Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niedobrzyzna

Ciąża po in vitro

Polecane posty

O17, ale tak jak pisałam wcześniej tak funkcjonuję normalnie , ale za każdym razem jak zbliża się termin wizyty to dopada mnie lekki stresik, ale tak już chyba będzie do końca mam nadzieję,że jutro da się coś podejrzeć bo to zbliża się już 21TC, dzięki za wsparcie, nie chcę marudzić M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asinska, w takim razie na poprawę humoru napiszę Ci jakie ja mam jazdy. A konkretnie jedną, bo detektor i ruchy w miarę skutecznie mnie uspokajają, choć przed tymi szczegółowymi badaniami też się stresuje, czy maluszek jest zdrowiutki. No ale moja jazda. No więc. W dniu transferu leżały ze mną na sali dwie kobiety. Jedna z nich była polką, druga innej narodowości...i innego koloru skóry. Od tamtej pory prześladuje mnie myśl "a co jeśli pomylili zarodki i podali mi nie nasz?". Nie chodzi nawet o to, że boję się, że urodzę czarnoskóre dziecko (a boję się) tylko o to, że to mi uświadomiło jak wiele zaufania pokładamy w rękach lekarzy i musimy na tym zaufaniu później polegać, bo żadnej innej gwarancji nie mamy. Rozmawiałam na ten temat na ostatniej wizycie z moim lekarzem. Powiedział, że rozumie moje obawy, choć są obiektywnie nieracjonalne i że praktycznie nie ma szans na takę pomyłkę. No ale ja z tyłu głowy mam tę myśl. Podejrzewam, że tamta kobieta tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie powiem wywołałaś uśmiech na mojej twarzy, ale nie zazdroszczę czarnych myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Niedobrzyna ale wymyslasz :) powiem Ci ze też o tym myslalam. W mojej klinice jest troche czarnoskorych i azjatow. Jedyne pocieszenie że od razu byśmy to zauważyli , choć nie wiem czy dziecko bym oddała, no i myślę że dostalybysmy duże odszkodowanie bo to ujma dla kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Dziewczyny a u mnie dziś jakiś koszmar. Po południu dostalam krwawienia, leciala ze mnie żywa krew. Najczarniejsze myśli mnie dochodzily. Pojechaliśmy do ginekolog i mnie zbadala. Jak na razie jest ok. Nie widać źródła krwawienia. Szyjka zamknięta , krwiaka brak. Obydwa maluchy żwawo się ruszaly . Mam nakaz leżenia i odloczynku. A dziś myślałam żeby progesteron odstawic , ah życie jest przewrotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania, to teraz uważaj na siebie. Dobrze, że od razu pojechałaś do lekarza. asinska - każda z nas ma jakieś swoje "schizki". Wiem, że moja jest kosmiczna, ale nie powiem, po rozmowie z lekarzem nieco mi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefano dobrze, że pojechałaś od razu do lekarza i że jest z maluchami wszystko w porządku leż kochana i odpoczywaj.I pisz na bierzaco co u was ,dziewczynki ja również mam schizy .Ostatnio mnie mała tak nastraszyla że parę siwych włosów mi przybyło .Nie ruszała się całą dobę a rano chwilę położna nie mogła tetna znaleść ,oczywiście po chwili go znalazła .Ale strach był straszny ,ale od kilku dni kopie intensywnie i trochę mnie to uspokoiło .Przepraszam za błędy pisze z telefonu czasami mi coś sam wstawi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Stefania 31 odpoczywaj i relaksuj się. Nic w domu nie rób. Moja "schizka" jest ciut inna. W naszej klinice były 4 panie o takim samym imieniu i nazwisku co ja. Panie w recepcji czasem nas myliły :). Podczas I IMSI byłam tylko ja i jeszcze jedna pani. Natomiast przy II IMSI było już nas cztery. Powiem szczerze, że bałam się, że mogą nas pomylić podczas podania zarodków. Miałam takie myśli leżąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefania odpoczywaj i obserwuj swoje maluchy może już nic nie zbroją, życzę Ci dużo spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam takich wątpliwości co do zarodków czy są moje chociaż w klinice była jeszcze jedna dziewczyna z takim samym imieniem i nazwiskiem. Mój mąż miał obawy ale go uspokoiłam że w poczekalni siedzieli sami biali faceci więc nie ma obaw że będzie murzyniątko a jak nawet to i tak bym kochała jak swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki co tu taka cisza?Ja się pomału szykuję na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asinska, szykuj się szykuj :) ja byłam trochę zajęta i też wychodzę zaraz na całe popołudnie, ale będę zaglądała żeby przeczytać Twoją relację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
