czy uczucie zakochania wobec osoby nieatrakcyjnej bedzie trwalo tak samo dlugo

jak wobec osoby atrakcyjnej? czy atrakcyjnosc ma tutaj duzy wplyw na to czy kocha sie bardziej? zakladam ze ktos rzeczywiscie kocha osobe brzydka.

Myslę że wobec atrakcyjnej ma szansę trwać dłużej. Bo w przypadku problemów myśli sie "chociaż jest przystojny/ładna", a tak to "a do tego jest brzydki/brzydka".

pewnie tez bedac z osoba (obiektywnie) brzydka czesciej zwraca sie uwage na osoby atrakcyjne, chociaz patrzenie na czyiś wyglad ma tez znaczenie w płci, bo mezczyzni bardziej przywiazuja uwage do wygladu partnerki, prawda?

Kobiety tez przywiązują wagę. Łatwiej im wybaczyć coś, co zrobił bardzo atrakcyjny i męski partner, niż partner brzydki.

piszac o sobach brzydkich mam namysli takie ktore maja nieatrakcyjne rysy twarzy, nieporporcjonalne cialo i twarz, czyli pewne uwarunkowania na ktore nie ma wplywu ta osoba

uczucie zakochanie trwa 2-3 lata max. bez roznicy jak atrakcyjna jest osoba. Zakochac sie jednak mozna latwiej w atrakcyjnej osobie.

jasne, ale jednak nie az tak maeczyzni. kobieta atrakcyjna zwiaze sie z brzydkim mezczyzna, zas z brzydka kobieta nie tylko nie zwiaze sie przystojny meczyzna ale bedzie miec problem z zainteresowaniem soba mezczyzn mniej atrakcyjnych cz brzydkich

tzn. ze jak ktos po 6 latach bycia razem mowi ze kocha, to klamie?

Kobieta atrakcyjna z brzydkim? Chyba tylko wtedy, gdy on ma dużo pieniędzy albo jest ponadprzeciętnie inteligentny. Ale jeśli nie ma ani pieniędzy, ani inteligencji, to atrakcyjna kobieta wybierze przystojnego faceta. Czysta biologia - chcemy znaleźć jak najlepsze geny do rozmnażania. A podświadomie czujemy że miła dla oka twarz, symetryczna, bez defektów, ładne ciało itd... to gwarancja zdrowia.

Po 1. atrakcyjność to wzgledne pojęcie

po 6latach mozna kochac ale nie jest sie juz zakochanym

I tu się mylisz. Atrakcyjność jest czymś uniwersalnym, jedynie z drobnymi odchyleniami (typu że ktoś woli blond włosy, ktoś ciemne). Np. Monica Bellucci może nie być idealnie w typie każdego (bo jakiś facet może woleć eteryczne blondynki), ale każdy zgodnie przyzna że jest atrakcyjna. Uroda to naprawdę rzecz uniwersalna i bezdyskusyjna.

co prawda historia moich znajomych bede dowodem anegdotycznym ale nie moge sie zgodzic z tym ze ładna kobieta zwiże się z brzydkim mezczyzna jesli ten bedzie bogaty. mysle ze to co przyciaga i z reszta wiele kobiet mi przynaje racje to pewnosc siebie takich mezczyzn. a to z czego wyplywa ta pewnosc sebie u faceta moze byc wynikiem kasy, wysportowanego ciala, inteligencji itp.

no dobrze, to zamienmy "zakochanie" w "kochanie", czy wobec osoby brzydkiej to uczucie bedzie tak samo trwale jak wobec atrakcyjnej?

Atrakcyjnosć tez uwarunkowana jest kulturowo , wiec jest względna

23.02.14 pełna zgoda, tak samo jest z okreleniem kogos mianem "brzydkiego/kiej", tutaj tez nikt nie bedzie mial problemu, jedni beda odbierac jako brzydka kto uzna za az nie tak bardzo brzydka, ale jednak dla wszystkich bedzie wiadome ze jest nieatrakcyjna

Ale zależy jco znaczy "brzydkiej"? Przeciętnej? Wobec przeciętnej może trwac tyle co wobec atrakcyjnej, bo przyznajmy szczerze że większośc Polaków jest przeciętna, a nie jakieś tam bóstwa. Ale "brzydka" osoba w sensie odrażająca? To faktycznie może uczucie trwać krócej. Jest troche nagonka ze strony ludzi, wokół mnóśtwo przeciętnych osób, któe w porówananiu z partnerem wydają się piękni. Do tego atrakcyjność fizyczna z cała pewnością podnosi doznania seksualne, więc jeśli ktoś uprawia seks z brzydką osobą, to gdy minie to pierwsze zauroczenie, seks przestanie ją cieszyć.

19:47 Jest jeszcze inny powód robocie -kocha

Nie kocha się za nic.

atrkakcyjność jest wzgledna bo w indiach np kobieta ładna musi mieć tłuste boki, na chudą nie popatrzą i nie ma takiej osoby co 100% ludzkości powie o niej ładna / brzydka,proste-jak chceciie to zróbcie doświadczenie :)

Otyłość jest atrakcyjna w biednych krajach. W bogatych, w tym w Europie, USA, to szczupłość jest atrakcyjna, bo bardzo łatwo być grubym.

dla mnie zaden czlowiek nie jest odrazajacy nawet taki ktory starcil pol twarzy w jakims wydaku, brzydki to taki ktory ma nieregularne rysy twarzy, nie proporcjonalne i asymetryczne cialo

Brzydule to można puknąć, aby sobie ulżyć, ale o niczym więcej nie mam mowy. Poza tym to nie powód do dumy i nie ma się czym pochwalić kumplom.

czyli osob brzydkich nie mozna kochac? szczerze, to niestety dla ciebie znam pary: ona ladna on brzydki i sa ze soba 6 lat

zatem atrakcyjność jest względna i kształtowała sie przez całe epoki i wciąż ksztaltuje inaczej w róznych kulturach jest wciąz płynna, są elementy które odstraszaja bo kojarza się z choroba ale sama eliminacja ich np rzadkie włosy, zła cera , niski wzrost u faceta nie robią z niego atrakcyjnego, twój demagogiczny ton jest śmieszny i irytujący

A ja znam kilka par: on przystojny, ona brzydula. A jedna para to mnie szczególnie dziwi. Ona potworna, zez rozbieżny, chuda jak patyk, wywodząca się z biednej rodziny. On przystojniak jak z okładki, bardzo bogaty, z jednej z najlepszych rodzin w mieście. I są razem już z 10 lat, mają dzieci itd.

Można, można, każdy może być piękny, bo piękno jest w oczach patrzącego a ten pseudointelektualny osiłek niech idzie gadać do drzewa

ciekawe jak by wyglądali ludzie gdybyśmy rzeczywiście mieli wpływ na to jakie urodzi się nasze dziecko, jaki wtedy powstał by kanon piekna

O ile kobiecy kanon piekna zmieniał się na przestrzeni tysiącleci (grube, chude, małę cycki, duże cycki itd), to męski pozostawał zawsze bez zmian (popatrzcie na starożytne rzeźby).

tylko nie piszcie nic o pieknie wewnetnym i ze to sie tylko liczy bo nie przestane sie smiac, takie dyrdymały to w telenowelach pokazuja