czy roczne dziecko może zjeść dzisiaj kawałeczek pączka

oczywiście nie całego tylko kawałek ode mnie, jak ja będę jadła ? Mogę synkowi rocznemu dać spróbować ?

no pewnie że możesz dac kawałek .

pewnie, że tak ;) nic mu nie będzie

taaa..najlepiej daj mu 10 pączków..ciasto drożdżowe jest bardzo ciężkie dla żołądka..ja jestemw ciąży i boje się jeść..a co dopiero tak małe dziecko..jeśli mu dasz to na własną odpowiedzialność..tylko za 2h nie dodawaj tematu: dałam rocznemu dziecku pączka i strasznie płacze, nic nie pomaga itp..

Może zjeść nawet całego jeśli tylko da radę:D

powiem tak ja bym tych ze sklepów nie dawała tym bardziej dzisiaj, wiadomo że jest duuuże zapotrzebowanie i po 1 większość nie jest świeża a odświeżona, ale jeśli sama zrobiłaś to jak najbardziej. Ja w sobotę robie chrusty po raz 1 mam 13 miesięczne dziecko, któremu na pewno troszkę dam, ale będę wiedziała że są świeże :) generalnie mój je wszystko, ale o ile mam pewność że są świeże, dzisiaj może i trafisz na świeżego pączka, ale moja mama pracowała w cukierni i wiem jak to wygląda :)

a koleżance w ciąży powyżej współczuje, masz powyżej 30 lat prawda?

gość z 12:54 widać, żeś debil - śmiać mi się chce z durnych bab, które już w ciąży nic nie jedzą bo boją się o dziecko hahaa, a potem jak będzie karmić piersią będzie żreć tylko ziemniaczka z gotowanym kurczaczkiem ( to nic że pełnym sterydów i antybiotyków ) bo wszystko inne będzie gówniarzowi szkodzić

Nie, nie prawda :)

Kiedyś się dzieciakom dawało gorsze rzeczy do jedzenia, a miały tylko kilka miesięcy. Co w takim razie powiesz na maczanie kawałka szmaty w wodzie z cukrem i dawanie jako smoczek? Uwierz, że kiedyś dzieci raczono takimi cudami i nikt nie umarł z tego powodu.

O matko "ciasto drożdżowe jest bardzo ciężkie" kobieto autorka ma roczne dziecko a nie 7 miesięczne

od kiedy ciasto drożdżowe jest ciężkostrawne? pączki mogą być ciężkostrawne ze wzgl na smażenie na głębokim tłuszczu, ale na pewno nie samo ciasto. jest podawane w diecie łatwostrawnej z ograniczeniem tłuszczu (oczywiście nie mówię o pączkach). moj synek jak miał 9 miesięcy dostał od babci ciasta drożdżowego i nic mu nie było, bardzo mu smakowało i dzięki temu nauczył się gryźć kawałki pokarmów. jak roczniak zje kawałek pączka nic mu się nie stanie. roczne dziecko powinno jeść praktycznie to co dorośli. mój by dostał, ale do roczku nam jeszcze troszkę brakuje :)

Mi babcia mówiła, że w tamtych czasach to się zaparzony i wystudzony mak dzieciom małym dawało żeby się nie darły..

Zastanawiam się skąd ten głupi trend:/ w ciąży panika robienie USG co 3 tygodnie, branie ogromnej dawki specyfików typu witaminki, magnezy omega itp. dziecku podawanie słoików bo zasłyszane w reklamie że zdrowe zbadane itp., dziecko do 3r.zycia nie zna smaku mleka krowiego, nie jada pączków bulek itp./ mam wrazenie ze niektóre z was nie potrafią samodzielnie myslec a zasłyszane slogany reklamowe biora za jedyna slusznosc i madrosc, szok.

ALE PO CO?

mozesz ale w sumie po co ?

gościu z 13:04 masz po części racje. Niestety niektórym siada, ale ja tj pisałam wyżej-dzisiaj dużo pączków jest odświeżonych tj pisałam wyżej moja mama pracowała w tym zawodzie więc trochę wiem. Ale mój synek dobrze zna smak ciast, czekolad, czy innych smakołyków, oprócz tzw gotowców typu pierogi mrożone na szybko, kotlety gotowe, jakieś tortille czy fast foody (aczkolwiek jak miał z 10-11 miesięcy byliśmy w kf to dawałam mu warzywa z kanapki) je z mojego talerza, co najśmieszniejsze-na obiad wystarczyłyby mu ziemniaki z masłem :D

moja 8 m-czna córka dostała kawalatek na spróbowanie :) tak samo jak w wigilie dostała kawalątek sledzia.

