Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ludzie z miasta ludzie ze wsi

Polecane posty

Gość gość
Ludzie ze wsi sa zacofani. W ogole na polskiej wsi panuje sredniowiecze. Ksiadz to ich bog, co powie to swiete :D mlode laski szybko za maz musza wyjsc i rodzic bachory bo inaczej sa nazywane "starymi pannami" :D zadnych rozrywek typu kino, teatr, opera czy chociazby basen, fajne kluby wiec przesiaduja w oknach, obserwujac i obgadujac sasiadow albo stoja pod sklepem i wino doja :D Ogolnie malo czytaja ksiazek, prasy, nie sa ambitni. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przynajmniej na wsi idea małżeństwa jest swieta ludzie nie puszczaja sie z na prawo i lewo jsk to robia panienki w miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogi gosciu nie masz pojecia jak wyglada zycie na wsi zaloze sie ze mam wiecej ksiazek niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie ma nic do wsi ale niech siedzą tam gdzie się porodzili a nie jak chińczyki oblegają miasto zakłady pracy i jeszcze dojeżdżają 50km do pracy i jeszcze miastowym podkładają świnie , żeby mieszczucha zwolnić a kuzyna ze wsi z ciągnąć,niestety znam przykłady.Firma we Wrocławiu było 7 wieśniaków a 43 miastowych a teraz odwrotnie jest.Z dziada pradziada byli na roli a teraz pchają się po trupach do miasta .ktoś tu dobrze zauważył chłop nigdy nie stanie się mieszczuchem , ta mentalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligencja nie idzie w parze z wykształceniem. Nie mam nic do ludzi ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cHŁOPA NIGDY NIE STANIE SIE MIESZCZUCHE taka mentalnosc:) Tylko, że na wsi jest teraz mało chłopów, gro ludzi co mieszka na wsi, to bogaci ludzie , ktorych stac na dom na wsi, a w weekendy podrózuja , wyjezdzaja gdzies, To, że ktos mieszka w miescie i ma opere pod nosem, kino, baseny i galerie, to znaczy, że lepszy i bardziej inteligentny przez to? Włąsnie, ze odwrotnie, jest leniwy, mniej zaradny, bo wszystko ma pod nosem. DO TEGO wcale tak dużo osób z duzych miast nie jest oczytanych, mase motłochu w bloczyskach mieszka, a skad sie biorą galerianki i przestępcznosc w miastach? Teraz mi nie mów, ze ze wsi przyjezdza, bo nie uwierze. Ludzie na wsi moze i sa pod Twoimi wzgledami zacofani(bo nie bzykaja sie z kazdym w klubie?), ale dzieki zasadom jakie przestrzegaja z 10 przykazan sa bardziej ułozeń, mniej zdrad jest, wiecej ludzie spedzaju czasu na swiezym powietrzzu co dobrze wpływa na umysł, a szczegolnie małe dzieci rozwijaja sie lepiej wsrod lasu , sa dotlenione, niz dzieci wąchajace spaliny w duzych aglomeracjach. Ksiazki to teraz kazdy ma jesli chce, sa biblioteki na wsiach, masz iteretnet se zamawiasz, albo w blibliotekach szkolnych. Dla chcacego nic trudnego. W miastach młodziez szybciej dorasta, laski w wieku 16,gdzie mniej 15, 14 chodza juz na dyskoteki w miescie, zaczynaja pic, palic, przeklinac, bzykac sie z kolegami spod bloku. Na wsi młodziez dłuzej ma dzieciństwo i mniej popularne i zachwalane jest wsrod młodziezy szybkie dorastanie (alkohol, seks, narkotyki). Wiecej spedza sie czasy na swiezym powietrzu, jezdzi rowerami, na baseny do miasta obok, poza tym na wsiach sa biblioteki wiejskie, tam mozna wwypozyczyc, najbardziej znane ksiazki i autorow i sie rozwijac jak sie chce, sa kółka taneczne teraz, muzyczne, poza tym w dobie youtubie, roznice miedzy miastem a wsia zanikaja:) Kosciół z ktorego tak sie smiejesz, własnie miedzy innymi wpływa na młodziez akurat pozytywnie, nie zaczynaja za wczesnie współzycia, dzieki temu wydłuzaja sobie dziecinstwo, okres niewinnosci i dobrze, po co od razu juz