Czemu brokeninside nie znajdzie sobie faceta

Jeszcze za wcześnie dla niej?

daj spokój,jak jest aseksualna po co ma szukać faceta? żeby ją błagał o seks który jej jest niepotrzebny? poza tym ona nie chce mieć faceta na stałe bo związek oznacza dla niej zniewolenie

Ona jest j******a.

Niech sobie znajdzie asa jakiegoś, dlaczego nie szuka?

:D to moja sprawa, ale Twoje tłumaczenie "za wcześnie" mi się nawet podoba:D lubie czuć sie młoda, dziekuję Ci, kochana/y

A jak Ci się nie spodoba życie z asem to już nie będziesz miała czasu na innego!

jeszcze raz?

a goowno ciebie to obchodzi czy sobie znajdzie czy nie

Nie rozumiesz wariacie?

A co jeśli stwierdzisz że jednak nudzisz się okrutnie gdy żadna męska siła nie atakuje cię w sferze seksualnej?

nie czaję, jak mi się nie spodoba życie z asem to wygospodaruję czas na innego:D albo na siebie;)

taaak nudzę się, więc potrzebuję powkładania czegoś do nosa. z nudów. seks z nudów:D nie nudziłam się chyba od gimnazjum, dorośli ludzie się nie nudzą. tak myślę.

nie znajdzie sobie, bo jej nie lubię

Życie seksualnych rządzi się okrutnymi prawami i jeśli przekroczysz wiek pewien to stracisz szansę na poznanie jakiegoś heteryka. Nie lepiej zawczasu przetestować życie z asem by przekonać się czy to faktycznie jest furtka do szczęśliwego życia?

chciałaś powiedzieć, schizole się nie nudzą:D

Wy macie jakiś odchył, że partnera trzeba znaleźć. brakuje Wam czegoś wypukłego (dziewczyny) bądź wklęsłego (chłopcy) i musicie znaleźć wypełnienie. natomiast u mnie to funkcjonuje zupełnie inaczej, moje drogie szczurki;)

Życie seksualnych rządzi się okrutnymi prawami x wiem, wczoraj poznałam zasadę zabijania za rozporządzanie własnym ciałem w związku x i jeśli przekroczysz wiek pewien to stracisz szansę na poznanie jakiegoś heteryka. x wróżbita?:D kafe widać Ci szkodzi, ja nie żyję na zasadzie: "mam x lat, czy mam szansę na poznanie y mając cipkę typu z" nie mam czasu na podstawówkowe bzdury x Nie lepiej zawczasu przetestować życie z asem by przekonać się czy to faktycznie jest furtka do szczęśliwego życia? x :D a kto Ci powiedział, że życie z kimkolwiek to szczęście i że istnieje w ogóle coś takiego jak furtka do szczęścia?:D może ja tak twierdziłam: "as zapewni mi szczęście, gdzież on jest:?:D zapewniam Cię, że to był mój podszyw;)

Niepotrzebne Ci szczęście?

Żyjesz sobie z dnia na dzień może i w radości, wesołości, zdrowiu, nawet rozmaitości i co tam jeszcze i niepotrzebne Ci jakieś większe szczęście?

tak funcjonuje, ze zamiast pena obrabiasz salceson, a o vaginie zapomniałaś bo masz niestrawiony befsztyk w dwunastnicy, i czujesz się z tym tak spełniona jak Robert Biedroń po pracy

Mówiła, że przeszła na dietę :D

ale mi żaden facet ani kobieta sztuk jeden nie zapewni szczęścia, tak samo nie potrzebuję betoniarki. już wolę mieć garstkę znajomych. każdy ma INNĄ wizję szczęścia czy tam powodzenia w życiu. a już powiedzieć osobie z osobowością skłonną do depresji, że żyje w wesołości codziennie, to przepyszna gafa:D::DD:D:D aż parsknęłam śmiechem.

Mówiła, że przeszła na dietę :D

Zmień otoczenie i sprawdź wtedy czy faktycznie masz taką skłonność.

A za co ją tak nie lubicie?

jaką skłonność? a, nie, to zaburzenie, jednostka chorobowa. tak a propos mojego zdrowia;) ale nie mogę narzekać. zaburzenie osobowości nie znika od zmiany otoczenia, bo i nie otoczene jest problemem... dobra, nie chce mi się tego teraz tłumaczyć:O

Dziecko nie potrzebuje bliskości, seksu, głębszych relacji. Heh broken...

jak raz ją zapytałem jak przychodzi do niej podniecenie i jak się podnieca to nie chciała mi powiedzieć.

Dziecko nie potrzebuje bliskości, seksu, głębszych relacji. Heh broken... x nie wiem do czego odnosi się to stwierdzenie, ale jest fałszywe, a wg gender chyba nawet w 100%

Ale w sumie to ją lubię bo nie lubi lesbijek których i ja nie lubię.