Ja na sile nie dam,ale jak podejdzie i bedzie chcial sprobowac to sprobuje.

ja mnojemu synkowi 16mc ,dalam kawalek ,taki ze srodka samego,babcia zrobila wiec tymbrdziej wiem ,ze sa ok,mysle,ze nie ma co przesadzac,mozna dac,oczywiscie nie mozna dziecko slodyczami zapychac ale nie dajmy sie zawariowac,czasem cos moze dostac slodkiego.Draznia mnie te wszystkie panie,ktore niby tylko wode daja do picia dziecku,nie stosuja do gotowania zadnych kostek,weget,smiac mi sie chce bo pewnie z 90% z nich w domu ma wlasnie te ulepszacze do gotowania ,tylko klepia jezorami,ze niby sa takie eko,wezcie odrobine wyluzujcie i nie piszcie nic na pokaz,by poprawic sobie swoja samoocene

Moj syn ma 18 miesięcy i je wszystko zaczynając od kaszanki,po twarożek,pizze,podziubie tez frytek,trochę slodkosci do roczku jeszcze gotowalam mu osobno a teraz je to co my,ewentualnie zanim bardziej przyprawie. Nie ma żadnych alergii pokarmowych ani jwlitowek.

Ziemniaki z masłem dziecko wybiera intuicyjnie, to dobre połączenie, ale jeśli dodasz mięsko do tego, to już nie będzie takie dobre. Nie dawajcie tak małym dzieciom słodkiego, nie przyzwyczajajcie. Ja kiedyś tak robiłam, dawałam, nieświadoma przyszłych skutków. Nie dość,że sama mam problemy z układem pokarmowym, to zauważam u swoich dorosłych dzieci oznaki zagrzybienia(język tzw. geograficzny)...Mojej wnusi też dają już słodycze, nie chcą mnie słuchać, moje przestrogi uważają za dziwactwo. A to poważna sprawa, zagrzybienie jest w społeczeństwie ogromne! Zerknijcie na swój język w lustrze, czy nie ma białego nalotu......

Język geograficzny Nazwa tej dolegliwości pochodzi od charakterystycznych czerwono-białych plam, które pojawiają się na języku i "migrują" zmieniając miejsce położenia. To łagodne zapalenie języka może czasem powodować pieczenie i nadmierną wrażliwość, zwłaszcza na pokarmy kwaśne, słone lub ostre, nie jest jednak zaraźliwe. Przypadłość języka geograficznego dotyka ok 2-3 proc. ludzi, a jej przyczyny mogą mieć związek ze stanem psychicznym lub pojawiać się w czasie ciąży (po porodzie ustępują). Niewykluczona jest także dziedziczność. Najlepszym lekiem na tę dolegliwość jest cierpliwość, objawy ustępują bowiem samoistnie. Można sobie pomóc unikając jedzenia niektórych produktów m.in. orzechów, dojrzałych serów (feta, parmezan), pikantnych przypraw, czosnku, cebuli, napojów alkoholowych, zwłaszcza czerwonego wina. Ustąpieniu objawów sprzyja też właściwa higiena jamy ustnej i unikanie stresu.

gościu z 13:16 uwierz mi ma duży wybór, ogólnie kocha mięsko-np. zupa bez mięsa to nie zupa... ale drugie danie tylko ziemniaki, aczkolwiek raz tatusiowi schabowego ukradł, ale nie miał jeszcze roku no i póki co nie chce dawać smażonego :]

super gościówa Jak śmiałaś dać coś takiego dziecku!!!:) Powinnaś karmić tylko cycem do 3 roku życia i jeść tylko ziemniaki plus gotowaną pierś bez przypraw. :D

grzybica, to zazwyczaj ciemny nalot na języku, może być nawet czarny i specyficzny słodki posmak.

Moim zdaniem jak dziecko zje srodek z paczka nic mu nie będzie. Nie popadajcie w skrajności, zjedzenie paczka nie oznacza ze dziecko jest zle odżywiane

Moim zdaniem nie ma potrzeby dawania tak małemu dziecku pączka. Po co? Im później pozna słodycze tym dla niego lepiej.

nie dawać pączka, trzymać dziecko na marchewce do 8 roku zycia i wodzie, ewentualnie mleku - takie są wytyczne amerykańskich i francuskich naukowców. W przeciwnym razie niebo się rozstąpi i na ziemię spadną milardy karaluchów :D

zastanawiająca się no a kurcze powinni mi dziecko odebrać bo nie karmiłam piersią wcale ha ha ha :D gościu z 13:24 ktoś wyżej napisał o języku geograficznym nie grzybicy :] gościu z 13:30 ja bym dała gdyby był zdrowy (ma zapalenie oskrzeli na dodatek mi wymiotuje po większości rzeczy) ale na pewno nie dzisiaj-pisałam wyżej dlaczego po prostu wiem, że większość pączków jest odświeżanych, a nie świeżych, ale własnej roboty czy małej cukierenki gdzie robią na miejscu i wiem, że w 100% są świeże, bo np. moja koleżanka tam pracuje to jak najbardziej bym dała :]