Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lila29

Im bardziej kobieta sie stara tym mniej facetowi zalezy:(

Polecane posty

//hłopak lubi zdobywać, gonić króliczka// x Tak, gdy jest frajerem co nie ma wielu opcji. x //jeżeli pójdziemy do łóżka z facetem po miesiącu znajomości, albo jeszcze wcześniej to ten krótki okres pościgu sprawi, że nie będzie już taka kobieta dla facet wyzwanie// x Jak nie wylądujemy w łóżku na trzeciej randce to nawet telefonu od ciebie nie odbiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czezto chodzi o
poczucie wlasnej wartosci, kobieta ktora nie zabiega i faceta ma wysokie a dlatego takie ma bo zapewne jest kims wartym starania sie.natomiast latajaca za facetem jak piesek i ponizajaca sie widocznie drugiego gatunku skoro sie nie ceni i nie celuje wyzej wiem to po sobie, bo faceci o zanizonej samoocenie, majacy do tego powod lub nie, potrafia sie b. ponizac aby zdobyc czyjes wzgledy.powoduje to myslenie ze sa "drugiej kategorii" i musza sie wiecej starac.natomiast "sliczny i uroczy" ktory wyzej sra niz doope ma jest niezwykle cenionym i kuszacym kaskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdumiewa mnie zawsze życzeniowe myślenie księżniczek, że jak poolewają faceta, to ten będzie za nimi biegał. Śmieszne. Większość jak widzi, że się ich olewa, to odwdzięczają się tym samym. Inaczej robię tylko jakieś c***y i frajerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czezto chodzi o
co do jednej osoby to moge powiedziec z perspektywy czasu ze to wartosciowy czlowiek, ale swoja sluzebna postawa obnizyl wizualnie poczucie wlasnej wartowsci-z kolei ktos "nie do zdobycia" moze byc zwyklym dziadem, ale wmowic ze jest xieciem z bajki (to oczywyscie wyjasni sie po czasie, ale jak na razie prezentuje sie zajebiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.38.25 Święta racja. Panny myślą że oleją i facet będzie się jeszcze bardziej starał hahaha. Za brak szacunku odpłaca się tym samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że są tu debile, którzy myślą że jak zostawią dziewczynę to ta będzie za nim biegać bo jak nie to ona niby olewa .. Nie poniżajcie się dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu, kolejna księżniczka, która wypisuje te bzdety o poniżaniu. Nudne to już jest jak cholera. Jak coś chcecie od faceta, to zakomunikujcie mu to wprost, a nie bawicie się w jakieś zgrywanie niedostępnej albo innej damulki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna normalna
kobiece sztuczki na nic się zdają bo mężczyzna musi sam chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli kobieta wyrazi zainteresowanie, a mężczyzna to zignoruje, czy warto dalej się starać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kobieta NAPRAWDĘ wyraziła zainteresowanie, a nie tylko tak jej się wydaje, bo się uśmiechnęła albo poprawiła włosy i już myśli, że okazała zainteresowanie, to jeśli po prawdziwym okazaniu zainteresowania nie ma odzewu, to raczej rzeczywiście facet nie jest zainteresowany. Chyba że jak piszę, dziewczynie coś się wydaje tylko, że okazuje zainteresowanie, a chłopak jest niczego nieświadomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
przestalam sie starac, on tez sie nie odzywa... ale mam nadzieje ze cisza z mojej strony zrobi na nim wrazenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może zrobi,może nie;),to jak gra w rosyjską ruletke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stara zasada, komu bardziej zależy ten przegrywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.39 zgadza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lila29 jestem w takiej samej sytuacji co ty :) staralam sie o go odepchalam, teraz milcze i mam nadzieje, ze zrobi to na nim wrazenie i cos przemysli :) chociaz nie powiem mam straszna ochote wypisywac do niego, ale walcze z soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
na poczatku on o mnie zabiegal, ja nie spieszylam sie z niczym, chcialam go dokladnie poznac, wiedzialam ze mu zalezy, a teraz gdy on odpuscil mnie zaczelo coraz bardziej zalezec, czuje ze go trace i wariuje, teraz docenilam to wsyztsko i boje sie ze go strace na zawsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to bylo tak, bylismy razem 6 lat stwierdzil ze juz nie kocha jest to dla mnie dziwne bo staralismy sie o dziecko, ktore on bardzo chcial. wyprowadzil sie, pisalam plakalam blagalam byl nieugiety teraz jest cisza z mojej strony moze potrzbuje czasu na to wszystko nie wiem, czekam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
ja tez czekam .... nie wiem na co ale czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nieszczesliwa zakochana
hej dawno mnie tu nie było powiem wam że mnie też strasznie korci żeby napisać momentami ale jakos daje rade staram sie zająć czas czymkolwiek, załatwiam zaległe sprawy byle tylko mieć jak najmniej czasu na myślenie o nim ...:( ciekawe czy oni się jeszcze do nas odezwą dziewczyny.. A miałyście tak że kiedyś już odpuściłyście sobie i nie pisałyście dłuższy czas a on się później odezwał sam do was czy teraz tak sobie postanowiłyście dopiero nie pisać wcale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wczesniej sie juz nie odzywalam, nie chcialam zadnego kontaktu wiec moze tylko mi sie wydawalo, ze on mnie probuje zaczepic glupimi pytaniami np. czy moge mu oddac jego kubki, koc itp. ale potem znowu byla cisza z jego strony. u nas bylo tak, poznalismy sie w styczniu 2008r niby cos iskrzylo ale kazde z nas poszlo w swoja strone w pazdzierniku 2008r znowu sie spotkalismy i tak zostalismy razem az do stycznia 2014 nie wiem jak bedzie teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
