Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ludzie z miasta ludzie ze wsi

Polecane posty

Gość przedmieścia
Tak jeszcze dodam. Miałam okazję kiedyś pracować za granicą z ludźmi z Huty ,i kilku małych miasteczek z okol Kielc i jedyne co mnie w nich złosciło to to że oni jarali zioło i powtarzali "TY NIE WIESZ JAKĄ TRAUMĄ JEST ŻYCIE W BLOKU, MY JESTEŚMY Z BLOKÓW ,NASZE ŻYCIE JEST SZARE,TU TRWA WALKA O PRZETRWANIE" Słuchali rapu gdzie co 2 kawałek to było o życiu w blokach .Pytałam dlaczego jarasz-BO JESTEM Z BLOKU. Pytałam co ich kręci w piciu z przyjacielem a po kilku głebszych w biciu przyjaciela-Bo Jestem z Bloku. Pytałam o plany na przyszłość-JA NIE MAM SZANS NA PRZYSZŁOŚĆ BO JESTEM Z BLOKU. Poznałam wiele ludzi od nich z bloków i tam widziałam dziewczyny w wieku 19 lat mające dzieci i oczywiście palące zioło i mówiły do mnie ,że one i ich dzieci skazane są na wieczną WALKĘ BO SĄ Z BLOKÓW. A jak ja mówiłam że nie ważne gdzie mieszkasz liczą się wartosci jakie ci przekazano to usłyaszałam-Ale w blokach to się nie liczy . Nawet z jednm chłopakiem toczyłam wojnę słowną i mówił mi dlaczego mam w życiu lepiej a on będzie miał zawsze źle bo jest z bloków.To ja mu mowie człowieku palisz zioło od 11 roku życia to nie jest normalne a on mówi że w blokach tak jest było i będzie że wychowała go ulica a ja się pytam gdzie twoja mama była jak zaczynałeś tak wcześnie i dlaczego wychowała cię ulica a nie mama to on mówi żebym nie obrażała jego Matki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też znam takich ze Śląska :D BLOKI to ichnia religia :D fajnie jak tak każde nieszczęście i życiową niesprawiedliwość można na coś zgonić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedmieścia zgadzam się z tą blokową historią, ale nie potrafię tego pojąć. Taką mentalność chyba wpajają dzieciom rodzice. Mój mąż wychował się w bloku i żadne z jego rodzeństwa ani znajomych nie myśli tak o tym. Większość jest po studiach. Praktycznie każdy pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedmieścia
Pracowałam z nimi 4 msc i cały czas właśnie BLOKI,BLOKI,BLOKI. Najpierw mieszkaliśmy w takich domkach letniskowych pod lasem to BLOKOWI dusili się w tych domkach ale jak nas do bloków przenieśli to RAJ na ziemi tacy byli szczęśliwi . Poznałam rodziców jednego z nich i ułożeni ludzie a synek pokrzywdzony przez los bo on jest z Bloków. Dlatego nie ma co dzielić ludzi na wieś i miasto , bo ja bym dołączyła jeszcze wiele innych typów ludzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwalanie na to, ze sie mieszka w blokach to nieporozumienie, to jakby zrzucanie całej swojej odpowiedzialnosci za swoje zycia, na środowisko blokowisko.. pieprzenie jakby sie uczył, nie palił zioła, lub chocby był dobry w tym co lubi robic, nie byłby z blokow, a kupił by se dom na wsi, czy w meiscie i zył jak krol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, ci z blokow, zadnych wartoscio nie maja, z koscioła i katolikow sie smieja, ale jakie złe wartosci przekazuje koscioł? \zeby szanowac blizniego swego?, zeby nie współzyc z byle kim, tylko z miłosci? zeby nie dac sie uzaleznic jakims uzywkom co za nas mysla?jak trawka? to złe? bo odbiera wolnosc?a raczej samowolke?bo sa jakies zasady? nikt nie jest idealny, ale dobrze miec dyspypline w domu i koscioł troche tez daje taka dyscypline, mowi, ze w wieku przeznaczonym na nauke masz sie uczyc, a nie gzic po rowach a potem płakac, ze w wieku 20 lat sie jest matka z dzieckiem na utrzymaniu bez wykształcenia bez pracy zadna srodki antykoncepcyjne nie sa tak dobre, jak wstrzemiezliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez już się ogarnij z kościołem, bo to, że ktoś ma w d***e faceta w sukience nie oznacza, że nie ma wartości moralnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba kiepski podział. Są po prostu ludzie, którzy nie mają kultury i tacy, którzy ją mają. Nie ma znaczenia czy ze wsi czy z miasta. Choć dzisiejsza wieś, to też nie to samo co 30 lat temu. Moja mama mieszka na wsi - krowy tam nie spotkasz, kury też nie. Ciągnik? Raczej na zdjęciach można obejrzeć. Dom obok domu, woda miejska, kanalizacja, 2 przedszkola, 2 banki, podstawówka, gimnazjum, duuuużo małych sklepików, jeden market, hala sportowa, sauna, kilka