My juz jedziemy na wizyte. Asinska napisz jak wrocisz od lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie- dziewczynki czekam z niecierpliwością na relację z wizyty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Jestesmy po wizycie. Dzidzia ma niecale 2 cm, serduszko pieknie bije. Jak uslyszelismy to nasze jeszcze szybciej zabily. :-) Ulozyla sie tylem do nas. Widac jeszcze zanikajacy drugi pecherzyk, jest juz malutki. A jak tam u Ciebie Asinska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz skarb wazy 328g, zmierzyć już się nie da główka większa od brzuszka, wszystko jest i jest na swoim miejscu, pomierzona, poważona i będzie dziewczynka tak jak przeczuwałam dr. powiedział,że mamy to" wiedza"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, świetne wieści :D Asinska - ja też myślałam, że chyba się nie pomylisz z płcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki super pozytywne wiadomości bardzo się cieszę .Asinska gratuluję córeczki ,dziewczynki trzymajcie kciuki jutro za moją wizytę .Dzisiaj jest dużo pozytywnych wiadomości tujce się udało i jest w ciąży ,dziewczyna tyle przeszła ale się cieszę ,mam nadzieję ,że już nie długo dołączy do naszego forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Moncia kciuki bardzoooo mocno zaciśnięte. Asinska super wieści, gratuluję córeczki Mam do Was pytanie. Czy robiłyście badania genetyczne? Mąż nie chce, a ja sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moncia a Ty też dzisiaj połówkowe, dobrze pamiętam? Gabi a jakie genetyczne badania masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Gabi ja robiłam test Prisca to jest prawdopodobieństwo wystąpienia wad genetycznych , zespół Downa, Trisomia i jeszcze coś jednego, ale u mnie ja dziś kończę 37 lat a zaleca się je po 35 roku życia , ale trzeba sobie zadać pytanie ,że nawet jeżeli jakieś ryzyko wyjdzie co co w związku z tym?To jest tylko ryzyko i pielęgniarki mówiły ,że pomimo tego,że ryzyko jest to dzidzia rodzi się zdrowa i odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi, ja robiłam usg między 11 a 14 tc zwane genetycznym. W zależności od lekarza na tym badaniu mniej lub bardziej szczegółowo określa się prawdopodobieństwo wystąpienia wad u dziecka. Więc chcąc nie chcąc będziecie je pewnie robili. Można też z krwi, jak asinska, jest jeszcze test Pappa, test potrójny, test nifty (one są bezinwazyjne). No a pozostałe to już inwazyjne i chyba je się robi w szpitalu (jak aminopunkcja) i chyba żadna z dziewczyn tutaj nie robiła. Jak się jest przed 35 rokiem życia lub nie ma się wskazań, to lekarz zaleca tylko usg. A tak z innej beczki to 24 maja w parku Górczewska będzie piknik "więcej życzliwości dla kobiet w ciąży". Zamierzam się wybrać, chociaż mój m. już się boi, że się napatrzę na jakieś ciążowe nowości :) może Wy też się wybierzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asinska - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Chociaż najlepszy prezent nosisz właśnie pod sercem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
lada dzień skończę 32 lata i nasza p. doktor zapytała się czy chcemy zrobić bad. gen np usg i z krwi. Nie pamiętam nazw, bo były dziwne. Wiem, ze te podstawowe badanie wykrywa 3 wady, a te rozszerzone wszystkie. To pierwsze kosztuje 600zl, a drugie 3000zł. Nie wiem czy je robić, zastanawiam się. Dlatego zapytałam Was. Jeśli już miałabym robić to te bezinwazyjne. Dzięki Asinska i Niedobrzyzna za wytłumaczenie. Nawet nie wiedziałam Niedobrzyzna, że będzie taki piknik. Akurat 24 maja mamy już zaplanowany. -- Asinska wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób usg, jest to jedno z badań zalecanych przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne. Ja płaciłam za nie 250 zł. Dokładnie obejrzycie sobie malucha :) Ta cena 600 to pewnie usg z krwią (chociaż wiem, że ceny samego usg w Warszawie to nawet 400-500 zł).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w Krakowie za usg + TEST PRISCA zapłaciłam 430zl dzięki za życzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asinska ja również życzę ci spełnienia marzeń i wszystkiego co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×