Tradzik czy gronkowiec . tetralysal i duac. DUZY PROBLEM

Dziewczyny! Mam pewien problem i w związku z tym niemały stres. Dawno temu pozbyłam sie jakiegokolwiek problemu z trądzikiem (a nigdy nie był wielki) do momentu aż zaczęłam uczyć się w szkole kosmetycznej. Pełno zabiegów, złuszczanie naskórka co tydzień, mikrodermabrazja. I gdzieś dwa miesiące temu na twarzy pojawił mi sie pierwszy trądzik. Z początku pomyslałam, że organizm sie z toksyn oczyszcza (tak mi mówiła nauczycielka...) Ale minał miesiąc a ja na twarzy miała pełno ognisk zapalnych wielkości główki od szpilki momentami większymi. Bolały i swędziały wieczorem. Rozprzestrzeniały się na cała twarz chodź w ogóle ich nie dotykałam! No i po tym miesiącu poszłam do dermatologa (podobno jednego z lepszych w moim mieście) i kobitka mnie zobaczyła rzekła : -Gronkowiec. Tetralysal na trzy tygodnie, do tego antybiotyk w maści (duac) i spirytus z antybiotykiem 2 razy dziennie miejscowo. Zostały mi jeszcze trzy dawki antybiotyku i koniec. Za miesiąc mam sie udac do niej z powrotem... Ale mam pełno watpliwości, czy to coś daje. Widze poprawę, ale nadal pojawiaja się drobne ogniska zapalne w tych samych miejscach (jakby jedne przechodziły w stan spoczynku po czym za chwile sie uaktywniały). Dbam o twarz bardzo ! Myje ją cetaphilem i baaardzo rzadko używam wodę. BŁAGAM o pomoc. Co robić ? Czy jest nadzieja ? Czy powinnam iśc się skonsultowac do innego dematologa ? Pomóżcie!!!! Boje się nawrotu i zniszczenia mojej twarzy !!!