Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z seksem małżeńskim

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy z mężem 10 lat po ślubie i po 35 lat. Nigdy nie bylismy zbyt temperamentni w łóżku ale jakoś to było. Widocznie takie mieliśmy potrzeby. Rok temu zachorowałam na raka piersi a co za tym idzie przeszłam amputację piersi. Mąż nie powiem zawsze był przy mnie, w najgorszych chwilach. W trakcie leczenia prawie się nie kochaliśmy, bo albo ryczałam, albo miałam doła albo byłam po chemii, operacjii itp.... W międzyczasie mąż zaczął bardzo o siebie dbać. Ciągle sie pindżył, kupował nowe ciuchy, masę ciuchów, wiecie nagle zrobił sie macho. Niby nie wychodził z domu częściej ale ja czułam, że cos się dzieje. Oczywiście nie kochalismy sie od miesięcy, bo on uważa, ze boi się, że mnie cos boli. I tak oto kilka dni temu znalazłam pod łóżkiem dużo ręcznika papierowego, mokrego o dziwnym zapac****Już wcześniej znajdywałam taki papier ale myślałam, że ma katar.... Zapytałam wprost, wpierw się wykręcał, po czym stwierdził, że ma problemy urologiczne, ale jak go przycisnęłam to powiedział, że ma erotyczne sny, szybko zapytałam z kim a on powiedział z "z Tobą też"....czyli -pytam- z kim jeszcze. Nie odpowiedział, tylko skwitował, że ma za mało seksu i musimy wieczorem coś z tym zrobić. Nie wiem czy popadam w paranoję, ale odebrałam to tak, że mam mu d******y żeby zaspokoił własne potrzeby. Ja do tej pory nie ukrywałam swojego kalectwa (braku piersi) wręcz przeciwnie, pokazywałam się nago, bo uważałam, że ważniejsze są uczucia niż wygląd, ale teraz zaczynam mieć odmienne zdanie a do własnego męża czuję niechęć i brak szczerości. Co o tym sądzicie? Nie mam kogo poprosić o rade ani komu się zwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że nie bardzo mój problem Was zainteresował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś nie tak z tym twoim mężem, a może ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej nie ma, ja tu bardziej obstawiam, że w kimś się kocha a ze mna sie męczy, jest z litości i dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba i przeżycia z nią związane zmieniły Ciebie. Dla Ciebie było najważniejsze przeżyć i wyzdrowieć, dla Twojego męża także...A teraz nastąpił powrót do rzeczywistości i twój mąż ma potrzeby seksualne. Nic dziwnego, że chciałby z Tobą się kochać. Jesteś jego żoną. Pomyśl o nim troszkę, w nim jest napięcie i mężczyzna to napięcie seksualne potrzebuje rozładować. Wybacz, że piszę to tak bezpośrednio...Też byłam operowana i chora. Teraz chodzi też o Ciebie? Jak ty się widzisz jako kobieta. To, że nie masz piersi nie skreśla Cię i nie decyduje i satysfakcjonującym pożyciu seksualnym. Domyślam się, że inaczej patrzysz na swoje ciało, ale może powinnaś troszkę pomyśleć też o sobie pod względem seksualnym i o swoim mężu. Z pewnością też jesteś stęskniona pieszczot kobiecego ciała i chciałabyś być dotykania i całowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wyżej ma rację to samo chciałam napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Twojego męża Twoja choroba i wspólna walka też była ciężkim przeżyciem. Sama nie byłaś, wspierał Cię i walczył z Tobą. Ale fizjologia i seksualność to też część życia. Nie zapominaj o tym! Czy możliwa jest rekonstrukcja piersi... z tego co wiem to NF refunduje takie zabiegi... Możesz odzyskać swoją kobiecość. No ale trzeba też walczyć o ten płomień namiętności w małżeństwie..... Nie jest łatwo...Wiem wiem...Byłaś chora, walczyłaś...Teraz żyjesz i to Cię cieszy i to powinno wystarczyć...ale tak nie jest. Teraz musisz odzyskać siebie na nowo i zadbać o swoja kobiecość i o swoje małżeństwo...strefę seksualna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życzę Ci powodzenia i trzymam za Ciebie kciuki! Nie zapominaj o swoim mężu, my kobiety szybko odstawiamy mężczyzn na tor boczny gdy jesteśmy chore, ale nie wolno tak robić. Twój mąż może Ci pomóc rozbudzić Twoją kobiecość na nowo....Nie bój się...Spójrz na siebie jak na piękną kobietę...Taka jesteś właśnie! Piękna, silna i mądra! Pozwól sobie na szaleństwo na pokochanie siebie taką jaka jesteś!!! Zasługujesz na pieszczoty i na wspaniały seks! Nie blokuj się...Nie warto! