Chłopak esteta jest sens?

Mój chłopak jest takim wiecie estetą. Strasznie wyczulony na hmm rzeczywistość od tej ludzkiej strony ( fizjologia) no wiecie o co chodzi. Szybko go coś obrzydza, tylko ładne widoczki. Parę razy widziałam jak reaguje na osikane dziecko, cudze hmm choroby itp. No miedzy nami teraz jest ok ale jakby nie żyjemy ze są dzień w dzień i noc, 24 na dobę. Boję się co będzie jak ja zachoruje, poród, połóg, dziecko. ( już zresztą mam problemy zdrowotne - ginekologiczne i nie jest miło i ładnie no ale teraz mogę odwołać spotkanie a potem? Ucieknie? Będzie patrzył z obrzydzeniem?) Nie wiem czy jest sens wiązać się z kimś takim. Strata czasu?

No i oczywiście sprawy seksualne, te trzeba uważać. Zapomniałam o najważniejszym. Zaczęły mi te jego reakcje dawać do myślenia.

przy pierwszej chorobie dostaniesz kopa w tyłek i baj baj

daj sobie z nim spokój, dziwak jakiś.

A miałyście takich?

pewnie gejus