Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

niemowlę a telewizor

Polecane posty

Gość gość

od kiedy pozwalałyście patrzeć? moja chce patrzeć odkąd skończyła 2,5 miesiąca. oczywiście nie pozwalamy jej, ale zdarza się, że telewizor jest załączony bo ktoś coś ogląda, od razu głowę odwraca. teraz ma pół roku i gdy wnoszę ją do salonu, to pierwsze sprawdza, czy jest włączony, od razu odwraca głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas to samo, tyle ze maly reaguje tylko na reklamy, inne rzecyz mogą lecieć i ma to w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko też lubi ale nie pozwalam będzie oglądał jak skończy rok i to chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję poczytać książkę "Teleogłupianie" Michela Desmurgeta. Fajnie się czyta i pokazuje jak szkodliwa jest tv w tak młodym wieku. Nie jestem jakaś nawiedzona, ale po tej książce zmieniłam nastawienie do telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio czytałam o badaniach, których wyniki dowodziły, że w domach gdzie wciąż jest włączony tv dzieci np. gorzej się uczą, mają problemy z koncentracją (nawet jeśli wcale go nie oglądają) Ja osobiście bardzo, bardzo rzadko włączam tv przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma moze ktos ksiazke "teleoglupianie" i moze przeslac na maila??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
specjalnie nie sadzam 4 miesięcznej córki przed ekranem tv, ale nie robię tragedii z tego jak pogapi się na migające reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czytałam tą książke z ciekawości, bo "tylko krowa nie zmienia zdania" i tak jak nie byłam przeciwniczką TV tak też zostało :P Od niemowlęcia miałam kontakt z TV. W wieku 1,5r. liczyłam do 10 po angielsku bo w kółko leciała ulica sezamkowa :D W ogóle moje pierwsze świadome słowa były po angielsku- ale nie w tym rzecz, bo jezyka tak na dobre i tak sie nauczyłam w p-kolu (dlatego nie mam sraczki na wczesne uczenie jezyków).Idąc dalej- TV mnie nie ogłupił, jestem intel;igentna i bardzo szybko się zawsze uczyłam, ba! NIGDY nie siedziałam nad ksiazkami- wystarczyło mi praktycznie to co na lekcji i miałam zawsze dobre oceny. TV ogladam do dzis. Zawsze musi być właczony, bo jak nie oglądam to słucham ;P Dzieci są równiez wychowane z TV i starsza póki co jest najlepsza w klasie (co bedzie później zobaczymy, ale na głaba raczej nie wyrosnie). jest jedno ALE- mimo, że tv gra na okragło, moje dzieci (ani ja jako dziecko) nie sa wychowywane przez tv. On gra, bo gra, ale bajek dzieciom specjalnie nie puszczam a jak puszczam to staram sie wybierać bajki ciekawe a nie byle g..., które akurat leci. Starsza córka dzieki bajkom nauczyla sie b. szybko mówic. Uwielbiała wtedy ogladać filmy z barbie (te o ksiezniczkach), dzieki czemu miała bardzo ładne słownictwo. Używała trudnych wyrazów, przez co sprawiała wrażenie dziecka genialnego :D nie chwale sie- po prostu taka prawda- tak to u nas wygladało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha! ja też potwierdzam- moja najmłodsza siostra, która siedziała sporo przed tv jeszcze latając w śpiochach śpiewała całe abecadło po angielsku, piosenki, liczyła, powtarzała całe zdania po hiszpańsku z brazylijskich gniotów. nie była jakoś wybitnie zdolna w szkole, ale bez problemów, nie miała po prostu pewnych zdolności, np z matematyki była średnia. teraz zna biegle kilka języków. ja u siebie nie oglądam TV, tzn tylko "na żadanie", a więc tylko filmy i wybrane seriale. dziecku też mam zamiar wybierać w moim mniemaniu wartościowe programy, ale na pewno nie będę puszczać jak leci tego co leci w polskiej TV, bo nic tam