Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego klamiecie i piszecie ze w Uk jest zle i nie ma po co przyjezdzac

Polecane posty

Gość gość
Bo nie ma po co... Praca tylko za minimalna stawke, pol etatu, 2-3 dni w tygodniu, kontrakty zero godzin... Gorzej niz zle !!! I lepiej juz nie bedzie !! UK sie skonczylo juz ! Nic juz tu nie ma !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam 11f w sklepie wiec nie jest zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Gość 23:27 - to po co tam siedzisz jak Ci tak źle???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 funtów w sklepie - ha ha ha ha ha ha ha! ale mnie rozśmieszyłaś od samego rana! ha ha ha ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11£ za godzine w sklepie? To w jakim sklepie ty pracujesz? Moja znajoma pracuje w sparze i ma moze z 6,50/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czemu kazdy tak steka ze nie ma pracy w uk to wracajcie do pl tam pracy wszedzie pełno he he. Rozumiem ze ktos jedzie w ciemno szukac pracy to napewno jest ciezko ale jak ktos ma zalatwiona prace to chyba nie ma sie co zastanawiac nad wyjazdem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 f w sklepie bua ha ha ha ha ha ha ha Wez zejdz na Ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha, polaczki bo wedlug was kazdy jest szarym pracownikiem. A przeciez w sklepie to nie tylko kasa, debile. Moze jest sl, albo managerem. No ale polaczki nie pomysla, tylko od razu tocza piane z pyska. Zawistnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam w tej chwili 11.20f zaczynlam od 8.45-sklep zara nie jestem managerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 10 maz ma 14 ale pokilku latch i po szkoleniach a tu plebs przyjechal i oczekuje zlotych gor bez jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie szkolenia robiliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już się nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkolenia-rozne, managerskie, z zasad technologi zywnsci i jakossci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale k***a czego wy chcecie? Chcielibyście być kierownikami od tak po przyjeździe do Anglii nie znając języka?! Daj d**y to będziesz kierownikiem! W Anglii da się przeżyć z pracy na sprzątaniu,opiekunki czy w fabryce,czy remontówki! Da się. Jeżeli ktoś jest marudny i leniwy to zawsze będzie mu źle. Jeżeli ktoś gapa to nie ruszy do przodu. Znam setki osób co angielskiego nie znały a d**ę ruszyły i mają pracę. A że na zmywaku to co w tym złego? Ważne że mają za co żyć. Nie jęczą a pracują,nie liczą na Państwo a na siebie. Jak ktoś ciapa to sobie nie poradzi to niech w Polsce siedzi,bo każdy pretekst jest dobry aby siedzieć na d***e i marudzić. Żadna pracy nie hańbi. Wstyd to jedynie k***ą być. Każda praca a tym bardziej fizyczna -należy jej się szacunek! A wy śmiejąc się z zmywaka,czyszczenia kibli pokazujecie swój wizerunek. Pokazujecie ile warci jesteście. G***o wypłynęło z Polski i teraz w Anglii obraża fizycznych,szczyt chamstwa. Dla niedowiarków jeżeli masz do cholery pracę czy to na sprzątaniu czy w fabryce a Twoja połówka również to w Anglii dacie radę! Zobaczycie również przy tej wypłacie góry czy morze,a w Polsce? Pracuj za 1100zł i spróbuj zrobić same opłaty :D K***a k***a i k****, ciągle piszecie o LONDYNIE!!! ANGLIA TO NIE TYLKO LONDYN. W Londynie dasz za wynajem 1500f ale w mniejszym mieście wynajmiesz to samo za 500f na przykład. Tak ofert pracy mniej,ale jak ktoś chce to da radę. Nie znasz języka? Będzie