Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Usprawiedliwienie morderstwa

Polecane posty

Gość gość

Czy w waszych oczach morderstwo usprawiedliwiłby fakt,że dokonała go np kobieta zdradzona, na mężu lub jego kochance? Zawsze uważałam, że morderstwo to przesada. Zemsta tak,bywa konieczna dla ukojenia, wyrównania rachunków, ale zabić człowieka? Spotkałam niedawno kobietę, obecnie w podeszłym wieku, która siedziała za morderstwo kochanki męża. Zadźgała ją kiedy ta po seksie wychodziła z jej domu. I ta kobieta powiedziała mi że nie żałuje, chociaż musiała przez to siedzieć i nie widziała jak jej dzieci dorastają, ale zrobiła to dla siebie i dla nich. I że dla kobiety zdrada (i obnoszenie się z nią publicznie, jak to robił jej mąż z kochanką) to upokorzenie, które dotknęłoby także jej dzieci. I chociaż siedziała, to czuje że nie dała się upokorzyć, że obroniła swój honor. co o tym myślicie? dodam że kobieta nie jest polką, a włoszką, ale nie wiem jakie tam mają normy obyczajowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia męża mogła zabić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już " musiała " kogoś zabić to czemu zdrajcy nie zabiła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jej dzieci z pewnością pocieszał fakt w smutnym dorastaniu ,ze ich matka " obroniła honor " .......... matce do głowy nie przyszło ,ze jej dizeci będą żyły z piętnem dizeci morderczyni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty allium zabiłabyś zdrajcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie . zdaję sobie sprawę ,ze człowiekiem zdradzonym miotaja różne uczucia ale co rozwiązałoby zabicie go ? poczułabym sie mniej zdradzona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu widać że nie jesteś Włoszką, tamtejsze kobiety są ogniste i pełne temperamentu, reagują emocjonalnie, są jak wulkan, dzikie i nieokiełznane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co zrozumiałam z rozmowy z tą kobietą, zabiła kochankę a nie męża, bo chwaliła się że go uwiodła, zrobiła z niej pośmiewisko. Mówiła też że każda kobieta może uwieść mężczyzne, ale żonatego tylko *****i tu odpowiednik polskiego słowa niepochlebnie okreslającego kobietę. Szkoda napewno tych lat we więzieniu, szkoda dzieci które wychowywały się w dużej mierze bez matki, ale z drugiej strony, dlaczego kobiety miałyby przyjąć rolę ofiary, porzuconej lub jeszcze gorzej - wybaczającej skoki w bok męża ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz nie jest ofiarą ? jej dizeci nie są ofiarami ? dlaczego nie zabicie jest utożsamiane ze zgodą na zdrady ? człowiek dojrzały kierujący sie nie tylko emocjami a jeszcze będacy rodizcem powinien wykazać sie większym rozsądkiem . A co ta osadzona powie teraz > że żałuje ? a co by to zmieniło ? nic , toteż gra heroinę a życie ucieka pomiędzy palcami ... A małżonek pewnie juz z młodszą żyje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
allium, jest dużo racji w tym co mówisz, ale mnie w chwili obecnej zafacynowała zaciekłość i determinacja kobiety. Bo tak naprawdę, ile kobiet zaciska pięść i protestuje jasno przeciwko sytuacji?nie daje się zniszczyć? Ja jestem przeciwieństwem tej eks-więźniarki, mój facet z którym jestem 6 lat wiele razy traktował mnie jak szmatę a ja płaszczyłam się przed nim żeby nie dać złamać tego związku. W pracy 'koleżanki' potrafiły robić różne, mniejsze i większe świństewka a ja jedyne na co mogłam sobie pozwolić to poprzeklinać w myślach. A w innych kulturach,to na co muszą godzić się kobiety? Tylko 'siedź cicho, przeproś/gódź się na coś ze wzgledu na dobro zwiazku/rodziny, nie rób cyrków, zachowuj sie przyzwoicie. ' I conajwyzej płacz pod prysznicem czy w poduszkę, że nie możesz nic zrobić. Przyznaję, że jestem kobietą słabą, uległą, a ta włoszka w pewnym stopniu mnie zainspirowała, dała prosty przekaz. Jeśli się na coś nie godzisz, krzycz, tłucz szło, bij, walcz o siebie. zastanawia mnie co czułyby jej dzieci, gdyby historia przedstawiała się tak : ojciec zdradza latami mamusie i całe miasteczko o tym huczy i się z niej śmieje. z dzieci też. a mamusia sobie na to pozwala. Albo tatus zostawił mamusie dla jakies niewyżytej suki,która ocierała mu się o przyrodzenie roznosząc piwo w knajpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
