Gość gość Napisano Luty 23, 2014 Nie wiem czemu niektórzy uważają chodzenie po śmietnikach za prowo.Takie rzeczy sie dzieją i dziś juz nie tylko menele tam przebierają. W tamtą bardzo mroźną zime targałam ze śmietnika meblościanke którą najpierw musiałam rozebrac na części. Miałam palenia prawie na miesiąc. Jako dziecko jezdziłam ze starszą sąsiadką na rowerach pod pewną hurtownie gdzie wyrzucali przeterminowane jedzenie. Braliśmy wszystko jak leci, 2-3 kursy dziennie. Byłam szczesliwa że rodzenstwo bedzie miało co jeść. Uważam że gdy głód zagląda w oczy to wstyd trzeba schowac w kieszeń tym bardziej jak sie ma swoje dziecko. Dla tych uszczypliwych : internet mam darmowy jeszcze przez 2 lata :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość BolekTW Napisano Luty 23, 2014 O take Polske walczyłem, hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grzychoffk Napisano Luty 24, 2014 Owszem wychowuje sie w biedzie. Od najmlodszych lat byla bieda. Ojciec alkoholik, pil juz przed moimi narodzinami. Przepijal kazda wyplate. Mama stawala na rzesach zebym ja i moi bracia mieli co zjesc i w co sie ubrac. Ale potem niestety mama wpadla w wir pozyczek, kredytow i do teraz placi komornikowi a minelo juz tyle lat..z 10 chyba. Wtedy kazdy z moich kolegow mial rowery, super ciuchy, buty pilkarskie a ja jakies trampki z bazaru za 10 zl. Bylo bardzo skromnie. Ciuchy zawsze po kims. Pierwsza kurtka zimowa jaka sobie kupilem to bylo jak mialem 17 lat. Spodnie dzinsowe nowe jak do gimnazjum szedlem. Buty po braciach...Jak na staz poszedlem we wakacje to zarobilem 1500 zl. Kupilem ubrania, ksiazki i reszta kasy nadal w portfelu. Wydaje na to co potrzebne. Stary nie wiem co sie z nim dzieje. Mama pracuje za 1300 jakos tam leci ale nie ma mowy o luksusie i oszczednosicach. od miesiaca do miesiaca. mieszkanie takie brzydkie i zrujnowane ze jak slysze ze ktos ma przyjsc to uciekam bo wstyd mi . Grzyb na scianach, nieocieplone pomieszczenia. Brudno ciasno, w zime idzie zamarznac. Sprzety sie psuja szybko. 18 nie wyprawialem bo wstydzilem sie kolegow zaprosic. Oni super urodziny wyprawiali, bawilem sie u nich a ja nie moglem u siebie ze wstydu. Nie zycze nikomu takiego zycia. Z*****ego zycia przez starego alkoholika.Koncze szkole i wybywam za granice. Chce zerwac z ta bieda raz na zawsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Oby Ci sie udało .Powodzenia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Nie zycze nikomu takiego zycia. Z*****ego zycia przez starego alkoholika. xxx i przez twoją mamusię, która za nic nie chciała od niego odejść, tylko wolała swoim dzieciom taki los zafundować!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grzychoffk Napisano Luty 24, 2014 Odeszla jak mialem moze z 10-11 lat. Ale sama mowi ze zaluje ze tak pozno. Ale jej nie winie. Gdyby nie ona to juz dawno wyladowalbym w domu dziecka. Twarda kobieta. Ile sie poswiecala dla mnie i braci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Świetny z Ciebie chłopak .Szanuj matkę bo jest godna szacunku .Ty dasz radę .:-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 ja łaziłam po śmietnikach zbierałam chleb i szmaty , zbierałam też drzewo żeby palić w piecu łaziłam zawsze w nocy z psem i z matką zaraz sie zacznie że po co nam był pies , ale przyniósł go ojciec alkoholik zostawił wszystko i se poszedł , do psa się przyzwyczaiłam no i był i nie dałam go nikomu , z biedy wyszłyśmy po paru latach miałam około 13 lat , teraz nam się wiedzie w miarę ok no powiem że bardzo dobrze bo starcza na wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sie zapytuje Napisano Luty 24, 2014 Pamietam jeszcze jak z kolezanka z podstawowki jezdzilam na gielde warzywna w piatki, tuz przed zamknieciem sprzedawcy wystawiali skrzynki z tym co im nie zeszlo a przez weekend nie ustoi i mozna bylo brac, lub