Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agawa_Agawa

Glodowka

Polecane posty

Gość Agawa_Agawa

Bylam na wątku o głodówce na dziale Zdrowie, ale tam był mały ******* dzisiaj mi wyskakuje, że takiego topiku nie ma, więc nie za bardzo wiem o co chodzi. Dlatego zakładam topik tutaj licząc, że może ktoś też jest na głodówce i się trochę powymieniamy doświadczeniami. Od razu zaznaczam - nie robię głodówki w celu schudnięcia, a z powodów czysto zdrowotnych. Zdiagnozowano u mnie nowotwór (znowu). Ale oczywiście jak każda baba wolę być chudsza niż grubsza, więc wchodzę na wagę :-) Aczkolwiek wiem, ze po głodówce tyje się z powrotem i jestem na to gotowa. Dziś mój czwarty dzień o samej wodzie. Czy ktoś jeszcze stosuje głodówkę? Acha - dla krytykantów - o głodówkach wiem sporo (Małachow, Suworin itp.), znam zasady, wielokrotnie robiłam kilkudniwe głodówki na herbatkach ziołowych. Nie jestem więc laikiem w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisalam przed chwila, ale nie wyswietla mojego posta... w kazdym razie ja tez na glodowce jestem. zdrowotnie odchudzajaco. mam insulinoodpornosc a lekarze nie chce mi przepisac chocby metforminy. nie mam juz sily lazic po lekarzach i sie dopraszac lekow i leczeniea, robic 10 razy badan itd. jak nie rusze glodowka to juz chyba niczym. robilam juz glodowki krotkie i jedna dluzsza/ wyszlo mi tylko na zdrowie, czul;am sie swietnie. teraz jestem po ciazy i musze wyrownac wszystkie zmiany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie ma Cie juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie ma mnie już? Jestem, jestem - jak najbardziej. Ja robiłam głodówki na ogół 5-dniowe - ale jak pisałam, na herbatkach - przechodziłam ****ardzo dobrze - żadnego osłabienia. Z glodówką na wodzie jest inaczej, cieżej. Robiłam już kiedyć 2 razy podejście, ale poddałam się w trzecim dniu. Tym razem postanowiłam wytrwać 10 dni. Mam silną motywację, chcę pokonać chorobę - wiele się naczytałam o osobach, którym to się udało własnie dzięki głodówce. Niedługo mam operację i zależy mi na tym, aby po wycięciu piersi nic tam już nie znaleziono ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robie na samej wodzie, jestem po wprowadzenu do glodowki 5 dniowym i dzis jest moj pierwszy dzien o samej wodzie. wlasnie te trzy pierwsze dni samej wody sa najciezsze. zazwyczaj 4-5 przychodzi spokoj i brak glodu, lepsze samopozucie :) musze okielznac moja insulinoodpornosc i kilka kg bo nie chce miec cukrzycy.. pije wode rowniez gazowana i z kilkoma kroplami cytryny. tez czytalam malachowa itd. mysle ze glodowki dobrze przeprowdzane tylko lecza! mam nadzieje ze wyplenisz raczysko z organizmu dzieki glodowaniu. a Twoj lekarz o tym wie? nie jestes na jakichs lekach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lece pocwiczyc i pobawic sie z dzieckiem :) zajrze tu dzis jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
Witajcie dziewczyny, chętnie się dołączę , dzisiaj mój trzeci dzień na samej wodzie i jest ok, głodu jak na razie nie czuję chociaż nie ukrywam, że wczoraj wieczorem było cholernie ciężko, moje myśli cały czas krążyły wokół jedzenia, ale jakoś dałam radę, mam nadzieję że już teraz będzie tylko lepiej. Oczywiście głodówkę stosuje w celu oczyszczenia organizmu, chociaż nie ukrywam że zgubienie paru kg niezmiernie by mnie ucieszyło. Nie mam żadnych problemów zdrowotnych, tak jak to jest w waszym przypadku, oczywiście trzymam kciuki aby owy post przyniósł zamierzone rezultaty, jeśli chodzi o wasze zdrowie, ale powiem wam, że przez to śmieciowe żarcie, szczególnie słodycze i drożdżowy, czuję się taka zanieczyszczona i ociężała bez energii i chęci do życia, chciałabym zmienić swoje nawyki żywieniowe, odżywiać się zdrowo i regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jestem na żadnych lekach. Lekarz oczywiście nie wie, bo wiesz lekarze są zapatrzeni tylko w swoje metody. Ja glodu nie czuję wcale, o jedzeniu też nie myślę, więc mnie nie kusi - ale też trzymam się z dala od kuchni - Małachow pisze, aby unikac kontaktu z pożywieniem, bo się pochłania energię z pożywienia, a tego nam nie trzeba. Czuję jednak dyskomfort w żołądku - nie potrafię tego opisać - nie jest to ssanie, ani ból, po prostu jakiś taki "niepokój". Nie ukrywam, ze łatwo nie jest. Dziś mój czwarty dzień, a jakoś nie czuję jeszcze przypływu energii chociaż dzisiaj już mogę w miarę normalnie funkcjonować, ale duzo wypoczywam - mam dziś urlop. Jutro już idę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