ciekawego nie ma i zresztą sama tego nie oglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pomyślałaś, że to przez to, że to nowość? U nas gra telewizor cały dzień-lubię jak coś mówią, a tu trochę serial obejrze, a tu trochę wiadomości, a tu kilka bajek a tu muzyka :) Synek ma rok i przez cały czas: patrzy na telewizor kiedy jest jego baja, a raczej piosenka na wstępie lub tj w miś w niebieskim domu-gdy są piosenki w trakcie. Gdy w baby tv lec***iosenka urodziny, czyli razem z 5 minut może wyjdzie no i szaleje jak puszczą "ona tańczy dla mnie" to wszystko co moje dziecko interesuje. Po za tym nie zwraca uwagi na tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje lubi trudne sprawy, mysli ze to do niego gadaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ogląda tv niemal od zawsze - dziecięce kanały typu baby firsth czy nick jr. Faktycznie - dużo sie z niego nauczyła. liczenie, angielski, świat zwierząt itp. Ale im starsza (ma 3 lata) tym bardziej widze że ma problemy z koncentracją. W końcu postaci z bajek sa kolorowe, biegają, tańcza, spiewają - sytuacja szybko sie zmienia. Jak mama stoi i mówi to jest to mało atrakcyjne, tak samo pani w przedszkolu. Nie lubi też rysowac bo to za długo trwa - ale juz przed tv moze siedziec bez ruchu i godzinę. Nie bardzo rozumie tekst czytany jesli nie widzi obrazków, bajki przed snem ją usypiają ale nie umie mi tak do końca powiedziec o czym to było. Bajki z tv opowiada, powtarza dialogi, odgrywa scenki. Odkad to zauważyłam ograniczyłam tv do 15 min rano i 15 wieczorem. Więcej czytam w dzień, kiedy mozemy omówić fragmenty bajek. Ćwiczymy układanie historyjek obrazkowych - żeby sama mogła z obrazków wymyślec co sie stało wczesniej, co później. Mam nadzieję że nadrobimy to, co zbyt długim oglądaniem tv zepsułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opamietajcie się kobiety. Najpierw karmicie piersią, żywicie zdrowo, a później pyk. Włączacie tv niemowlakowi. Dno, dno, dno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 13:35 a dziecko siedziało cały dzień przed tv? nie zajmowałaś się nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie i mojego dziecka to dobrze, że wasze maluchy od niemowlaka bombardowane są telewizją. Pozdrawiam inteligencję z kafe ą ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie karmię, nie szczepię, nie przytulam, nie kocham, wlaczam tv, jestem konkubina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ostatnio czytałam o badaniach, których wyniki dowodziły, że w domach gdzie wciąż jest włączony tv dzieci np. gorzej się uczą, mają problemy z koncentracją (nawet jeśli wcale go nie oglądają)" Ale nie trzeba do tego badań by to stwierdzić. Ja sama po sobie zauważyłam a jestem dorosła, że jak leci telewizor to jestem rozkojarzona, wylatuje mi z głowy mój plan dnia i co mam robić właściwie. Lecą te głupoty w telewizji ja patrzę a czas ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie rozkojarzone jestescie, ja to tez lubie jak i coś w tle gra, nie znoszę ciszy, lubie tez spac przy tv, zawsze się uczylam przy głosnej muzyce, szybciej mi wchodziło. zas cisza była nie do zniesienia. gra mi pol dnia,a i tak nie wiem co tam leci. po prrostu gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu czegoś nie wolno ... moja ma 2,5 roku ma swoje ulubione bajki , uczy się kształtów , kolorów , tańczy , uczy się nowych słów ... jak jej się nudzi to wyłącza i idzie do swojego pokoju na kafe to ze wszystkiego tragedię robią .. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joplaae