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspólczuję Ci sytuacji zdrowotnej i sytuacji w związku ja tez kocham swoją żonę i jestem z nią w każdych trudnych chwilach ona ze mną niby też ale nie jestem pewien czy aż tak bardzo ona by sie zaangażowała jak ja nie chcę tego sprawdzac,ale trzeba zrozumiec potrzeby innych to buduje związek coś o tym wiem inaczej on pójdzie prędzej czy później na bok,a jak załatwia swoje potrzeby masturbacją to nic w tym złego lepsze to niż kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie to wszystko prawda co piszecie, ale jest jedno ale...mój mąż w ogóle nie próbuje nawet zacząć jakiejkolwiek gry wstępnej. A ja- fakt - jak głaz, potrzebuję pobudzenia, bo nie odczuwam żadnej potrzeby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zaczął bardziej dbać o siebie i nie zaczyna nic z tobą to na sto procent ma kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama napisałaś, że jesteś jak głaz i potrzebujesz pobudzenia. A czy rozmawiałaś o tym ze swoim mężem. Musisz z nim porozmawiać i powiedzieć mu, że chciałabyś popracować nad waszym pożyciem małżeńskim, ale potrzebujesz jego adoracji...Twój mąż nie podejmuje kroków w tym kierunku, bo myśli, że ty nie chcesz i ma rację, a więc się nie stara. Teraz to ty musisz wykazać inicjatywę i pokazać mu, że seks dla Ciebie też jest istotny i że tego potrzebujesz. Tutaj jest konieczna rozmowa między małżonkami....nie ma dialogu i pozostają tylko domysły... Powinnaś pomyśleć też jak mogłabyś samą siebie zachęcić do seksu, tak aby było to dla Ciebie przyjemnością, a nie koniecznością, bo chcesz ratować małżeństwo. Pooglądaj może kilka filmów dla dorosłych ale takich nie brutalnych...abyś poczuła podniecenie....i ochotę na seks. Wiem, że to może dla Ciebie brzmi śmiesznie, ale to jest dobry pomysł...A swoje ciało dotykaj, masuj, poczuj ciepło płynącej z dłoni....poczuj podniecenie. Powoli z cierpliwością takie ćwiczenia pozwolą Ci się oswoić... Co do kochanki...możliwe, że mąż jeszcze jej nie ma, ale zmiana stylu ubierania i dbanie o siebie, może świadczyć, że chłop zaczyna rozglądać się za kochanką na boku... Najlepiej zapytać męża wprost, czy ma kogoś i zobaczyć jego reakcję. Lepiej mieć jasną sytuację, nić to przedłużać i żyć w domysłach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IvOna25
masz tu genialną def. seksu: wild_wind (07-08-2005 11:55:00) Odpowiedz cytując Jeśli jest pozbawiony miłości,jest całkowicie nieseksualny, bo staje się wówczas np. ucieczką od samotności, zadośćuczynieniem, niby gwarancją wierności, głodem pożądania, który chcemy za wszelka cenę zaspokoić, potwierdzeniem własnej seksualnośći , dowartościowaniem się, wyładowaniem złości, zemstą, sposobem na nudę, służy dominacji i kontroli, wynikiem społecznej presji, sposobem na depresję, buntem, wypływa często z poczucia winy.... taki seks sprawia ból , upokarza, rozczarowuje. Jeśli te nieseksualne potrzeby zostawimy przed drzwiami sypialni , wtedy seks ma szansę stać się czymś pięknym, prawdziwym, pełnym rozkoszy i przyjemności. Stanie się sposobem wyrażania miłości, radości , zachwytu . Znikną niepokoje a seks będzie czymś dobrym, pożytecznym, pięknym, potrzebnym i oczywistym. Bo najpiękniejszy seks to ten bardzo ale to bardzo seksulany.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IvOna25
idź do seksuologa i niech przepisze mężowi coś na pobudzenie seksualne np. Permen, johambinę. Jak mu się zbierze za dużo spermy i w dodatku hormony zadziałają, to szybko znajdzie twoją szparkę by ją spuścić.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ma iść, trzeba na nowo odbudować relację seksualną między małżonkami.Miłość fizyczna podtrzymuje więź emocjonalną. Relacja seksualna nie polega tylko na seksie (dziwne nie !) Zastanówcie się ile razy dotknęliście dziś swojego partnera. (Dotyk jest bardzo ważny w relacjach). Jeżeli jest mniej niż 5 w ciągu dnia to praktycznie brak jakichkolwiek relacji między wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×