cholernie cholernie cholernie ciężko,ale to nie znaczy że Ci się nie uda!!! Wystarczy chcieć. Jak chcesz,masz siłę by sprostać trudnym początkom zapraszam. Kto nie próbuje ten nie ma. Z pracą jak wszędzie ciężko,ale wystarczy chcieć. Zmywak,sprzątanie,budowa to nie wstyd. Tacy ludzie też są potrzebni. Mam większy szacunek do takich ludzi,niż do pseudo kierowników z wyższej półki którzy tutaj na każdym kroku obrażają ludzi pracujących fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz co masz z 1200 zł w Polsce? A co masz z 1200f w Anglii? Spisz na kartce. W Polsce już nawet nic nie wynajmiesz za tyle,a przepraszam pokój za 500 zł od osoby! Same opłaty czynsz,prąd a gdzie reszta?! Nie wspominając o innych wydatkach....jak masz dziecko(książki więcej wyniosą Cię w Polsce jak Twoja pensja!). W Anglii jak jesteś z mężem/żoną to wynagrodzenie wspólne masz 2500 f około. Nie gadaj że poza Londynem nie wynajmiesz nic za 500-600f. Nie gadaj że nie dasz rady żyć. Jak przepijasz,albo ćpasz to faktyczne. Czy masz nałóg zakupoholika. A tak same opłaty,jedzenie ubiór,a jeszcze wrzucić do skarbonki nad morze na wakacje to bardziej realne jak w Polsce. W Polsce za 1200 zł pojedziesz....nad pobliskie jeziorko o bułkach i parówkach :) Nie p********e zatem głupot. W Anglii zaczynałam od 6f na godzinę ,mąż 7 f (1,5 roku temu). Teraz mam 8f a mąż 10f. Mam nadzieję,że będzie jeszcze więcej. Chociaż i z tego dobrze dajemy radę. Już mam zarezerwowane wakacje 7 dni w Polsce i 7 dni zagraniczne. Wystarczy dobrze się zakręcić i myśleć a przede wszystkim chcieć. A jak znasz angielski to jeszcze lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my dear ok but
do goscia powyzej ja sie z toba czesciowo zgadzam ze da rade przezyc w UK za minimalna ale poza Londynem ja odradzam Londyn sama tam mieszkalam przez 2 lata i jesli nie jest sie specjalista w konkretnej dziedzinie to jest ciezko dostac dobra prace a na prace bez kwalifikacji aplikuje codziennie po 100 osob bo emigrantow i rodowitych mieszkancow jest tu mnostwo a place sa niskie za takie prace a mieszkania i dojazdy bardzo drogie + jedzenie jakies ubranie kosmetyki telefon i cala wyplata wydana nic nie zostanie nawet nie stac was bedzie gdzies wyjsc bo jest bardzo drogo obecnie w restauracjach czy dyskotekach pubach inna rzecz to jest to ze nie kazdy chce pracowac cale zycie jako sprzataczka w UK i nawet znajac jezyk naprawde ciezko jest sie przebic do lepszej pracy zawsze emigrant bedzie mial trudniej jesli emigrant konkuruje o dana prace z rodowitym mieszkancem to wiadomo kogo zatrudnia ciezko jest sie dostac do lepszych prac czy to w Londynie czy poza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadza sie ! W Londynie jest na kazde miejsce cale mnostwo chetnych. Placa za prace jako kelnerka, sprzedawca, sprzataczka itp.w Londynie taka sama, jak wszedzie - 6.31/h brutto Duuzo prac jest zaledwie na pol etatu, a wiec za ok.450 f mc, tyle w Londynie kosztuje sam pokoj ! Ciezko dostac jakakolwiek prace, nawet jak zna sie dobrze angielski i ma tutejsze doswiadczenie, bo tyle chetnych. Minimalna w Londynie to malo smieszny zart. Za caly etat to ok.880 f, co LEDWO wystarczy na maly pokoj, bilet i jakie takie jedzenie... A i to w ogole dobrze jak ma sie jakas prace !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@my dear ok but Przepraszam, a czego Ty sie spodziewalas? Ze pracujac jako sprzataczka w UK bedzie Cie na 'wszystko' stac z minimalnej? Nigdzie proste fizyczne prace nie sa dobrze oplacane: kelnerka, sprzataczka, zmywak itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tu cie zaskocze