kupic za symboliczna zlotowke:p kolezanka miala jeszcze 4 rodzenstwa, ojciec jak moj, smyk i pijak... na rowerach lub autobusem tachalysmy stamtad siaty owocow i bobu albo fasolki szparagowej... jaka potem byla uczta u niej w domu to nie do opisania:p jezdzilysmy tez do lasu na grzyby albo jagody, na grzyby nie lubilam bo nigdy nie wiedzialam co zbierac i balam sie ze kogos otrujemy:D kurcze powiem wam, ze wcale mi nie zal ze nie mialam wszystkiego co chcialam. Ale pamietam ze kiedys w szkole bylo mi bardzo smutno, bo przez wakacje duzo uroslam i nie mialam za bardzo w co sie ubrac... moje ubrania byly za male, a te z siostry jeszcze za duze. I musialam isc w swoich przykrotkich spodniach... pamietam ze dzieci przyszly wtedy strasznie wystrojone i bardzo mi dokuczali ze mam wode w piwnicy, oj plakalam strasznie wtedy:p i z tego miejsca chcialam podziekowac Andrzejowi ktory na pewno nie pamieta ze kilkanascie lat temu, jako 10 letni chlopiec, bronil mnie zazarcie przed linczem z powodu brzydkich spodni:p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Przykre to jest co piszecie, az mam łzy w oczach... U mnie az tak nie było, ale to dzięki Rodzicom, którzy własna ciężka praca wszystko osiągneli. Cóż z tego, jak teraz ja nie moge im dać tego najcenniejszego - wnuków :-( Juz drugi raz podeszliśmy do in vitro, czekam na cud, ale to jest nie do zniesienia, był super weekend, ale tak sie poklocilismy, ze znowu wizja rozwodu nad nami :-/ Zdrowie i milosc przede wszystkim, wzajemne zrozumienie i szacunek... A pieniądze - dobrze, jak sa, ale one szczęścia nie dają tym, co je maja. Moga tylko unieszczęśliwiać tych, którym ich brakuje :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bendek 0 Napisano Luty 24, 2014 czemu nie pójdziecie do pracy tylko zyjecie na koszt państwa czyli wszystkich pracujących? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sie zapytuje Napisano Luty 24, 2014 Moze nke koga znalezc, ja pracuje, ale mam umowe do konca kwietnia... juz teraz boje sie co ze mna pozniej bedzie:( okropnie boje sie biedy, bo bieda 20 lat temu byla czyms innym niz teraz, kiedys ludzie mogli jakos na siebie liczyc.. przechodzilam juz przez pieklo bezrobocia i boje sie go jak niczego innego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Bendek jak dzieci miały iść do pracy ? chyba widać że osoby wspominające przeszłość miały wtedy po kilkanaście lat .... nie piszą o teraźniejszości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Piszesz tak jakby ta praca wszędzie była na wyciagniecie ręki .A poza tym co dzieci mialy procować ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Premier doni Napisano Luty 24, 2014 Dam wam pracę i dobrobyt tylko jeszcze jedną kadencję plis Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 barak 18 bo mnie nie stac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 ahhaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inoue 0 Napisano Luty 24, 2014 to straszne jaki los was spotkał. U mnie w domu się nie przelewało nigdy, ale zawsze miałam prezent pod choinką, na urodziny, jakieś ubrania nowe, zabawki, książki i zawsze byłam najedzona. Rodzice na rzęsach stawali, by mi i moim siostrom niczego nie brakowało, a potem jeszcze adoptowali mojego wujka -a mamy brata, kiedy mial 12 lat. Bywało krucho, więc latem całą rodziną jeżdziliśmy na jagody, a tata kilkakrotnie wybywał za granicę, by zarobić na życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 hallo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 moi rodzice jedli chleb z jabłkiem z biedy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 bigossss Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 gość ja też wszystkie rzeczy biorę ze śmietnika smutas.gif mieszkam w opuszczonym ogródku działkowym, nie ma kibla, prysznica, jest tylko kran na zewnątrz TAK TAK NA PEWNO:)KIBLA NIE MASZ A INTERNET ŚMIGA Z NIEZAWODNĄ PRĘDKOŚCIA. LUDZIE NIE NABIERAJCIE SIE NA "BIEDE" NIEKTORYCH TU OSOB... