Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

brnąć w to..pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

witajcie:) mam męża i 2 dzieci,ale ostatnio nam się nie układa:( przez przypadek na necie zaczęłam pisać z mężczyzną w moim wieku,wydaje sie być sympatyczny...też ma rodzine i podobną sytuacje..od kilku dni ciągle ze sobą piszemy..ale zaczynam mieć wyrzuty sumienia..a z drugiej strony nie chce tego przerywać jest przeciwieństwem mojego męża:(poradźcie proszę.dałybyście sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie brnij w to dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz lat?tylko piszecie czy rowmiez sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy po 30 lat.tylko piszemy...narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swędzi, swędzi, na razie sama sie drapię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Boeing 777
Pamiętaj że internet to iluzja i to w jakim świetle przedstawiają sie tam ludzie. Z każdym człowiekiem z biegiem czasu jak rozwija sie relacja i staje sie coraz głębsza, u Ciebie to bycie żoną i posiadanie dzieci, stwarza problemy, kłótnie. Myślisz że z tym co teraz piszesz było by Ci lepiej ? Przez ile ? Parę tygodni..czego ? Romansu i potem wyrzuty sumienia "Jaka to ja głupia byłam, okazał sie nie taki jak wydawał sie na początku" Pisanie to nic złego i na tym powinnaś zakończyć. A kłopoty sie rozwiązuje, dwójka dzieci zobowiązuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaaaaa86
Mialam podobną sytuację. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć że byłam naiwna głupia dziecinna. Inaczej nie mozna tego nazwac. Słuchaj od rozmowy się zaczyna a my nie widząc tej osoby sami stwarzamy jej obraz dla nas jest doskonała w pelni nas rozumie. Ale czy na pewno? Zrobisz jak zechcesz. Bo kazdy uczy się na własnych błędach. Ale posłuchaj niektórych którzy przez to przeszli. ... bo jesteś w stanie pracować nad swoim małżeństwem. A stracić wszystko możesz bardzo szybko uwierz mi. Twój partner na poczatku tez był inny pamiętasz? pomyśl że gdyby coś wyszło ci z tym drugim on bedzie za parę lat yraktowal cie jak twoj mąż albo gorzej. Ratuj swoje małżeństwo. Szukaj pomocy u psychologa. Ale nie wdawaj sie w romanse bo to wciaga. Nawet nie jesteś świadoma jak bardzo. Jesli bedziesz chciała porozmawiać daj znać odezwe się do ciebie. Ps. Wszystkim z was polecam film pt. ''Zakazane pragnienia'' 2013r da wam dużo do myślenia ... mi dało ale zbyt późno. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kingy święta racja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm...up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja powiem cos na ten temat z wlasnego doswiadczenia..ktore trwa juz rok. Nie ładuj sie w to. Zakochasz sie w iluzji,bedziesz cierpiec poprzez swiadomosc ze to nie jest mozliwe. Cierpiec bedzie tez twoja dusza..potłuczesz sie emocjonalnie. Mnie z nim nie laczy zadna fizycznosc,ale .. jest emocjonalnie. To sa uczucia! I wierz mi nie uda ci sie zapomniec tak z dnia na dzien..bedziesz leciala jak cma do swiatla,tylko zawsze na koncu tej drogi bedzie stal mor..a ty bedziesz upadac i tak za kazdym razem!! I bedziesz czola ta bezsilnosc.. pamietaj to jest zdrada emocjonalna;boli bardziej niz fizyczna. To iluzja To kompletny bezsens. To tak cholernie boli. Zakoncz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Czuła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie pewnie racje,dziękuję nie wiem czy dam rade:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenkaaaaa86
Dasz radę im szybciej to zakonczysz tym lepiej dla obu stron. Nie angażuj się. A jak będziesz miała ciężki dzień worto znaleźć przyjaciół ke a nie przyjaciela. Pozdrawiam i służę pomocą jesli chcesz. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lenka pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj jak najdalej - wiem co mowie bo miałam romans 1,5 roku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baby barbie
Jak jesteś mężatką,to nie brnij w to.Dopiero po rozwodzie.Jak się w małżeństwie nie układa,to się rozwiązuje wspólnie problemy aby było lepiej.Jak już uznacie,ze nie będzie lepiej to się rozejdziecie.A wtedy dopiero możesz sobie szukać nowego towarzysza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pprowokatorr
Brnij, aż zabrniesz. Nowy cię bzyknie i zacznie szukać następnej cielęciny. Mąż da kopniaka w cztery litery. tara i głupia. Dwójka dzieci w domu. Zamiast postarać się naprawić w domu to co masz to robisz rozpierduchę. Zastanów się czy warto mieć etykietę "szmateksu" na czole. mąż i tak cię kopnie skoro jeteś taka głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tym nowym adonisem ? Mąż już ci nie wystarcza, musisz mieć nowego popychacza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna nawiedzona co to zauroczyła się jakimś cwaniakiem. Masz szmato męża, dziecko i zamiast dbać o rodzinę szukasz wrażeń na boku. A jakby to twój mąż znalazł sobie kochankę to co byś wtedy szmato zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmij się mężem, rozmawiaj z nim, zrób coś dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×