Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się, że jutro będzie nasz koniec..

Polecane posty

Gość gość
Ja też mam prawie 30 lat i tak sobie przeczytałam co Ty napisałaś, no i powiem Ci, że TY się bardzo poniżasz przed tym chłopakiem, robisz z siebie jego niewolnicę i to on jest górą w tym związku. To że masz 30 lat to nie znaczy, że masz być taką desperatkę i być z kimś kto cie nie szanuje i ci stawia jakieś warunki i robi łaskę, że z Tobą jest. Jesteś jaka jesteś, taki masz charakter i facet powinien cię akceptować, a jak się nie podoba to powinnaś mu zasadzić kopna w doopę a nie się jeszcze przed nim upokarzać i płaszczyć, byle tylko pan i władca zaczął z tobą być. Ja swojemu chłopakowi normalnie kilka razy zajrzałam do komórki i nie ma było problemu z tego. On też mi zagląda i czyta smsy. xxxx Owszem, od jakiegos czasyu nieukłada sie nam i sygnalizował mi już miesiąc wczesniej, że cos sie w nim juz wypaliło i nie wie czy mnie jeszcze kocha. Ale chciał znów to rozpalić i powiedział bym popracowała nad sobą. xxx No wybacz ale jakby mi tak powiedział chłopak, że sie wypaliło i nie wie co czuje to już by nie był moim chłopakiem, zakończyłabym związek. A Ty się przed nim poniżasz i jestes na jego usługi, co on ci powie to robisz, on ci każe się zmienić, to się już zmieniasz; jakby ci powiedział, żebys ufarbowała włosy na rudo, to pewnie byś tak zrobiła. Jesteś taka mameja na łasce chłopaka. xxxx dwa miesiące temu rozmawialiśmy o przyszłości. Ja mam 30 lat a on 27. Powiedział że narazie nie spieszy mu sie do stabilizacjii że chce byc wolny. W Walentynki za to powiedział że jak znajde prace to pomyslimy o zamieszkaniu razem xxxx skoro chce być wolny to kopnij go w doopę, na co ty jeszcze czekasz? On ci łaskę zrobi, że z tobą zamieszka? śmieszne. No stać z boku i zobacz jak to wygląda. On wielki pan i Ty podległa mu niewolnica na jego każde skinienie. xxxx Boję się, że to koniec xxxxx a czego tu się bać? nie rozumiem. Znajdziesz nowego faceta, albo i nie. Szczescia musisz szukac w sobie a nie w jakims śmierdzącym capie, który tobą rządzi i stawia ci warunki. ja tez mam 30 lat ale bym się tak nie poniżala przed chlopakiem. Nie rob z siebie takiej desperatki ze wscieklizną macicy. Naprawdę zrob cos z soba dziewczyno. Kopnij go w doopę i weź sie za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiesz co myślę jeszcze, że może rzeczywiście lepiej jak ten facet cię rzuci, bo ty za słaba jesteś i od niego nie odejdziesz. Trochę pocierpisz, ale wierz mi, wyjdzie ci to na dobre, bo ten koleś nic specjalnego. Nie wiem jak można w wieku 30lat być taką dziecinną. Ja też mam 30 i bym sie nie dała tak traktować, żeby ktoś mną rządził i stawiał warunki. I łaskę ci zrobi, że z tobą zamieszka. To ty jako kobieta powinnaś robić facetowi łaskę, że z nim zamieszkasz bez ślubu, bo nie masz takiego obowiązku być darmową niewolnicą seksualną. Czy to twój pierwszy związek, nigdy nie przeżyłaś rozstania? Bo tak się zachowujesz jakbyś miała 20 lat i by cię rzucił pierwszy chłopak. Z każdym kolejnym boli coraz mniej i już się tak nie przeżywa, wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm i wiesz co jeszcze, napisz mu już dzisiaj smsa, że TO TY KONCZYSZ ZWIAZEK. Podziekuj mu ładnie za te kilka wspolnych lat czy miesięcy, bo nie wiem ile razem byliscie i zakoncz to z godnością, naprawdę, zrob to, nie upokarzaj sie przed tym zerem. To kobieta powinna rządzic w związku, a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za mądry wpis.Czytałam go kilka razy i wiele jest prawdy w tym co piszesz... Często nawet czuję się mała przy nim. On sam ma bardzo duże mniemanie o sobie, cholernie duże ego. Przyzwyczajony jest do dziewczyn, które otwarcie na niego lecą. Swego czasu miał "kółeczko adoracyjne". Potrafi okręcac sobie dziewczyny wokół paluszka... Sam siebie określa jako "mistrz i pan". Nie wiem czy jest w głebi duszy zakompleksiony ale lubi podwyższać siebie. Typowy zodiakalny lew co lubi siebie stawiać wyżej i błyszczeć.. Bardzo podkreśla, że lubi blondynki. Jakis rok wczesniej sugerował mi, żebym zmieniła kolor