Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mi braknie mojej kasy

Polecane posty

Gość gość

to wstydzę się poprosić męza o jakąs gotówkę,wie ze moze mi braknąć i czesto zostawia,ale jest rozrzutnik i szybko schodzi mi ona. i pozniej żydzę na wszystkim;/ tak jak teraz, czeka do ostatniego zeby coś sobie kupić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie osobne pieniądze i musisz się go prosić o pieniądze hehe fajnie się macie my mamy wspólne pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
too do roboty się weź leniwa suko !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co takiego wspólnego we wspólnych pieniądzach dla mnie to jakiś średniowieczny koszmar. musiałabym mieć zgodę męża by kupić drugą w tym roku szminkę, i nawet prezent dla niego bym kupowała za wspólne za jego zgodą hahaha jak tak można żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakoś dziwnie pojmujesz słowo "wspólne". My mamy wspólne ale nie pytam męża czy mogę kupić tusz do rzęs tylko kupuję co mi trzeba, tak samo on. Wspólne to nie znaczy, że się wyliczamy i kontrolujemy wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuje przeciez, kasa tez wspolna niby, on do mojego konta dostep, ja do jego, ale nie chce brac. uwazam ze mam na tyle ze wiecej nie powinnam wydawac;/ ile by nie było to zreszta mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my nie mamy współnego konta
mamy dwa oddzielne konta, jak byłam na wychowawczym to co kilka dni mąz dawał mi kilka stów, nie pytał na co wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×