kwiaciarni - ogólnie prawie jak małe miasteczko. Większość młodych to ludzie wykształceni, pracujący w pobliskich miastach. Ale mało kto chce się wyprowadzać do miasta - wolą mieć domek z ogródkiem i małą działką niż klatkę w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Wez już się ogarnij z kościołem, bo to, że ktoś ma w d***e faceta w sukience nie oznacza, że nie ma wartości moralnych" sam sobie zaprzeczasz, bo jesli masz wartosci moralne, to nie powiesz, ze masz faceta w sukience w d***e. Nawet jesli jest ksiedzem a Ty ateistą, to bedac dobrym człowiekiem, posiadajacym jak piszesz wartosci moralne, powinienes go postrzegac , jak kazdego innego człowieka, czyli szanowac, a przynajmniej tolerowac Jakims cudem w miastach, gdzie mniej ludzi chodzi do koscioła, jest wiekszy odsetek przestepstw..statystki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PRZEDMIEŚCIA Biorą mnie za spam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja Przedmieścia chciałam tylko dodać że właśnie BLOKI robią taką otoczkę wokół siebie że kim oni nie są itd ale tu nie mam na myśli wszystkich tylko własnie młodych gniewnych z bloków w małych miasteczkach . Nie lubię dzielić ludzi na wieś czy miasto wle niestety ci z miasta często czują się lepsi i na każdym kroku . Ja lubie jezdzić na takie typowe wsie gdzie jeszcze istnieje nowoczesność .Są wsie np koło Kostrzyna nad Odrą gdzie domy od strony drogi są ładne wymalowane a od podwórka dom zawalony ,jest tam biednie ale ma to swój klimat i nie nazywam tych ludzi wieśniakami i zacofańcami . Lubię stare filmy z lat 80 gdzie wieś wygląda calkiem inaczej miało to swój urok .A kosciół to osobny temat do kościoła chodzę dla siebie nie dla księdza ,u nas był 4 lata ksiądz wikary który pił imprezował a proboszcz mało kiedy jest trzeźwy ale nie chodzę tam dla nich tylko dla siebie ,nie biegam co tydzień do kościoła tylko raz czy 2 na miesiąc a jak czuje częstszą potrzebę to częściej ale nie koniecznie do tego koscioła który jest u nas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze przez to że mnie za spam cały czas mieli litery po zjadałam tam miało być nia wle -tylko ale. i że lubie te wsie gdzie jeszcze nowoczesność NIE ISTNIEJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego ze ludzie ze wsi piszą nie rozumie zamiast nie rozumiem..ps.jestem, ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedmieścia
W Krakowie mówią inaczej , w Warszawie inaczej , w Gdyni też inaczej ,Przemyśl ,Giżycko,Wrocław ,Katowice,każdy ma inny akcent inne słówka które dość często powtarzają . U mnie w miejscowości obok mówią "kce,cheba, idze" W Niemczech poznałam dziewczynę z Rucianej Nidy która mówiła do nas że my to Krakusy to wychodzimy na Pole ,wieje u nas wiatr , i często powtarzamy No. A jak ja jej słuchałam jak mówiła np NIEE-tzn tak to E przeciągają i oni wychodzą na dwór , i wieje u nich wiater . Dużo ludzi tak jak mowi tak pisze i nie ma też różnicy czy to ze wsi czy z miasta. Jak poznałam Panią z Poznania i powiedziała że idzie się WYLAĆ no to mi się słabo zrobiło . Sama się łape na tym jak ja mówię lub piszę (z pisownią to raczej literówki ) ale z mową wystarczy być kilka dni z osobą z innej miejscowości a już coś na kilka dni zostaje w głowie .W liceum wygrałam wycieczkę w olimpiadzie z historii i byłam tydzien na zjezdzie -młodzieżowy zjazd miłośników starych miast wystarczył tydzien w jednym pokoju z dziewczynami z Przemyśla a w domu śmiali się ze mnie z tego jak mówie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowujecie sie jak dzieci.Mieszkalam i na wsi i w miescie i nie widze zadnej roznicy.(bogaci nie mieszkaja w blokach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćP
Właśnie widzę dowody na to, że największymi "wieśniakami" są mieszczuchy. Sposób myślenia - dramat. Mieszkam na wsi całe życie, mam piękny domek, ogródek, wyższe wykształcenie, dobrą pracę w mieście obok. Za sąsiadów ludzi, którzy przyprowadzili się z miasta. Ogród zapuszczony, w domu syf i malaria, "Pani domu" z wyjątkowo dużymi gabarytami biegająca w samych majtach i staniku po podwórku, zajmujący się plotkami, ploteczkami a co u kogo słychać. Między tym kto mieszka na wsi a kto mieszka w mieście nie ma żadnej różnicy, różnica jest w zachowaniu, kulturze i światopoglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarówno na wsi jak i w mieście znajdziecie chamskie zachowanie, brak kultury i obycia. Ja mieszkam na wsi pod Warszawą, jakaś 1/ mieszkańców to w tej chwili osoby, które sprowadziły się z miasta, nie tylko z Warszawy ale też z innych miast. Ludzie Ci też przeklinają, też potrafią wpychać się w kolejkę w sklepie, też chlapią przechodniów jadąc w deszczowy dzień samochodem albo zostawiają chmurę kurzu za sobą, pomimo, że drogą idzie np. matka z małym dzieckiem w wózku lub osoba starsza. Znam też takich gdzie w domu panuje typowa patologia, dochodzi do libacji i bójek. A najlepsze jest jak jadę rano do pracy i przede mną jeździ często Pan ( taki właśnie mieszczuch) któremu akurat w lesie wylatuje z samochodu worek ze śmieciami. I mimo, że ostrzegałam go kilka razy, że zgłoszę to na policję, bo mam nawet zdjęcia, to sytuacja się powtarza a Pan potrafi mi posłać taką wiązankę, jak Panowie spod sklepu monopolowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z widac ześ ze wsi, przeczytaj raz jeszcze, ni ładu ni składu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci miastowi myślą że są lepsi...ale tylko biedota mieszka w mieście w starych blokach..Na wsi jest fajnie.A w mieście ją pijaki ...i bezdomni. Myślicie że jak dokuczycie osobom ze wsi będziecie fajni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że na wsi się nie puszczają? hahahahha dobre. Pamiętam koleżankę ze szkoły co straciła dziewictwo w wieku 11 (Miała miesiączkę, była wyrośnięta, a matka pozwalała sprowadzać do domu chłopaków na noc****ić alkohol). Była mojego faceta puszcza się za przystankami autobusowymi. Kiedyś wysłałam kolegę na wieś, do mojego faceta. Dobrze ubrany, w skórze, a cała wieś huczy, że mafia przyjechała. Wioskowe teksty, wioskowe zachowanie, darcie się i zero kultury. Chlanie, palenie, seks i imprezy w remizie. Nie wspomnę co dzieję się pod sklepami, mi to w głowie się nie mieści. Oczywiście nie mówię o wszystkich bo są też porządni, ale 95% ludzi ze wsi są powaleni, wszystkie dziewczyny to kur,ewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie z miasta myślą ze są w czymś lepsi od tych co mieszkają na wsi ale niby w czym? Na pewno w gadce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię uogólnień ale mam wrażenie, że ludzie ze wsi z dziada pradziada, są często zawzięci w swoich poglądach, nie lubią zmian i nie chcą się niczego nauczyć, nie mówię o wykształceniu ale o życiu, wychowywaniu dzieci, zmianie nawyków żywieniowych, nie wierzą w opracowania naukowe na różne tematy. Na pewno nie wszyscy tacy są ale ci z którymi miałam kontakt w dużej mierze. Ja sama szukam odpowiedzi na wiele pytań, wracam do natury jak najmniej chemii, jak najmniej przetworzone jedzenie a w każdej Biedronce można zauważyć jak przyjeżdżają spoza miasta ludzie i wykupują najgorsze jedzenie, gotowe, paczkowane, przesłodzone i z toną chemii, dla dzieci kaszki i mleko modyfikowane, do tego słodkie deserki, batoniki, czipsy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konstanty Maria
Mieszkam w Warszawie, studiowałem na wydziale wojskowo-lekarskim, obecnie jestem lekarzem w wojskowym szpitalu też w Warszawie. I uważam, że mój zawód wprowadza wszystkich w kompleksy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient14
Wies Tomaszkowice kolo Wieliczki. Wsioki halasuja na zlosc sasiadom, puszczaja nagrania karetki pogotowia lub szczekajacego psa na zlosc sasiadom. Psychiatryk chyba takim p*****m by pomogl. To jest patologia wsiokow.Podloze to woda i dragi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćj
Jezeli jestes dziewczyna z miasta: 1.Kazdy wsioch to frajer nie mozna mu ufac lubia dzwonic na policje 2. Wsioch nie widzi w tobie kobiety tylko sluzaca, i loche rozplodowa 3. Wsioch nie zabierze cie na kolacje do restauracji bo szkoda kasy 4. Nie ma o czym rozmawiac 5, jego rodzice wysla cie w pole do pracy, a jak nie pojdziesz bedziesz miec przerabane 6. jadac na wichure do tesciow bedziesz obczajana przez wszystkich sasiadow, komentowana raczej negatywnie 7, nie bedziesz szczesliwa, zwiazek wsiocha/wiesniary z osoba z miasta nigdy sie dobrze nie skonczyl, dwa rozne swiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×