nie no niemowlę, to absolutnie tv, nadmiar bodźców i to jest bezdyskusyjne...nie chodzi o to że czasem zerknie, czego się niemal nie da uniknąć, ale sytuację że celowo włączamy dla dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja - gosc z 13:35 Oczywiście że się zajmowałam, nawet bardzo dużo bo miałam niewiele innych zajęć. Od zawsze wymyślamy różne zabawy, szukam inpsiracji w książkach, sieci i wśród znajomych. Chodziłyśmy tez na zajęcia dla dzieciaków, duuużo jeżdzimy w ciekawe miejsca. Moje życie do chwili pójscia dziecka do przedszkola toczyło sie wyłacznie w okól niej. Mysle że na zabawach spedzałyśmy 5-6 godzin dziennie a przed tv jakies w sumie 3 godziny siedziała. Ale byłam tez sama z dzieckiem całymi dniami a wiadomo - obiad sie sam nie ugotuje itp. Wiec ja do kuchni a moje dziecko przed tv. Sprzatac też mi nie "pomagała" tylko do telewizora. Oczywiscie zgadzałam sie na to z wygody i lenistwa bo szybciej sie robi wszystko bez dziecka a ona przed telewizorem była bezpieczna. Mała się super rozwija, dużo umie jak na swój wiek - zna cyfry, literki, dodawanie i odejmowanie do 3. Wszystkich zaskakuje wiedzą i słownictwem. Tylko manualnie jest trochę do tyłu - to moze trochę po tacie bo on nie umie pisac ani rysowac - ma te wszystkie dys-cośtam stwierdzone. Własciwie jej problemy z koncentracja tylko ja zauważam. Ale one są i mogą jej utrudnic nauke w szkole. Dlatego pisze o tym żeby młodsze mamy nie cieszyły sie ze dziecko tyle sie uczy z bajek. Bo co za dużo to niezdrowo i przy okazji nauki cos tam traci. AAAA... i na kafe bywam dopiero teraz, kiedy dziecko juz ma ograniczone tv. Wiec ta inteligencja nie zalezy od forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joplaae
a i według psychologów absolutnie TV do 2 lat, później ją są różne opinie...ja uważam że trochę nie zaszkodzi przedszkolakowi, tylko to trochę to nie jest 2 h, czy więcej dziennie, ale góra z 30, 40 min przez cały dzień....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joplaae
gość z 13.35, mądra z ciebie kobita, nawet bardzo mądra, mało która potrafi się do swoich błędów przyznać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję, joplaae ale mnie przeceniasz bo chciałam się najpierw zalogowac.. ale stchórzyłam po napisaniu tekstu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no u mnie ta teoria z tv się nie sprawdza zupelnie. U nas tak jak u kogoś wyżej jest, że i ja i mąz od niemowlaka mielismy kontakt z tv, nasze dzieci także. Mimo to ja np. uwielbiam czytać ksiązki a dzieci nie maja żadnych problemów z nauka- wręcz przeciwnie. Starsza gdy była młodsza uwielbiała bajki i w kółko rysowała postaci z bajek. Teraz młodsza (7lat) non stop rysuje swoich ulubionych bohaterów, więc nie sądze by tv mialo wpływ na rysowanie- jak ktoś wyżej napisał. Żadne z naszej 4 nie ma problemów z koncentracją. Wg mnie problemem nie jest sam tv tylko rodzice, którzy tv traktuja jak niańke do dzieci. U nas TV gra w kółko a mimo to dzieci multum czasu spędzaja z nami, nigdy nie olewalam dzieci dla telewizji i nigdy tv nie wychowywała moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tv leci czesto, jest nas dużo w domu, każdy ma zawsze coś do zobaczenia wieczorem, czy rano....ozywiście tv nie leci 24 na 24, ale często. Córka ma 15 miesięcy i tak na serio to zwraca uwagę tylko na piosenki, wtedy zaczyna tańczyć. Kreskówka nawet zainteresuje ją na max 30 sekund, potem wraca do zabawy, albo poznawania świata. Więc moim zdaniem jeśli dziecko wzrasta w otoczeniu tv, to nie jet powiedziane że gapi sięnon stop. Przy mojej to rzekłabym że ignoruje tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My nie mamy TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×