w wieku 15 lat ryzykowac ciąża, chorobami wenerycznymi i skrzywiona psychiką. Im mniej sie wie w pewnym wieku tym lepiej. Przeciez wiekszosc zycia człowiek jest dorosły i moze uprawiac seks, wiec co sie stanie jak dzieciaki i młodziez do 17, 18 roku sie powtrzymywac beda troche od kontaktow seksualnnych, nawet jak cie katolicyzm smieszy, to dzieki niemu młodziez bardziej rozwaznie podchodzi do spraw seksu, nie sypia z kazdym , ktory sie nawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomnialyscie ze wies wsi nie rowna. Ja mieszkam na wsi gdzie jest kanalizacja( nie wszedzie w miescie jest), 500m do basenu, 3 restauracje, kilka wielkie sklepow, 400m do szkoly, 800m na bilard i kort tenisowy, w ppoblizu apteka, poczta, przychodnia pod domem mam przystanek bus ktory jezdzi do miasta co 30m. Ze swieca szukac kogos kto choduje tu swinie albo krowy o koniach nie wspominajac. Ziemie ludzie uprawiaja ale wszystko na handel. Od nikogo nie smierdzi, ludzie maja auta a czesto nawet 2. Za to kazdy ma swojskie jajka i ekologiczne warzywa i owoce. A ludzie jak ludzie, ktos ma kase to wsiada i jedzie 20km do miasta do kina, teatru czy opery tak samo jak miastowi. Owszem pod sklepem czasem stoja jacys menele ale czy np na dworcu glownym ich nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój były facet Pozniok nasmiewał sie, ze mnie, ze mieszkam, na wsi i głupie debil, zdziwiony był jak u mnie książke zobaczył? Myślał i był na tyle głupi, ze mnie nie stac zeby sobie do ksiegarni pojechac i ksiazke kupic, tak samo miałam biblioteke na wsi i duzo czasu tam spędzałam, podczas gdy on siedział i obgadywał mnie i innych. W domu miałam więcej książek, niż on kiedykolwiek widział, a co dopiero przeczytał. Mimo, ze ze wsi. Mogłam z domu biblioteke zrobic:) długo miałam dzieciństo, wsród, pól, łąk i lasów , sami wymyślaliśmy zabawy z kolegami, co rozwijało wyobraźnie i inteligencje, zadnych gier komputerowych, sami tworzylismy gry strategiczne na podwórku, Kino akurat jakos super rozwija?? Kino to gotowiec i płaska rozrywka, dlatego, ze masz wszystko podane na tacy nie musisz myslec. Bardziej uwierz mi rozwijaja ksiazki, bo musisz sama sobie wyobrazac obrazy:), tak samo radio, jako dzieci słuchalismy duzo radio, uwierz to rozwija bardziej niz kino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma mieszka w miescie, mozna powiedziec ze w centrum tylko w bocznej ulicy gdzie nie ma kanalizacji, wode podlaczyli jej dopiero w 2012r i co najdziwniejsze nie ma nawet asfaltu. Do jej domu i wielu innych prowadzi piaskowa droga ktora po deszczu nie nadaje sie do przejscia. Pewnie nie uwierzycie ale tak naprawde jest. Wiec nie ma co sie szczycie ze ktos w miescie mieszka bo czasem wies jest lepsza niz miasto. A co do ludzi, to na wsi sa tacy sami wsiorze jak i w miescie. Ja ktos jest dobrze wychowany to czy on mieszka tu czy tu to bez roznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to, że ktoś pójdzie na gotowca do opery, kina,? jest lepszy od kogos ,kto sam na przykład żródlowo te sztuki, czy ksiązki, na podstawie ktorych jest film czy opera przeczyta! Jest gorszy w sensie, snobistycznego"niebywania" w miejsch w ktorych sie bywa, dla samego bywania, a kino to bardziej akurat rozrywka niz wpływa na rozwoj. Miałąm kolege, ktory wpisywał na jakich operach, filmach czy sztukach był w teatrze, co wcale nie uczyniło go inteligentniejszym na studia artystyczne dostal sie za 3 razem, a moja znajoma ze wsi, na te same studia dostała sie za 1 razem, bo zamiast "bywać" w kulturalnych miejscach, sama dużo czytała literatury żródłowej //+ praktyka duz