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 kazdy ma ciezko... u mnie w rodzinie swego czasu kupowalo sie chleb ktory nie zszedl i byl bardzo tani. np. worek bulek kosztowal 12 zl.. a bulki swieze niektore mniej swieze ale wszystko sie dalo zjesc... w szkole sie troche kruszyly,ale lepsze takie jak zadne...nigdy nie bylam nigdzie na wakacjach, nie widzialam na oczy Morza Baltyckiego...a o zagranicy to nawet nie mowie...coz moze jak kiedys zaloze swoja rodzine,to mnie bedzie stac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Ja prezentów na święta nie pamiętam, buty dziurawe a wszyscy się ze mnie śmiali. całe gimnazjum przechodziłam w 1 parze spodni i butów obdartych na maksa. Ojciec pijak a matka dalej z nim siedziała i siedzi nadal. Spanie po klatkach i na dworze bo w domu burdy były. Ojciec nas dusił, polewał benzyną bo chciał nas podpali ale uciekliśmy:( chodziłam w wieku 10 lat po drzewo na opał a w wieku 8 lat zaczęłam z rodzeństwem chodzić na jagody i grzyby. Uczyliśmy sie bardzo dobrze pomimo biedy i nie przespanych nocy bo burdy były do 5 nad ranem i nie raz spaliśmy godzinkę i do szkoły. Ale kasy na studia nie było i nikt nie skończył. Teraz mam syna ma 6 lat i nie wyobrażam sobie ja taka mała ja musiałam już w domu coś robi i latać po lesie za jagodami, grzybami i na polu z truskawkami z kobiałkami zbierałam po 10 godzin.... nie wiem dlaczego ojciec i matka zgotowali mi taki los. Ojciec dzisiaj siedzi juz ponad rok w więzieniu za znęcanie sie nad matką a matka jakoś ciągnie koniec z końcem. A ja i moje rodzeństwo mamy już swoje rodziny i dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 Współczuje wam. :) nieraz człowiek nie docenia prostych rzeczy. Oby wszystkim sie poprawiło. Buśka. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 24, 2014 no było było, ale ja doceniam to, że doświadczyłam biedy, bo teraz mam większy dystans do tego co materialne. TYle że czasem jak mam więcej kasy to mam parcie żeby sobie robić jakieś niepotrzebne przyjemności tylko dlatego, że nigdy wcześniej nie mogłam sobie na to pozwolić. Kiedyś to jak mam teraz to by był dla mnie luksus, zresztą cały czas mam radochę, że mogę sobie np. coś słodkiego kupić jak mam ochotę.. Kiedyś to tylko chleb z cukrem albo kogel mogel czasem. Po drewno zdarzało się chodzić do lasu ukradać. Jagody się zbierało i borówki żeby dorobić, jakieś dorywcze pomniejsze prace ale niewiele się dało zdziałać będąc gówniarzem. Miałam podobnie jak ten chłopak co pisał wyżej, ojciec pił, długi, dom zaniedbany. Praktycznie nikogo nie zapraszałam bo się wstydziłam. Miałam np jedne buty zimowe i kurtkę przez trzy lata jak się po drodze nie rozleciały, to samo z innymi rzeczami, dżinsy góra dwie pary i też po parę lat, ,a jak już się kupowało to zawsze najtańsze wszystko i zazwyczaj brzydkie :/ hehe ale mama zawsze przekonywała że ładne żeby już kupić tanio i mieć z głowy... kurde jak to piszę to naprawdę kamień z serca że to już za mną. Też nikomu tego nie życzę i mam nadzieję, że nigdy więcej już tak nie będę miała, nie chcę być bogata ale żeby chociaż w miarę żyć jakoś bez ciągłego strachu że nie będzie kasy na jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 25, 2014 haha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa Napisano Luty 25, 2014 NO ale juz koniec z noszeniem za małych ubrań , koniec z podkurczaniem paluchow w za małych butach, koniec z kaszanka , pasztetowa i salcesonem , jazdy MP Witajcie ostrygi , krewetki , Armani jeans , LV torebki , szminki MAC , perfumy Dior , jazdy c250 Szkoda ze tak późno :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa Napisano Luty 25, 2014 Up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach