Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość smuteczkowadziecinka

Nasza Niepewnosc uczuciowa

Polecane posty

Gość smuteczkowadziecinka

Witam wszystkich na forum :) Piszę tutaj prosząc o radę, naprawdę nie ma kto mi doradzić a ja czuję że gniję od środka i coś we mnie umiera.. Problemem którego nie potrafię rozwiązać ma na imie Daniel. Otoż, standardowo, jestesmy razem od 2 lat, było pieknie, zawsze o mnie zabiegał, walczyl, starał sie wykorzystać kazda moja wolna chwile na spotkanie ze mną ale do czasu... Mieszkamy w malej miejscowości, od zeszłego roku wybrałam sie na studia do większego miasta, często tutaj bywam, tak sie złożyło ze ostatnio nawet tydzień, mój chlopak nie chce sie wyprowadzac, ok, rozumiem go, tutaj ma rodzine, znajomych, obiecał, że damy sobie radę. Ostatnio wszystko sie zmieniło on nie ma dla mnie czasu jak przyjeżdżam, mimo, ze niedlugo uciekam znowu tam, mielismy isc na impreze do jego znajomych, mialam w tym czasie wolne, ok. 4 dni do mnie nie pisal, nie dzwonil potem zapytal czy chce isc, ja odpowiedzialam czy on chce zebym z nim szla, nie odpowiedzial nic, tylko ciagle czy chce.. tak, ma bardzo ciezki charakter i na dodatek jest uparty, byl na mnie zly wtedy, dlatego nie moglo mu przejsc przez gardlo ze chce zebym poszla.. Oczywiscie powiedzialam ze nie chce w takim razie, on nawet nie staral sie zmienic mojego zdania co tylko potwierdzilo slusznosc mojej deyzcji. Potem w nocy pisal mi ze chcial zebym byla. Jutro znowu szykuje sie impreza kazalam mu powiedziec mi ze chce zebym z nim poszla, tak tez zrobil ale zamiast tak uslyszalalam: nooo. Natomiast dzisiaj napisal ze sie nie spotkamy. Nie jest tak ze mu sie narzucam, staram sie miec swoje zycie, dodam ze on jest okropnie zazdrosny, odkąd zmieniłam miejsce zamieszkania mam tez nowych kolegów, często z nimi pisze, on o tym wie, to nie jest nic złego, czego on nie rozumie. Mam nudna prace dlatego potrzebuje z kimś rozmawiać a jego wiecznie nie ma, kiedyś było inaczej, dodam ze on ma naprawdę full wolnego czasu, bo do pracy wyjeżdża tylko na określony czas. Wiem ze on mnie kocha, okazuje mi to, tylko meczy mnie to ze ciągle robi mi na złość, nie wspiera mnie, podczas sesji nie odezwał sie do mnie ani słowa tylko imprezował z kolegami. Ciagle siedzi u nich. Wiem ze kiedys nie mial tylu znajomych co teraz, odkad mnie nie ma .Rozmowa nic nie pomaga, nierzadko pytam go co dalej z nami a on odpowiada ze nie wie, a może zbyt czesto pytam? Aktualnie staram się nie byc tam gdzie zawsze byłam, bo wydaje mi sie troche ze on za bardzo wie ze mnie juz ma. Mysliscie ze jest mozliwosc to uratowac? Mam nadzieje ze ktos to przeczyta i mi pomoze troszke chociaz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×