Powiedzial ze byl zdrowy jak mowil ze kocha a teraz

Teraz mowi po 2 latach zwiazku gdy przyszlo do zamieszkania wspolnego ze nie jest pewny ze chce tylko byc moim kumplem a wczesniej mowil ze kocha bo czul sie silny i zdrowy a teraz wie ze jest slaby boli go glowa nogi i nie chce mnie obarczac. Rozumiecie cos z tego? Facet 32 lata mieszka z matka, rozrywka to co wieczorne piwo z zasilku nie pracuje. Mimo wszystko kocham go i myslalam ze damy rade!

Po co ci jakiś lewus na zasiłku,dziewczyno opamiętaj się.

Wiele osob mi to mowi a ja jakos nie daje sie przekonac. Kocham go i naprawde zycie oddalabym za niego ale skoro on taki w tym wieku niedojrzaly, nie wiem?!

Dziewczyno! Miej honor, olej faceta niezdecydowanego, bezrobotnego maminsynka.

a co? czujesz potrzebę matkowania ??? przecież jeśli razem zamieszkacie, to on nadal będzie się bawił z kolegami pił piwo, tylko ty będziesz za to piwo płaciła. Nie ważne że wydaje ci się że go kochasz, pewnie jest wam dobrze w łóżku, ale jeśli ma się 32 lata to jakoś w głowie poukładane już być powinno. Jak każda kobieta, pragniesz miłości, czułości bezpieczeństwa i stabilizacji a czy on ci to kiedykolwiek da ??? z tego co piszesz, jemu tak jest dobrze, wygodnie, o jakiejkolwiek odpowiedzialności nie myśli, więc bierz nogi za pas i uciekaj. Może straciłaś dwa lata życia, ale chyba nie chcesz stracić kilku kolejnych, bo jestem pewna że długo z nim i tak nie wytrzymasz, choćbyś nie wiem jak kochała.

Macie racje.