bo nierzadko sprzataczki, pracujace na wlasna reke zarabiaja o wiele wiecej niz ludzie z biura. Moja kolezanka ma swoja firme sprzatajaca i na godzine dostaje 12 f - pracuje ile chce i kiedy chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ile godzin robi? Nie sztuka jest miec 12 f na godzine i pracowac na kilka godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu cie zaskocze
w kazdym domu w jakim pracuje spedza od 3 do 5 h na tydzien. W niektore dni ma po 2 domki a pracuje codziennie. Teraz ludzie sami ja prosza czy nie moze jeszcze sprzatac u ich znajomych czy rodziny - poznali ja i wiedza ze jest godna zaufania i tak zdobywa nowych klientow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Londynie jest mega ciezko ! Walka o przetrwanie ! Glodowe stawki i cholernie drogie koszty utrzymania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjechąłam rok temu i pracuję
Wyjechałam ro temu i pracuję fizycznie. Pracuję sprzątając,a zaczynałam jako opiekunka do 2 latka. Wyjeżdżając zostawiłam syna i męża. Ale po 1,5 miesiąca ściągnęłam ich. Nie znałam angielskiego,chyba że mówimy o ,,My name is...'' . Pomoc otrzymałam od dobrej znajomej. Ale na start musiałam mieć na własny nocleg,ona mi mogła w sprawach urzędowych itp. Po ściągnięciu męża i dziecka pracowałam już na sprzątaniu za 7f. Mąż znalazł pracę po tygodniu remonty/budowlanka i pracuję do tej pory. Nie napiszę,że żyję jak bogaczka,ale zdecydowanie spokojniej jak w Polsce. Anglia nie składa się tylko z Londynu. Za 2 pokojowe mieszkanie dajemy 550f plus do tego opłaty. Dziecko ma własny pokój,tak jak być powinno a nie jak w Polsce połowa ludzi żyje na kupie. Obecnie planujemy drugie dziecko,po przeanalizowaniu będzie nas stać. W tym roku pojedziemy w końcu do Chorwacji,wakacji w Polsce nie spędzaliśmy nad morzem. Nie było nas stać. To przykre ale zdecydowanie wolę Anglię niż własny kraj. Co mi dał mój własny kraj? Biedę. Pracowałam uczciwie a nic nie miałam. W Anglii nie mam kokosów,ale czuję że pracuję i coś tam mam. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my też dajemy 550f za wynajem 2 bed, Wcześniej dawaliśmy 600f w tym już opłaty. W Anglii jesteśmy prawie 2 lata z córą. Po za Londynem są mieszkania/domy właśnie w tych granicach 500-600f. Dość wiele właśnie za 550f bo i kolega za tyle wynajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie macie, że Wam się udało. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce to bieda piszczy. Już lepiej mieszkać w szałasie w Afryce. O prąd się nie martwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracilam prace jakis czas temu. Mieszkamy w Londynie. Zostawilam juz gdzie sie dalo ze 150 CV i nic. Ludzie mowia, ze teraz to pracodawcy wola zatrudniac Bulgarow i Rumunow na czarno, bo pracuja za stawki nizsze jak np.Hindusi... Jest bardzo ciezko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam sporo znajomych w londynie i ani jeden nie jest bezrobotny, natomiast polowa moich kolezanke np z liceum teraz w moim miasteczku siedzi bez pracy, na lasce u swoich rodzicow i co powiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam sporo znajomych w londynie i ani jeden nie jest bezrobotny, natomiast polowa moich kolezanke np z liceum teraz w moim miasteczku siedzi bez pracy, na lasce u swoich rodzicow i co powiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a a co mozna robic po samym lo? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×