mam wrazenie ze mąż mnie zdradził

Jakies 8 m-cy temu doszło do ostrej kłotni miedzy nami ( mąz lekkomyslnie wydał pieniadze ) jest typem czlowieka ktoremu trudno przyznac sie do błedu .Powiedzialam ze jesli chce tak robic to niech spada stad i wyszedł . Mieszkał cztery dni u znajomych . Ale szukał tez pokoju do wynajecia ( czyli nie chciał wrócic ) Zadzwoniłam do niego piątego dnia by sie okreslił i czy zdjae sobie sprawe z tego co robi . Oczywiscie byłbarzdo urażony ze go " wygonilam "z domu . Pogadalismy troche i wrócił .Wiem ze prawda lezy po srodku tej awantury . Onj oczywiscie nie widzi nic złego w sobie i nie widzi swojej winy . Ok zakonczylam temat i poiwedzialm ze wiecej do tego tematu nie wracamy . A on wtedy powiedział cos takiego : Nie wracamy i nie pytamy o te cztery dni . Zapytalam dlaczego czyzby mnie zdradzil ? odpowiedzial ze nie . A teraz niedawno wyszla jakas tam sytuacja znajomych a mój mąz mówi : skoro sie pokłocili i on sie wyniosl to znaczy ze nie chce z nia byc wiec ma prawo zamoczyc w innej . Wtedy zaczail ze sie wygadal dziwnie na mnie spojrzal . o nic nie pytalam bo wtedy dalam slowo ze wiecej do tego nie wróce.

Powinnas mu byla odpowiedziec, mezczyzna ma prawo "zamoczyc w innej" gdy definitywnie skonczy z obecna zona\partnerka, a nie gdy sie na chwile wyprowadzi, bo sie wlasnie poklocili! To tak wyglada jakby tylko szukal okazji do usprawiedliwionej zdrady.

ufff kurcze staram sie nie myslec i nie wracac do tego . Stara sie teraz bardzo i bardzo sie zmienil . Ale gdzies cos mnie gryzie.

wystarczyło kilka dni i już się sprzedał jak tania męska prostytutka?

wróccie do przedszkola, bo do związku zwyczajnie się nie nadajecie. Zachowanie iscie 1 klasy podstawowej a nie dorosłych ludzi. Problem widze ze urósł ci do rangi porównywalnej z wyborami papieża, a tak naprawde to stek fochów i bzdur. Już zacząłem się martwić, ze to forum idzie w doba stronę, ale widze ze jednak jest po staremu

Mało tego to po kilku miesiacach odkrylam ze w tym czasie zalozyl konto na portalu erotycznym . co prawda nie mial z nikim kontaktu ale poczatek juz był . Potem konto usunął .

do przedszkola ? myslisz ze na rzęsach bedę stawała ? doswiadczony i madry mężulek - jasne bo uwierze

Na bank cie zdradzil a jak raz to zrobil to zrobi i drugi albo nawet trzeci itd. Musisz cos zrobic zeby sie wygadal. Mozesz podstepem, albo pogadaj z tymi znajomymi zeby go nie kryli tylko powiedzieli ci co w tym czasie robil. Chcesz sobie zycie zmarnowac u boku zdrajcy? W ogole czy wiesz ze jak bedzie mial na boku inne d**y a potem przyjdziie do ciebie to cie jeszcze czyms zarazi. Znam przypadek ze facet mimo ze ginekolog to ztraszny zbereznik, podrywa kobiety i na pewno z nie jedna procz zony spal a ona teraz ma raka szyjki macicy. Jest wiecej takich przypadkow.

gdybym miała pewnosc ze mnie zdradził to nigdy nie pozwolilabym aby wrócił . Mysle ze moze cos było choc nie jestem pewna , a jesli było to jednorazowo i żałuje tego bo zmieniał sie i wiecej czasu i sił poswieca teraz dzieciom i mnie . Chce o tym zapomniec ale jesgo głup[ie myslenie czasami mnie powala :(

Jak sie zmienil tzn ze cos bylo i moze zaluje. Ja bym musiala to obgadac zawsze wszystko analizowalam mialam intuicje wszystko widzialam. Moj byly wmawial mi ze nic go nie laczy.z kolezanka ze studiow a nawet mowil.ze mq jej dosc po rozstaniu okazalo sie ze zakochal sie w niej. Widzialam tez ze leci na niego kolezanka na studniowce to zauwazylam, a on tylko stukal sie w glowe . Na imprezie klasowej sie z nia calowal. Ja bym nie mogla na twoim miejscu zyc w nie pewnosci. Moze powiedz mu ze ktos dzwonil jakas dziewczyna ze prosi o kontakt i zapytaj sie co to za jedna zobaczysz czy bedzie wystraszony i zdenerwowany a jak bardzo zdziwiony to jest szansa ze nic nie bylo.

wszyscy faceci to sku.........

spróbuje cos kiedys go podpuscic ale tylko raz spróbuje i chyba staram sie zamknac ten temat raz na zawsze . ale gdzie tam głeboko we mnie pojawia sie maly znak zapytania - niestety :(