tworzyła, malowała, poza tym mieszkanie na wsi uwrażliwia na przyrode, nature,a w miescie tylko beton i wytwory poo kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obraz wsi ktory ru przedstawiacie jest z lat 80- tych.praktycznie kazda mloda osoba studiuje,umie sie umalowac i jest kulturalna.jak bylam w liceum to wszyscy nauczyciele mowili ze dzieci z wiejskich szkol sa grzeczniejsze,maja wiekszy szacunek do ludzi i lepiej sie ucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ludzi może tak, ale zwierzęta traktują jak rzeczy...trzymają w budach na łańcuchu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie laski z miasta są i będa zawsze bardziej puszczalskie, bo tam szybciej pod blokiem dorastaja i zamiast zajmowac sie nauka jak dzieci ze wsi, pija palą, bzykają, potem szybko kończa kariere i musza pracowac np, w jakiejs fabryce zeby zarobic na zone i dziecko w wieku 20 lat , a laski ze wsi studiuja w miastach , a potem wracaja do siebie i w miasteczkach obok robia na wysokich stanowiskach , a ze dojezdzaja ze wsi, coz kazdy ma dzis samochod, to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ludzi może tak, ale zwierzęta traktują jak rzeczy...trzymają w budach na łańcuchu zalezy jak długi łancuch:), u mnie psy zawsze latały wolno, ale zawsze wzbudzały strach w oczach przybyszy ze wsi:)"a nie ugryzie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest w klatce,ale to jest grozny pies wiec wolno po podworko chodzic nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miastowi sa lepsi? jak chca jechac na wczasy to psa w samochod i wyrzucaja gdzies na wiejskiej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie to jest zakłamanie ludzi z miasta, jada na wakacje, a psa przywiozuja w lesie gdzies na wsi, potem czasem jakis wieśniak znajduje takiego psa i sie lituje i sie nim zajmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy we wsi. Małe miasteczko gminne, garstka sklepów. Wystąpiliśmy z KK, studiowałam. Fakt, młodo wyszłam za mąż i urodziłam. Nie przesiaduję w oknie nigdy, bo mnie to nudzi. Jedyne zwierze jakie posiadamy to golden retriver, moi rodzice mieszkają dwa domy od nas i nawet kur nie mają. Na szczęście babcia ma i jajka mamy od niej. Do większego miasta mamy 70 km, w pobliżu same niewielkie miasta (do 20 tys.mieszkańców). W jednym z nich mieszkają teściowie i szwagierka z mężem. Żyją we czworo na 48 metrach, nigdy nie byli nawet w kinie, nie wspominając o teatrze. Szwagierka kocha obserwować ludzi z balkonu czy okna i interesuje się cudzym życiem. My co miesiąc jeździmy do teatru Słowackiego w Krakowie, często chodzimy do kina, a pływalnia z dzieckiem w każdą środę. Fakt, straszne z nas "wiśniaki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 psy ktore jakis miastowy wyrzucil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedmieścia
Mieszkam ok 15 km od Krakowa . U nas kiedyś było może 70 domów ,cisza i spokój .Od 10 lat nasza okolica stała się numerem 1 do kupna działek , teraz jest ponad 300 numerów większość nowych to miastowi .Od czasu kiedy oni mieszkają śmieci latają po drogach robią syf jedno 2 robi na złość i policja wzywana każdego dnia a miastowych dalej przybywa. Zacofani ludzie na wsi -ciekawe u nas pod sklepem jest może 2 pijaczków takich koło 70 .Młodsi koło 40 mają swoje życie nie sterczą pod sklepem pracują .Są u nas otwarte 3 firmy i to otwarli ludzie którzy mieszkają u nas od urodzenia i zatrudniają dużo ludzi z okolicy i niestety miastowi też tu się pchają do pracy ,ale prawda jest taka że oni do niczego się nie nadają cały czas powtarzają że są Nowi i proszą o szanse. Mijają