Depresja po stracie ciąży

Witam wszystkie matki, które tak jak ja straciły swoje ciąże, jak wy sobie z tym radzicie? U mnie jest ciężko, ciąża była upragniona długo planowana. Najgorzej jest z psychiką, staram się żyć normalnie, ale ciągle myśle o swoim dziecku, śnią mi się małe dzieci, przykro mi jak widzę na ulicy matkę z małym dzieckiem, że mi to szczęście nie było dane..

Przykro mi z powodu straty. Potrzeba czasu by sie z tym pogodzic ale dasz rade.

będzie kolejna ciąża głowa do góry, wiem z włąsnego doświadczenia że lekarstwem na straconą ciąże jest kolejna ciąża, rozbudziłąś instynkt macierzyński teraz trzba tą pustke zapchać więc do dziełą zakilka miesięcy znowu zobaczysz 2 kreski na teście

będzie kolejna ciąża głowa do góry, wiem z włąsnego doświadczenia że lekarstwem na straconą ciąże jest kolejna ciąża, rozbudziłąś instynkt macierzyński teraz trzba tą pustke zapchać więc do dziełą zakilka miesięcy znowu zobaczysz 2 kreski na teście

eh , straciłam mojego aniołka 1.5tyg temu :( wiem doskonale co czujesz ... Nikomu tego nie życzę , myślę ,że głowa do góry i życzę ci kolejnej ciąży , to chyba najlepsze lekarstwo , mnie niestety zostawił facet więc póki co u mnie się na nic nie zapowiada . Pozdrawiam i głowa do góry . Przecież jesteśmy silniejsze niż wyglądamy

Juz sie rzygac chce od tych tematow, ostatnio moja znajoma na nk wstawila zdjecie tabliczki pamiatkowej dla swoich aniolkow, ktore poronila w 5 i 9 t.c. Masakra jakas, kogo to obchodzi? Mozna wspolczuc ale zeby tak sie obnosic w necie z tym?

to po ch*j wchodzisz na ten temat ? ! i kogo obchodzi twoja znajoma. naraa

napiszę coś w co sama kiedyś nie wierzyłam,pierwszą ciążę straciłam i słyszałam że czas leczy rany,nie wierzyłam.Obecnie mam ponad 4 letniego synka i jestem w kolejnej ciąży i na prawdę czas leczy rany,nigdy nie zapomniałam ale już tak nie boli jak kiedyś,więc trzymaj się i dostrzeż w tym wszystkim jakiś pozytyw,ja dopiero jakiś czas po stracie zrozumiałam że czasami tak musi być,a przecież mnóstwo ciąż tracimy nawet nie wiedząc o tym bo jest na bardzo wczesnym etapie, np.ledwo co się zagnieździ tak jest podobno z co 3 ciążą.Jeśli są jakieś poważne problemy z dzieleniem się komórek przy tworzeniu się zarodka musi dojść do poronienia tak chciała natura i tak będzie

up