Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maltofektroza

mama wtraca sie w wychowanie dziecka, krytykuje mnie przy nim

Polecane posty

Gość maltofektroza

moja matka przy kazdej okazji chce pokazac ze no nie wiem opiekowala by sie lepiej moim dzieckim, ktore ma ter az 10 mies. wiecznie gada a ze mamusia ci bidulku niedobre jedzenie, za cienko za grubo Brzydko ubiera. kocyk nie taki, a to pomiety- wyprasowac trzeba, a tp ze czemu placze, widocZnie krzywde robie.. wychowalam juz corke mojej siostry od 4 mies zycia do 2,5 roku. i jakos nie mialy do mnie zastrzezen. siostra wyjechala za granice wiec jej tu nie ms na codzirn. przyjezdzamy do rodzinnegp domu bo tu mieszka moj brat ze swoja zona i dziecmi wiec te 4 razy w miesiacu tu bywamy. i juz mamie mowilam spokojnie i mniwj spokojnie ze nie moze tak mowic do dziecka bo tp burzy moj autorutet jako rodzica a za jakis czas ono bedzie to wszystko rozumiec. poza tym skoro uwaza mnie za taka fatalna matke to niech mi choxiaz tego nie wupomina ciagle bo to mnie boli. i jesy spokoj az do nastepnego razu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co wchodzisz skoro cie to nie interesuje. idz obiad gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że swoje zdanie na temat Twojego wychowywania może wypowiedzieć, natomiast Ty niekoniecznie musisz tego słuchać, bo Cię to nie interesuje. . Miała swój czas na wychowywanie dzieci. Jak mama się zapatrywała na dzieci brata? Masz więcej rodzeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maltofekrtoza
no wlasnie mojemu rodzenstwu sie nie wtraca, a jesli juz cos skomentuje to nie wprost do nich tylko jak ich nie ma ze np maly ma za krotka juz kurtke a na papierosy to kase maja itd. ja juz tlumaczylam ze nie chxe tego sluchac i przy dziecku ma tak nie mowic. probowalam ograniczyc kontakty na jakis czas to wcale nie pomoglo. zawsze bylam najgorsza dlA mamy, mimo ze moje rodzenstwo zyje na tym samym poziomie co ja, ja mam ze wsztskich najwuzsze wyksztalcenie, co zawsze mnie mama dolowala ze po co mi to, nie dam rady. no i nie lubi mojego meza. ale czemu najexdza na mnie jako matke? dziecko mam zadbane, radosne, nie choruje, sobie odejmuje zeby ono mialo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mama ma do Ciebie takie podejście ogólnie, to nie przejmuj się jej uwagami. Wszelakie kontakty ogranicz do minimum i już. Skoro prośby nie działają na nią, w sensie jak mówisz, że nie chcesz tego słuchać to spróbuj opcji "na wariata" :) Jak mama znów zacznie się czepiać, na każdą uwagę reaguj np. coś w stylu: 'Tak mamo, bitwa pod Grunwaldem była w 1410" Pokaż jej dosadnie, że ignorujesz jej uwagi, może jej się znudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×