włosów na blond lub czarny. Ja mam brązowe ale ani przez chwile nie pomyślałam, by to zrobić. Nie jestem typem kobiety, która zrobi wszystko dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roku jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnij wsioka w doope jak ci inni radzą. .na co ty czekasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma przyjechać po 17... W myślach robię rachunek sumienia co mogło go ode mie odepchnąć. Najbardziej chyba że czasem byłam zbyt nerwowa i robiłam mu wymówki... Czuję, że juz nic do mnie nie ma, sam powiedział, to jakis czas temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa10
szacunek ze z nim wytrzymujesz.... ja bym uciekala gdzie pieprz rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościówa10, dlaczego tak uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jak bylo na spotkaniu co ci powiedzial? Wiesz co latwo powiedziec ale ja tez na twoim miejscu zalatwilabym go i sama z nim zerwala. Mowie ci dla twojego dobra bo niepodoba mi sie ten koles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie dalej ze sobą będą, bo gdzie on znajdzie drugą taką głupią, która skacze koło niego i daje doopy, mimo że on jej nie szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie niedopuszczalne jest czytanie czyichś smesów lub poczty. To oznaka braku zaufania, a zaufanie to podstawa w związku. My z moim chłopakiem nie chowany przed sobą komórek. Teoretycznie nie miałabym problemu, żeby sobie poczytać, jak np. on się kompie. To samo z pocztą- ma ustawione domyślnie hasło. Jednak w życiu nie przyszło by mi do głowy, żeby go sprawdzać. Jak mi kiedyś przyjdzie, będzie to oznaczało, że coś bardzo złego dzieje się w naszym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak po spotkaniu? Napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ten Twój facet ma gospodare i pracuje na niej i nie ma zamiaru z niej zrezygnować to Wy do siebie nie pasujecie ! Dwa inne światy pani z miasta i pan ze wsi rolnik ! Skończ to bo zbyt wiele was różni , znajdź sobie chłopaka z miasta, bo z chłopem ze wsi dostaniesz rozstroju nerwowego oni mają inną mentalność co innego jest ważne dla nich inne priorytety! Jeżeli jakimś cudem dojdzie do ślubu i jeżeli zamieszkacie na wsi zwiastuje ucieczki do miasta i rychły rozwód ! Naprawdę to Ty zerwij zanim on to zrobi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, nie pisałam wczoraj, bo nie miałam kiedy. Pryjechał pod wieczór, nie wszedl tylko pojechaliśmy na stacje bo chciał wykorzystać kupony na myjnię. Potem zaprosił mnie na pizzę. Gdy usiedlismy zapytałam o czym chciuał ze mna rozmawiać. Zanim sie rozebrał położył tel swój na stoliku i wzięłam go. Nie chciałam w nim patrzec tylko chciałam zobaczyć co zrobi. Zaczął się ze mna siłować (tak, żeby ludzie nie widzieli) i w końcu mu dałam. Powiedziałam, że chciałam zobaczyć jak ma zamontowane etui. Usiedliśmy i pokazał mi zdjęcie z przed tygodnia jak to był na popijawie z kolegami z pracy. Obejmował na nim jakąś czarną dziewczynę. To było tak, że pokazał i nie pozwolił sie przyjżeć i odrazu zabrał i nie pokazał ponownie. Powiedział że to jest ta dziewczyna o której zawsze mówi. Gdy zapytałam o czym chciał ze mna porozmawiać, powiedział, że to nie miejsce na takie dyskusje. A Gdy spytałam ponownie a jakiś czas usiłując cos wyciągnąć to powiediał, że tak tylko powiedział i że nie ma o czym ze mną poważnie rozmawiać... Gdy odwiózł mnie pod dom to jakis czas jescze ze soba rozmawialismy i umówiliśmy sie na czwartek. Zapytałam, co naprawde łączy go z nią a on z usmieszkiem, że przyjaźń pracownicza.... To pytanie było bezcelowe, bo przeciez i takby sie nie przyznał w oczy.. W domu odnalazłam to jego zdjęcie z nią na pewnej stronie klubu w którym było robione i widze, że nie jest to zwykły koleżeński uścisk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że trzepanie komuś tel lub poczty nie jest za fajne. Tylko, że zawiódł moje zaufanie dwa miesi,ące temu. Był wtedy w szkole i przyjeżdzał tylko na weekendy. Zapytałam go wtedy, czy wybiera sie na pewien kongres. Powiedział