Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piwoszka123

pogadam przy piwie

Polecane posty

Gość piwosz po 10 piwach
no zmienia się to... jak są w porządku znajomi, którzy to zrozumieją... póki co ciągle jest przyzwolenie na chlanie bez umiaru. Moim zdaniem Cześki są bardzo podobni mentalnie do Niemców, dla nich piwo to podstawa egzystencji, ale oni znają umiar, wiedza,kiedy przestać. A Polak to koniecznie musi chodzić na czworakach, albo zasnąć na chodniku, wtedy uznaje, że wystarczy. Widzisz, ja piję 10 piwo a ciągle czuję się na chodzie, jest to jednak różnica, w porónaniu do kolesia, który musi się n****** tak, żeby wręcz urwał mu się film. Kobieta... kobiety mają mniejszą tolerancję na alkohol, ale kto tam dzisiaj na to patrzy, przecież jest równouprawnienie :D... a swojądrogą aż mnie tak wzięło, żeby jutro zadzwonić do zaprzyjaźnionego Niemca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No...ja nie wiem jak to jest z tym równouprawnieniem jeżeli chodzi o picie. Mój już dawno odszedł w ramiona w Orfeusza, a ja chlupciam 40% whiskey z pepsi :-) I co "gorsze", ja..kobieta (niby "puch marny") ha..ha..ha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
no to właśnie świadczy o tym, że nie ma co szufladkować na płcie :D. znam niejedną kobitke, która lekką ręką przegoni przeciętnego faceta w kwestii tolerancji alkhoolu, ale tak naprawdę to zależy od wielu czynników, tj. pogoda, zjedzone pożywienie, towarzystwo, waga itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
no tak, ja po wyjsciu cześkami w weekend zawsze wracałam ciepła chociaz o własnych siłach. Taka wesoła troche podpita. W Pl to tylko w obstawie. Swoją drogą naprawdę gratuluję mozliwosci:) Fakt, ja teraz też mogę nie zostawać w tyle za kolegami ale miałam jak napisałam... trening. Ael tak jak napisałes wszystko zalezy od otoczenia... z Toba nie musiałabym skończyć na 1:) (zart - luz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano właśnie. Nie ma co szufladkować hi..hi..hi...(eeee, humorek mi dopisuje, a co!) Fajnie że jeszcze ktoś nie śpi i można nieco pogadać o niczym, albo o głupotach :-) Mieszkam za ocanem, więc u mnie jeszcze wcześna godzinka (8:15! "Wstyd" aby "chlać" tak wcześnie hi..hi..hi..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
ja sam po sobie widzę, jak to jest. Śmieszne to trochę, kiedy piejsz sama, i jednym razem TYLKO jedno piwo cię zakręca i wiesz, że już wystarczy, a czasami, wchodzą trzy-cztery i autentycznie NIC. Ale już trudno przewidzieć, jak to byłoby po wódce. Dlatego, wbrew temu, co ktoś tu pisał, alkohol alkoholowi nierówny, mimo, że wszystko to przecież pospolity etanol, dla ludzkiego organizmu silna trucizna ;). A Cześki i Niemcy stawiają na LUZ. Coś, czego w naszej pięknej Polsce BRAKUJE. Dlatego picie z nimi tak wychodzi. Oni po prostu nie przejmują się niczym... a jak tam twoje picie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
gość, zazdroszczę wczesnej godziny, mnie to już moralniak zaczyna brać, że tak późno, a ja jeszcze siedzę i sączę piwko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
juz po 3 i szkoda że nie mam więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
Najgorsze jest to trzeźwienie, humor do bani itp. dziwna trochę to zasada, ale jak zaczynam pić, to już nie skończę tak szybko, bo co to za przyjemność walnąć piwko np. o 19:00 i wytrzeźwieć o 21:00?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
piwoszka, podesłałbym ci coś, no ale ni ma jak niestety, taka technologia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
no to to nie fajnie... ale w weekendy to bywało wiecej niz 1 czy 3 i trzeźwiałam śpiąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
tylko śpiąc da się wytrzeźwieć bezboleśnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwosz,mam podobne odczucia :-) gdy sama "chlam" (nie no, nie chcę wyjść na pijaczkę" hi..hi..hi...) Nieraz po paru drinkach jestem lekko "stuknięta", ale dobrze mi z tym :-) W końcu co mam sobie żałować? żyje się raz. Piwoszka 123 podrzuciłabym Ci trochę alko, ale cuż, za daleko jesteś :-) P.S. Ja nie mam problemu z trzeźwieniem. Tak się utarło że ze swoim pijemy gdy wraca z pracy. Uwielbiam ten nasz czas. Nie, żebyśmy pili do umoru, ot, taki grzeczyny i symboliczny drink we dwoje: obgadujemy co i jak...planujemy i jest fajnie i romantycznie. Ja prowadzę sowi tryb życia, więc "wlewam" ciut wiącej :-) A ciekawi mnie, jak ktoś jeszcze jest wystarczający ..."trzeźwy"... to która u Was godzinka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
No po paru litrach to i więcej czasu trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
ale na szczęście potrafię się znaleźc i wśród facetów piwoszy, chociaz jak napisałam kieliszki też moge wlewać (gosciu...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piwoszka...nigdy nie byłam po paru litrach :) Raz wypiłam trochę za dużo wina i kuźwa.....później przez parę godzin kibelek był moim najleprzym przyjacielem ha..ha..ha... Wolę "chlać" to, nad czym nie muszę cierpieć :-)....Acha,nie powiedziałaś która godzinka u Ciebie? Nie chcesz? Jeżeli nie, to OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
0250

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
u nas to zaraz wschód będzie :D Ogólnie to jest tak, jak piszesz, nie chodzi o to, by zalać się w trupa, ale żeby doświadczyć tego ciekawego uczucia, które występuje przed piciem czyściochy, która wręcz zabija wszystko i sprowadza wszystko do prostej najebki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
standardowo licze 2 piwa to litr więc da radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
z piwem jest też jeden minus - czyli oddawanie moczu, już chcesz iść spać a ciągnie cię do kibelka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
no wiesz... nie ma rozy bez kolcow.... no chyba ze dajesz kobiecie to wypada je oskubac:) a i czasem wode przed snem warto wypic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz po 10 piwach
woda przed snem to podstawa, bez względu na to, co się pije - ta metoda pozwala na 100% likwidację kaca. Dobra, uciekam, bo obowiązki jutro czekają, dobranoc paniom. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka123
pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i Piwosz "dał nogę" ha..ha..ha..(słabeusz! hi..hi..hi...Oczywiście pozytywnie mówiąc!) Ech, ja od "dawania moczu" nic nie wiem :-) Po whiskey mnie "nie ciągnie". Tutaj jednak panuje opinia że piwo jest dobre gdy ktoś cierpi na kamienie. Wody nie znoszę. Niby smak jest..."bezpłciowy", to nie dla mnie.Chyba że w postaci herbaty z cytryną. Ciekawe czy i Ciebie wkrótce porwie Orefusz? Jak już wsponiałam, u mnie wczesna godzina...Najwyżej będę "polewać" sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmm..no gadaj tu człeku z piwoszami! Poszli spaty i tyle :-) No dobra, to i ja się pożegnam bo co? sama do siebie pisać nie będę :-) jeszcze alko tak mi do łba nie uderzył, hi..hi..hi... Dobranoc "Piwosze" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×