Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiaaaaaaaaa

tyle zlego mu zrobilam a on mi uratowal tylek

Polecane posty

Gość asiaaaaaaaaa

Hej. Wiem, że jestem złą dziewczyną, wiem że będziecie mnie krytykować ale ja nie po to tu pisze. Jakiś czas temu w pracy spodobał mi się bardzo żonaty mężczyzna. Odrzucił moje propozycje spotkań, kolacji, obiadków, powiedział mi w końcu wprost, że przecież nie jest żonaty i nie będzie się z nikim spotykał. Wkurzyłam się. Strasznie go pożądałam i dostałam kosza. I wymyśliłam na jego temat plotkę, że z nim spałam a on doszedł on razu nawet nie zdążył zacząć. Wszyscy wiedzieli, że się koło niego kręcę i sporo osób w to uwierzyło. Nawet doszło to do jego żony, ich małżeństwo przeżyło poważny kryzys ale przetrwali. On na to nie zareagował, nic nie zrobił, nie powiedział, nie napisał. Kiedy się mijaliśmy pierwszy raz po tym zdarzeniu powiedział mi "cześć" byłam w szoku, odpowiedziałam i tak nasze relacje wyglądały przez ten czas. Minęło 3 lata od tej sprawy, wydarzyło się u mnie w pracy coś o co zostałam podejrzana a on był świadkiem tego zdarzenia. (nie zrobiłam tego o co zostałam oskarżona). Zostaliśmy wezwani na rozmowę no szefa i stwierdziłam, że koniec przepadłam bo on na pewno powie w akcie zemsty, że to zrobiłam. A on powiedział, że nic takiego nie widział, że to nieprawda, że jego zdaniem z tego co zdążył zauważyć to nie moja wina. Szef nam podziękował i poszliśmy w swoją stronę. Czuję się podle, chciałabym z nim pogadać ale nie mam odwagi... dlaczego on to zrobił. Chcę mu podziękować ale naprawdę podle się czuje, nie mam odwagi żeby do niego podejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psycholożka zdalna
Żebyś się podłe czuła, przejrzał cię albo nie chce mieć problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
ciągle się zastanawiam dlaczego on to zrobił czy jest aż tak dobrym człowiekiem.... to chyba była największa zemsta, że patrzyłam w dół kiedy mówił mi pierwszy cześć, że teraz nie wiem jak się zachować itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StaraMauuupa
pokazał Ci jak to jest mieć klasę. To była lekcja, skorzystaj z niej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz jemu dziekowac.zadzwon do jego zony i powiedz,ze wtedy to tak uknulas, bo dal ci kosza.to bedzie dla niego najlepsze podziekowanie.szacun dla kolesia,ze nie znizyl sie do twojego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
ale właśnie ona chyba mu w końcu uwierzyła 3 lata minęło, ona nawet teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem także myślę, że między nimi wszystko dobrze czy p otakim czasie to będzie ją interesowało, że ja chcę się przyznać że to nieprawda była...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To człowiek z klasą przyznać muszę, a ty już teraz rozumiesz, że warto z pokorą podchodzić do zaspokajania swojego ego. Może cię to nauczy czegokolwiek, chociaż wątpię bo dalej kombinujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooo88
rzadko się zdarza. Szacun dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
nie kombinuje, jest mi wstyd strasznie naprawdę wszyscy o tym gadali i się z niego śmiali... może bym go chociaż przeprosiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daruj sobie. On i tak zdaje sobie z tego sprawę. Czasami nic nie robienie w stosunku do takich jak ty ludzi wywołuje właśnie wyrzuty sumienia. Dobrze, że je masz , ale i tak masz zadatki do matactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
A gdyby ktoś z Was był na jego miejscu to chcielibyście przeprosin czy raczej nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepros jego i jego zone ty glupia d****** zadymiara ******.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdsofjisdfoisjfsdfsfsff
no mi się wydaje, że on chyba nic do Ciebie nie ma... dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie, skoro sobie po trzech latach od zdarzenia przypomniałaś, że istnieje słowo "przepraszam", nic by ono już nie znaczyło z ust takiej osoby jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go przeprosiła, zadzwoniła do żony i powiedziała prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
nie mam nawet numeru do jego żony, mogę napisać jej na fb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
On Ci nie uratował tyłka, tylko po prostu powiedział prawdę. Uratowałby Ci tyłek, gdyby dla Ciebie skłamał. Zrobił tak, bo jesteś mu obojętna. On nie oczekuje od Ciebie niczego. Jeśli zaczniesz mu nagle być "wdzięczna", to będzie tym zażenowany, żona podobnie. PS Mój były był taki sam... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
Napisałam do niego i do jego żony mega długą wiadomość. Odpisał mi: Hej, przeprosiny są przez nas przyjęte wyciągnij wnioski na przyszłość. Pozdrawiam. K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu spokój. Niczego cie to nie nauczyło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to teraz daj mu spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaaaaaaaaa
teraz mi lepiej po tych przeprosinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągnełaś chociaż z tego jakieś wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×