że nie bo ma dużo nauki. Uwierzyłam mu, bo mu ufałam. Jakież było moje zdziwienie i uczucie, gdy całkiem przypadkiem w celach zawodowych weszłam na strone lokalnej instytucji która wysyłała na ten kongres, i zobaczyłam zdjęcia z tego kongresu a on na nich z uśmiechem pozował... Gdy nazwałam go kłamca i zażadałam wyjaśnień... obwinił mnie i zapytał po co wchodziłam na tę stronę. Oskarżył mnie o wścibstwo, że szukam sensacji i wchodzę na strony z którymi nie mam nic wspólnego. Tego samego dnia gdy był na kongresie pisał mi, że jest na wycieczce z kolegami ze szkoły z 300 km dalej. Powiedział, że po to mnie okłamał i pisał że jest z kolegami, by dowieść mojego wścibstwa. Nie było ważne, że okłamał tylko że ja weszłam na stronę i wyszło jego kłamstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsazsa
Autorko sorry ale Ty jesteś desperatka a on robi Cie w bambuko :( Rozumiem ,ze jesteś starsza od niego ? Moze to dlatego tak sie poniżasz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby ci pokazal swoje zdjecia razem z ta dziewczyna w lozku, to ty tez bys to zaakceptowala....szkoda mi ciebie, ale musisz byc starsznie zakompleksiona skoro go tolerujesz i sobie na takie rzeczy pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie dalej ze sobą będą, bo gdzie on znajdzie drugą taką głupią, która skacze koło niego i daje doopy, mimo że on jej nie szanuje? xxxxxxxx Jeżeli juz chodzi o dawanie d.., to przez półtora roku na palcach obu dłoni moge policzyć ile razy ze soba się kochaliśmy.. Nawet na wakacjach 6 dniowych tylko raz do tego doszło. Rano wstawał, włączał tv i wstawał odrazu z łóżka. To na temat wakacji, Nie mieszkalismy ngdy ze sobą, na początku znajomości często nocowałam u niego, było jakoś normalnie. On u mnie nie nocował u mnie nigdy bo mieszkam z mamą i ona sobie nie życzyła. Potem i on nie chciał bym ja u niego zostawała. Nawet gdy moja mama wyjedzała na 2 miechy do pracy też nie chciał u mnie spać. Wiecznie jakies wymówki znajdował. Obecnie nie syypiamy już od września...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo sypia z tamta...ty naprawde jestes taka glupia, czy taka udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem głupia, rózne mam domysły i biore to pod uwagę niestety. Ale to tylko podejrzenia. Człowiek czasem bywa zaślepiony gdy mu na kimś zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zalezy ci na nim bo co? W jaki sposob okazuje ci jakies uczucia, bo kochac to napewno ci nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy zaczynał ze mna sie spotykać mówił, że poprzednia dziewczyna z która był 4 lata go zdradziła i czasem sie pytał czy i ja go nie zdradzę. Widac było, że sie tego bał i często o tym mówił. Był podejrzliwy bardzo. Często oglądał "Zdrady" i mówił że i ja pewnie to robię, bo każda kobieta wczesniej czy później zdradzi. Widać wlaśnie kto ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytalam to co pisalas w grudniu i tam ci wszyscy dobrze pisali, ale nie wiem czemu, ty uwielbiasz cierpiec...facet ma cie ewidentnie gdzies, nie w zasadzie o nim nie wiem. bo to "nie twoja sprawa", nie chce sie z toba kochac, caly czas ci wszystko wytyka...a ty bys mu buty lizala jakby ci kazal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiwm, ze to ty, ale dlaczego dajesz soba tak pomiatac??? to jak cie traktuje, jak go zlapalas na klamstwie, to toba tak potrafi manipulowac, ze ty wierzysz, ze to jednak to z toba jest cos nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jest. Dorastałam w niepełnej rodzinie, bez ojca. Może to spowodowało, że nie nie umiem stworzyć normalnej relacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąk
Nie chodzi o to, że nie umiesz stworzyć normalnej relacji, tylko o to, że wybrałaś złego faceta, a teraz kurczowo trzymasz się tego związku. Już samo to,że praktycznie ze sobą nie sypiacie, świadczy, że coś jest nie tak. Gdzie w waszej relacji jest czułość, bliskość, zaufanie, intymność, szacunek, lojalność? Ja tu nic takiego nie widzę, a to są podstawy zdrowego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×