakbyście się nie maziały syfem to byście się myć nie musiały kilka razy dziennie

ale kąpię się dość rzadko... nie wiem co ile. ale rzadko. nie lubię wchodzić do wanny, wolę umyć się w misce. ale myję całe ciało, normalnie gąbką i płynem do kąpieli. nie wiem jak można tylko się obchlapać :O

Tak.