smutna nieszczesliwa zakochana Super ze jestes:* myslalam dzis o Tobie, kiedy sie pojawisz... ja mialam tak ze poznalam go pislaismy, mialo dojsc do spotkania, on nie odpisal na jednego mojego smsa i ja przestalam do niego pisac po miesiacu zaczepil mnie sam, chcial odnowic kontakt i mu sie udalo. mnie wtedy jescze tak nie zalezalo i jakos mnie to nie obeszlo ze nie odpisal..mialam nawet skasowac jego numer hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nieszczesliwa zakochana
no hej Lila:** oo to widze ze u Ciebie to troszke inaczej wygląda... Nie zdążyliście się spotkać ani nic? Hmm to nie wytworzyła się między wami taka więź większa niestety:/takie pisanie to mało..ja z moim przez 3 mies się spotykałam, on szalał za mną, spędziliśmy super chwile.. Mam nadzieje że on za tym zatęskni:/ teraz powiedział mi,że zawsze będe dla niego kimś ważnym.. to chyba nie jestem jeszcze stracona w jego oczach zupełnie... u Ciebie laska ciężko powiedzieć jak to rozegrać skoro jeszcze się nie widzieliście... tylko pisaliście, to za czym on ma tęsknić samo pisanie to mało:( tak to wg mnie wygląda może źle myślę nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
nie doszlo do spotkania przez dluzszy czas z mojej winy, wiem masz racje u mie sprawa jest z tych beznadziejnych raczej:(( moze ja za duzo zaczelam sobie wyobrazac... ale tak dobrze sie rozumielismy :( tesknie za tym po prostu i chcialabym go zobaczyc. Mysle ze u Ciebie jest szansa,a ile dni juz milczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nieszczesliwa zakochana
heh od niedzieli przestałam się odzywać powiedziałam mu, że przepraszam go za to że tak nalegałam i wogóle i że najlepiej będzie jak nie będę już wcale pisać ani spotykać się z nim( bo odkąd nie jesteśmy razem, to ja pisałam do niego często i widywałam się z nim jeszcze chwilowo w gronie znajomych) i że myślę o nim . on mi powiedział na to ze i tak mnie lubi i ze zawsze będę dla niego kimś ważnym.. wogóle wyznał mi że jestem pierwszą dziewczyną co za nim tęskni i wogóle że nawet nie myślał że jest ktoś taki.. ale on kocha inną z którą kiedyś był i woli być sam. nie wiem czy mam już szansę chyba się poddam.. przeboleję może jakoś.. bo chyba się nie zakocha we mnie skoro kocha tamtą:(( nie mozna nikogo zmusić:( a u Ciebie ja nie wiem może spróbuj się z nim umówić na spotkanie?skoro się nie widzieliście wcześniej nic między wami nie bylo takiego to co masz do stracenia? to jak wy się wogóle poznaliście że tylko piszecie i nic więcej? na necie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
kurcze ja tez juz mialam taki przypadek z innym chlopakiem, ktory nie mogl zapomniec o swojej bylej... tak poznalismy sie na necie, bardzo chcialabym sie z nim spotkac, ale chce zeby to on wyszedl z inicjatywa spotkania.. nie chce nalegac, zeby pomyslal ze jestem desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy facet, ktoremu zalezy, zrobi wszystko, zebys sie spotkac, byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila29
a myslicie ze brak czasu, duzo pracy to tylko wymowki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo tak jest, to facet ma gonic kroliczka a króliczek uciekać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nieszczesliwa zakochana
desperatka to bys była wtedy, ddyby on np powiedział że nie chce mieć z tobą kontaktu czy coś a ty byś się narzucała..a tak jak najbardziej nic nie tracisz moim zdaniem, wiesz on cie nie poznał jeszcze tak naprawdę, więc nie dziw się skoro go olałaś ty pierwsza i zaczęłaś cudować że sobie odpuścił... nie miał za czym tęsknić tak naprawdę skoro si ę nie widzieliście.. spotkajcie się, napisz do niego czy nie ma na to ochoty by się wreszcie poznac wymyśl coś fajnego a jak odmówi to daj spokój.. on musi Cię poznać, żeby mieć za czym tęsknić i co wspominać:) a jak sama zaproponujesz spotkanie będzie zaskoczony:) ja bym tak zrobiła:) a ja mam do Ciebie pytanie skoro tamten powiedział że jestem pierwsza co za nim tęskni i że nawet nie przypuszczał ze ktokolwiek za nim moglby tesknic to ma jakies znaczenie dla niego?to co pierwsze jest wyjątkowe to się docenia ponoć... moze zacznie mu tego brakowac jak odpuszczę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakkija
hej laski! nie czytałam wszystkiego co tu wypisujecie ale powiem wam tak.. sama zostałam miesiąc temu ponad porzucona przez chłopaka :/ nie był to długi związek. dziwny bardzo. zostalam rzucona przez smsa.. nie zaśłużyłam na to. rano w dniu zerwania pisał, że zależy... no i chyba dałam się wkręcić w puste słowa. tak czy siak, nie odzywam się. bolało przez pierwsze 2-3 tygodnie. ale teraz ostatnio się z nim widziałam na imprezie. kompletnie miał mnie w d... tak więc bolało widzieć to na własne oczy i nie snuć domysłów. tak więc mnie to kompletnie otrzeźwiło. ma mnie w D***E. ja się nie odzywam, on też nie. powiem wam tak- jeśli kobieta czuje, że facet ma ją w d***e, to tak właśnie jest. gdzieś to przeczytałam i jest to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×