Ile wydajecie na zycie? Pytam, bo ostatnio nazwano mnie rozrzutna

Staram sie nie rozmawiac o finansach ze znajomymi, ale ostatnio szwagierka narzekala na ceny i na to, ze tyle musi wydawac. No i tak jak sie zgadalysmy i powiedzialam, ze my to na zycie wydajemy 1800zl plus minus ale sa miesiace ze i do 2 tysiecy dociagniemy. Ona na to, ze to niemozliwe, ze ona na 4 osoby wydaje 1000zl. Jakos wierzyc mi sie nie chcialo, ale nie wchodzilam w dyskusje dalej i przelknelam uwage o tym, ze jestem rozrzutna. Ile wy wydajecie na zycie i od razu uprzedzam ze pytanie kieruje do osob, ktore nie dostaja niczego za darmo od rodzicow.

a masz dzieci?? I "na życie" masz na myśli jedzenie, chemia itp czy także opłaty? Bo jeśli tylko zakupy takie w stylu jedzenie kosmetyki chemia to my we dwoje na pewno przekraczamy tysiąc i też mam wrażenie, że jestem rozrzutna, trzeba to zmienić bo dziecko lada moment będzie z nami

2 osoby Bez rachunków i opłat Samo jedzenie i chemia około 2000 , z tym ze kupuje organic .:(

1600 zł na 3 osoby jest to jedzenie, środki czystości, i ubrania plus opłaty dziecka za przedszkole,

to duzo :) my okolo 2000 na wszystko. malzenstwo plus niemowle :)

2 osoby okolo 2 tysiecy. Nie licze oplat zadnych i kredytu na mieszkanie

no to nie licząc opłat i rachunków to tak z trójkę na 3 osoby. No moze 2,5 i g... z tego mamy. Wliczam w to chemię, ubrania jakieś, jedzenie, benzynę i drobne na lunch w robocie czy tak jakaś drożdżówkę, wodę itp. Chciałabym wydawać 1800. Bardzo. Za tysiaka byśmy nie dali rady niestety.

2tyś 2osoby z opłatami :)

nie napisałaś czy jesteście we dwoje czy masz dzieci? mi też maż mówi że dużo wydaję średnio 300 zł tyg żywność, chemia, kosmetyki jest nasz 3 a mi się wydaje że normalnie 1200 zł miesięcznie bez ubrań i opłat

3 osoby w tym dziecko = 1500 zl miesiecznie przedszkole, czynsz, media, jedzenie, chemia ubrania itp itd

z rodziną lepiej nie rozmawiać o finansach to drażliwy temat, ostatnio teściowa zapytała ile płacimy za prąd powiedziałam że 220, 200 zł to też powiedziała że to bardzo dużo, żałuję ze weszłam z nią w dyskusję, normalnie używamy prądu,

jestem ja maz i 3 letnia corka. Kwota jaka podalam odnosi sie do jedzenia, bez rachunkow, ubran i kosmetykow.

skoro zarabiacie i was stać to nikomu nic do tego jak dla mnie to dużo, ale mam skromniejszy budżet, i musze się pilnować w sklepie niestety

cieniutko sobie zyjecie. samiast ograniczac wydatki poszukajcie lepszego sposobu na zarabianie duzych pieniedzy i tyle.

Rzeczywiście sporo wydajesz

ja ok 4 wydaje rachunki 2 tys 2 tys na 2 osoby na dziecko nie stac

Podajecie kosmiczne kwoty. U nas: 2 os, zagranica, ceny wyższe niż w Polsce i wychodzi 1000 zł bez rachunków i mieszkania. Jemy zdrowo i nie oszczędzamy

to duzo wydajesz. Nam idzie poza Polską ok 400 euro na m-c w tym jedzenie, chemia, pieluchy i mleko dzieciaka....

a moja siostra z mężem wydają z 10 tys na m-c nie licząc rachunków. dzieci brak. taki mają styl życia i możliwości. nie ma w ogóle o czym gadać- jakby ta twoja znajoma była bardziej wydolna finansowo, to by się nie ograniczała do tego tysiaka. wcale nie wydajesz dużo, a 1000 na 4 osoby, to biedne i oszczędne życie jak dla mnie.

Mieszkam w Szwecji i tu jest 30 procent drozej niz w Polsce, wiec to nie jest duzo

Ja (ta ze Skandynawii:) tez mam mozliwosci, bo zarabiamy sporo, ok 20 tys miec, ale nawet nie wiem na co bym miala wydawac wiecej, gdybym miala inny styl zycia. Musialabym chyba kawior z Rosji sprowadzac

nie wierze ze w Szwecji mozna sie normalnie wyzywic za te pieniadze; mieszkalam swego czasu w Norwegii i byle co kosztowalo krocie. Szwecja jest tansza ale nie az tyle.

polska 1000zl na 3 osoby nie wiem maz tyle zarabia

Można. Sami gotujemy, jemy zdrowo, nie kupujemy słodyczy ani słodkich napojów, mamy sokowirówkę.Poza tym, różne produkty nabywamy w różnych sklepach

4 osoby wydaje mieszkanie 800 +rachunki 300 .Jedzenie około 1300 ,reszta około 150 + pale 400zł

sorry- ja wydaję tysiaka na siebie samą, w tym nie liczę ciuchów, kosmetyków, wyjść i rozrywek. jakbym miała tak biedować w 4 osoby, to bym sobie wolała w łeb strzelić. generalnie każdy oszczędny z konieczności powie ci, że jesteś rozrzutna, bo co ma powiedzieć

Sorry ale ja nie wiem co Wy za tyle kupujecie?! Chyba że jecie codziennie chipsy, słodycze, albo pijecie słodkie napoje, albo kupujecie dużo alkoholu. Ja dbam o figurę i nie jem takich rzeczy no i widzę że dzięki temu przy okazji wydatki maleją :)

hmmm... my wydajemy na rachunki i opłaty : ok 900zł miesięcznie na jedzenie,kosmetyki, chemię, pampersy - ok 1000zł za wszystko wychodzi Nas 2000zł i jeszcze odkładamy na wesele, a oboje mamy ok. 3200zł na miesiąc Ale wiadomo, że dochodzą do tego nagłe opłaty takie jak naprawa samochodu, zakup nowej lodówki czy pralki

nie rozumiem pytan na co tyle wydajemy? Na pewno nie na chipsy czy napoje chociaz woda mineralna tez kosztuje, podobnie jak kawa, herbata, jakis sok. Sama wedlina na kanapki kosztuje 10zl za kilka plasterkow, do tego ser, maslo dobre. W dodatku nie ukrywam, ze dosc wybredni jestesmy co do jezenia i lubimy zjesc cos dobrego.

Do gościa ze Szwecji Co jemy ? Produkty organic veggies Angus beef Polędwicę wołowa Kupuje udziec jagniecy Młode ziemniaczki, małe marchewki Krewetki, halibut Truskawki , jeżyny , maliny Łososia , szyka parmenska , chorizo , black forest ham , Nie chce mi sie wiecej pisać i wydajemy 2 tys na 2 osoby i czasem jest krótko . Czasem kupie mała puszkę kawioru ale nie z jesiotra tylko z łososia . To nie wiem co wy jecie za te 400 euro