włoskie kobiety są jak włoskie samochody: lamborghini, maserati, ferrari, a polskie kobi(e)ty są jak polskie samochody: mały fiacik, polonez, nyska, niby i to i to ma silnik, koła, jeździ i trąbi ale jakieś takie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest cała masa rozwiązań w takich sytuacjach - niekoniecznie związanych z morderstwem . Pomiędzy zgodą na upodlenie a morderstwem jako wyrazem na niezgody na nie jest choćby rozwód .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha..ha..ha...dobre porównanie, ale....istnieje różnica kulturowa. w PL wieczenie grzechem straszą no i trzeba przecież swój krzyż dzielnie znosić. Jakie społeczeństwo, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeśli ktoś swoje życie podporządkowuje strachowi - co powiedzą ludzie zawsze znajdzie okoliczności usprawiedliwiające morderstwo . A ludzie pewnie sie z niej nie śmieją , o nie , pewnie współczują dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie no ,lepiej kogoś zabić . I to nie zdrajcę ale jego kochankę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z powodu zdrady w zadnym wypadku.Partner/maz nie jest ma wlasnoscia,chce innej-trudno.Upokorzenie cholerne,ale to nie jest powod,by przekreslic swoje zycie i siedziec iles tam lat.Ale co by bylo,gdyby ktos/nie daj Bog/zabil moje dziecko?Czy i ja bym byla w stanie zabic morderce w akcie zemsty?Nie wiem.Podejrzewam,ze wszystko by mi wtedy wisialo i nawet by mnie mogli powiesic.Ale z powodu zdrady taka nienawisc?Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy zdrajcę, czy kochankę, nie zastanawiałam się nad tym bo nie mi przyszło zabijać. Wspomniałas o rozwodzie jako lepsze rozwiązanie. Wiesz jak wygląda większość ( nie wszystkie) rozwodów? to jest cyrk, teatr, obwinianie się, robienie z siebie pokrzywdzonego żeby wywalczyć lepsze warunki. A dzielenie się prawami rodzicielskimi po rozwodzie? Nie dośc że musisz oglądać tego kto cie zranił,to jeszcze dzieci są przerzucane z domu do domu, raz u mamusi raz u tatusia albo tatuś oleje lub tatuś przyjedzie. Może faktycznie lepiej by było gdyby zabiła męża. Ona powiedziała że faceci sa łatwi, naiwni i głupi, ale powinni być wierni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej się rozwieść?Może to była zbrodnia w afekcia,ale zastanawiająca jest kwestia braku skruchy u tamtej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepsze od rozwodu jest spędzenie reszty życia w więzieniu ? lepsze jest widzenie dizeci przez szybę albo tylko na widzeniach ? lepsze jest " planowanie " swojejgo życia za kratami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, jaka patologia. dobrze, że nigdy nie będę w związku, bo mogę zostać zabita za zdradę Pana:O przechodzicie samych siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to że tatuś zdradził mamusie nie musi oznaczać ,ze jest złym ojcem . Bo o ile rozwodzisz sie żoną /mężem ot nie znaczy to że rozwodzisz sie też z dziećmi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doprawdy patologia,że dyskutujecie o takim sposobie obrony Waszych gównianych związków i moderacja nic z tym nie robi:O p**********e macie we łbach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken idiotko ludzie przyrzekaja sobie wierność przy ślubie, nie rozumiesz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponadto autorko zapytaj sama siebie - chciałabyś żeby twój partner miał prawo zabić cię w przypadku zdrady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, gnicie za kratami nie jest lepsze. Pijany kierowca który rozjedzie dziecko, czy nawet grupkę ludzi na przejściu dla pieszych nie dostanie takiego wyroku jak kobieta skrzywdzona, oszukana. Czy nie uważacie że za spółkowanie z żonatym powinna być też jakaś kara?No i dla męża. W końcu małżeństwo to tez poświadczenie związku i ogólnie przyjętych zasad własnym podpisem. A w takich sytuacjach prawo nie pomoże kobiecie. Jedyne co oferuje to rozwód, i jakieś resztki jako alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponadto autorko zapytaj sama siebie - chciałabyś żeby twój partner miał prawo zabić cię w przypadku zdrady ? hm. tak. Bo widzisz, zawierając z kimś zwiazek małżeński PRZYSIĘGASZ m.i.n wierność. Tak,życie bywa nieobliczalne, można się gdzies pogubić, zakochać w kimś innym kiedy czegoś brakuje. Ale po 1) małżeństwo powinno samemu się chronić, nawet jeśli niebezpieczeństwem dla niego jest się samemu 2) Jak już nie można wytrzymać, czemu najpierw nie zakończyć spraw uczciwie, zanim się wskoczy kochankowi/kochance do łóżka? Tu chodzi o zwykłą uczciwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomiędzy morderstwem a morderstwem jest różnica i to z niej wynikają rózne kary . Czym innym jest zabójstwo w afekcie , pod wpływem silengo wzburzenia ,emocji a czym innym zaplanowanie i przeprowadzenie morderstwa na zimno . Kobieta zdradzona czy mężczyzna zdradzony ma inne sposoby na życie , inne możliwości niz kierowca , który potrąca śmiertelnie dizecko - i tu też jest masa możliwości . Chodzi po prostu o to autorko że twoje rozwiązanie jest ostateczne . Ostateczne dla wielu ludzi . I najbardziej krzywdzące dla dzieci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta kobieta nie zbiła swojego męża :D tylko obcą dla siebie kobietę :) o jakim tu ślubie , przysięgach , wierności jest mowa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że jakieś niedowartościowane, słusznie zdradzane cipki uważają, trzeba komuś zobowiązać c**ę do końca życia, bo inaczej czapa, to mnie nie dziwi, kto inaczej by z wami wytrzymał:D zdradzają Was bo jesteście GORSZE nie ma żadnego innego wytłumaczenia. głupie k***y z Was i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×