miesiące a chodzą jak cielęta po produkcji . A jak szef ich zwalnia to placz i zgrzytanie zębów że mają 7-8 osobową rodzinę że mieszkają w bloku i dużo placą za to mieszkanie itd szef im daje kolejną szansę a w nagrode okazuje się że Krakuski kradną co się da . Brak edukacji na wsi , to też ciekawe bo u nas mgr to norma . Niby co że 20 latki jedynie czego pragną to założenia rodziny -tak było 20 lat temu teraz to koło 30tki . Mam rodzinkę na wsi już trochę dalej ,jakieś 60 km i tam jest piękna okolica Mieszczuchy ze wszystkich stron zjeżdżają się po jajeczka ,mleczko,serek itd .Bawi mnie jak wchodzą na podwórko i wołają "Szczęść Boże my do krówki po mleczko "Takie zdrobnienia są zabawne ;) Tamta wieś jest inna ma swój klimat mieszka tam mało osób .Młodzi wyjechali za granicę a starzy sączą wino pod sklepem . Mimo wszystko dlaczego ktoś urodzony w mieście czuje się lepszym od tych ze wsi ? I dlaczego wy myślicie że ludzie na wsiach się nie myją? Mam tyle koleżanek i nie znam żadnej brudaski . Chłopak jak pomaga na roli to w dzień fakt może jest brudny ale przecież nie idzie brudny spać . W sumie nie wiem jak to jest mieć gospodarstwo bo my nigdy nie mieliśmy , i u nas w okolicy duzo jest takich rodzin jak moja . Bardzo często jezdzimy do kina,na basen i jezdzimy na wycieczki w Pl zwiedziłam bardzo dużo -od dziecka rodzice spędzali z nami dużo czasu na wycieczkach pokazali nam tyle na ile ich było stać .Teraz ja z mężem w każdej wolnej chwili jezdzimy na wycieczki i nie czuje się "zacofanym wieśniakiem "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich doświadczeń wynika, że najbardziej wieśniackie zachowania mają ludzie ze średniej wielkości miasteczek jak np Skierniewice, Częstochowa, Strzegom...itp :o na studiach miałam okazję poobserwować co i jak, ludzie z różnych środowisk...i zauważyłam, że w większości ludzie z dużych miast są wyluzowani, ze wsi bardzo się starają żeby się nie różnić od miastowych, a właśnie te średnie miasteczka to totalna masakra :o wywyższanie sie, wypytywanie o wszystko, zwracanie uwagi czym kto jeździ, w czym chodzi, obgadywanie ludzi...:o oczywiście nie wszyscy, ale w większości to się sprawdza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kinga stefanka nikogo nie obchodzi twoje doswiadczenia.wszyscy wiedza jaka jestes glupia i pusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma wspolnego stan cywilny do miejsca zamieszkania?Malrzenstwo to gowno zawiniete w papierek. Ja nie jestem niczyja zona i nie bede no chyba ze cos mi odp******i na starosc.Mieszkalam w dziecinstwie na wsi a teraz w miescie mieszkam i nigdy nie czulam sie gorsza ani na wsi ani w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesniaki sa inna kategoria ludzi. Zachlanni, dostaja piany na czerwonych ryjach jak sasiad kupi samochod :D plotkuja, nie maja ambicji, nie sa zainteresowani nowinkami. Takie troche zwierzeta :O Ja sie brzydze wsiurami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz napisalam cielaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wieśniak to stan mentalny a nie miejsce zamieszkania, bo o dziwo w duzych miastach znam duzo takich z piana na pysku zazdrosnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwiecej patologi i przemocy jest w miastach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fanko Stephena Kinga zgadzam się z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie bardzo ograniczone dzieląc tak ludzi. Zarówno niektórzy ze wsi i z miasta sa burakami. Natomiast jest wielu porządnych ludzi mieszkających w miescie i na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×