Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

coraz częściej sięgam po kieliszek, życie mnie "rozpieszcza"

Polecane posty

Gość gość

obowiazki, tylko obowiazki, zero rozrywek, radosci, tylko praca i opieka nad schorowanymi rodzicami, co chwila cos nowego, nie znam dnia ani godziny, kiedy znowu bedzie wyprawa do szpitala, kiedy klade sie spac wieczorem rozmyslam czy gaz wylaczyli, czy nie przedawkowali tabletek, perspektywy a raczej brak perspektyw na poprawe tej sytuacji, ciagla gonitwa za pieniadzem zeby utrzymac sie na powierzchni, nie mam zycia prywatnego bo jak sobie wyobraze ze dojdzie mi ktos jeszcze ze swoimi problemami to juz tego nie dzwigne, czekam na piatkowy wieczor jak na zbawienie gdy moge bez skrupulow wypic i nie martwic sie o kolejne 2 poranki, ze nie wstane. Nie wiem jak odnalezc radosc zycia bez kieliszka, luz i miec w******* na wszystko, dorosle zycie trudno mi przezyc na trzezwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo, chorzy rodzice, chora siostra, praca, studia, jeszcze więcej pracy, ja mam faceta, ale nie wiem jak to dalej będzie, nie mam na nic czasu, a jedyną rozrywką jest butelka wina przed snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×