Nie ma okresu!!!

Cześć. Mam 20 lat. Moj problem polega na tym, ze okres spoznia mi sie juz 5 dni. Najlepsze jest to,ze 4-5 dni temu mocno bolały mnie piersi (jak zazwyczaj bezposrednio przed okresem). Od wczoraj już nie bolą w ogóle. Za to co chwile łapie mnie delikatny ból podbrzusza. Tak bardzo delikatny, że nie wiem czy mogę nazwać to bólem. Do tego od wczoraj slysze ciagle jak mi burczy w brzuc*****akby gazy mi sie przemieszczaly. Co o tym sądzicie? Okres jeszcze nadejdzie? Ciąży nie biorę pod uwagę, chodz uprawiamy stosunek przerywany, bez zadnych gumek i to nasza jedyna forma antykoncepcji. Nigdy nie skonczyl we mnie.

W btym wieku powinnaś wiedzieć jak się zapładnia kobietę.W XXI wieku ty piszesz o stosunku przerywanym.Przerwi sobie siusiu w kiblu.Twoja wiedza o rozmnażaniu jest mniej niż "0"

wiem wiem,ze istnieja plyny preejakulacyjne. Maja sladowe ilosci plemnikow. Moj facet niegdys bral tabletki na ich oslepienie, dlatego tez wiem, ze teraz 'tych sprawnych' ma jeszcze mniej niz przecietny facet. Dlatego nie balam sie stosunku jedynie przerywanego,a szanse na ciaze sa minimalne. Ale teraz zaczynam myslec, ze jednak moglam miec pecha. Kurde, po tym co napisalam mozna poniekat stwierdzic,ze to moga byc jakies pierwsze objawy? Zaczelam sie denerwowac.

Dziewczyny doradzcie co moze byc ze mna nie tak!:) Cykle zawsze mialam jednakowe, a okres jak mial przyjsc to przychodzil.

no badzcie tak mile!

Zrob test ciazowy przedewszystkim, potem sie mozesz zastanawiac co z Toba nie tak.

przez stres ci sie spoznia