dzień trzeci dobiega końcowi i czuje się zdecydowanie lepiej niż wczoraj, zero uczucia głodu jak i obsesyjnych myśli o jedzeniu, ponadto samopoczucie ok, brak bólu głowy i jakichkolwiek innych objawów głodówki, no może brak mi trochę energii, ale ogólnie czuje się zdecydowanie lepiej gdy kładę się spać z pustym żołądkiem, niż gdy robiłam to obiedzona bułami i drożdżówkami, albo nierzadko pizzą, i pomimo tego że potrafiłam przespać 10godz. to i tak budziłam się strasznie zmęczona, niewyspana taka do :-(upy. Agawa czytałam trochę o oczyszczaniu organizmu według dr. Dąbrowskiej i przytoczę fragment jej wywiadów " pyt: czy istnieją przeciwskazania do owej diety? głównym przeciwskazaniem jest nadczynność tarczycy, również nie stosujemy diety u kobiet w ciąży jak i u dzieci, są również wskazania w chorobach nowotworowych. Ja nie miałam osobistych doświadczeń, chociaż miałam parę przypadków chorób nowotworowych, które po tej diecie się cofnęły, ale instytut w Teksasie leczy nowotwory, Stosują lewatywy z czarnej kawy, które powodują, że toksyny rakowe bardzo szybko opuszczają organiz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień piąty trwa. Przyznam, ze łątwo nie jest - i nie chodiz o głód fizyczny, bo tego nie czuję, ani o słabienie, bo mam się dobrze, ale doskwiera mi głód psychiczny. Po prosu zjadłabym coś sobie, np. soczyste jabłuszko ..... Głodówki i diety w-o nie prowadzimy w nowotworach w przypadkach gdy organizm jest juz wyniszczony. Co to lewatyw z kawy - zapewne chodzi o dietę Gersona. Czytałam o niej. Jest to jednak dieta bardzo wymagajaca - potrzebny dostęp do kilkudzięsieciu kilogramów ekologicznych warzyw i owoców dziennie, z korych wyciska się soki (czy raczej "prasuje się"). Dieta jest bardzo restrykcyjna i wymaga całkowitego poświęcenia przez wiele miesięcy - nie można by więc było chodzić do pracy. A najlepiej, aby towarzyszyła nam druga osob,a kora te soki będzie wyciskac, bo pacjent zwyczajnie może nie mieć na to czasu. Mozna jechać do ośrodka na terapię, ale chyba tylko na 2 tyg. - oni głównie tam uczą jak prowadzić taką dietę, a trzeba to potem przez wiele miesięcy kontynuować samemu w domu. Niestety nie dla mnie. Ale czytałam kilka książek i artykułów w necie, o osobach które wyleczyły raka właśnie głodówką. Myślę, że dieta Dąbrowskiej też może być dobra. Tak, czy owak wszystkie te diety mają jeden wspólny mianownik - oczyszczenie organizmu, a po nim zdrowie odżywianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
Agawa masz rację, ja też wierzę w dobroczynne działanie i wielką moc głodówek, pewnie dlatego stosuje sama. Myślę, że ważna jest również wiara w to że się uda, pozytywne myśli a przede wszystkim chęć walki, bo nasza podświadomość czasami potrafi zdziałać cuda. Także Agawa trzymam kciuki i wierzę, że wszystko dobrze się potoczy :-) U mnie dzień czwarty i zdecydowanie gorszy niż wczorajszy, oj tak...głód psychiczny doskwiera również i mi, ponadto moje myśli nawet nieświadomie, krążą wokół jedzenia jutro czeka mnie cholernie ciężki dzień, już się boje :-) a mianowicie po 2-tygodniowym urlopie wracam do pracy, niestety pracuje jako kelnerka, kurczę widok jedzenia, te zapachy, czuję, że będzie ciężko. Agawa a ile chcesz być na głodówce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam Was Kobietki i trzymam kciuki!! Od jutra post i tez tak mysle nad poprawa swego zdrowia, alergia, zaburzenia hormonalne... itd Ale mysle chyba nad dieta w-o na poczatek by sie przygotowac. Powiedzcie mi prosze dlaczego na tego typu dietach nie mozna pic kawy? Duzo nie czytalam, ale z tego co wyczytalam to tylko to ,ze nie mozna bo chodzi o oczyszczenie organizmu . To co? Kawa go zanieczyszcza? a np. lewatywy z kawy? pilingi i ich dzialanie na skore?? Nie ogarniam troche... Pracuje na noce i troche moze byc ciezko przetrwac dyzury...dy ma sie 3 pod rzad... Trzymajcie sie mocno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemtwarda
No w koncu kochani znalazlam to czego szukalam:-) Dolaczam do was mam nadzieje, ze na dlugo. Od dzis jestem na glodowce, tzn pije tylko soki i herbatki ziolowe. Zdecydowalam sie na nia bo ostatnie 2-3 tyg jadlam duzo smieci. A poniewaz wiosna nadchodzi to robimy porzadki wiosenne w organizmie. Nie zakladam ile dni bede na soczkach. Zobacze ile mam silnej woli. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estee91
Ze względu na to, że jutro zaczyna się wielki post, postanowiłam rozpocząć głodówkę. Podobno jest to najlepszy okres więc trzeba wykorzystać okazję, tym bardziej, że zdarza się tylko raz w roku. Mam nadzieję, że będziemy się wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
super dziewczyny, że jest nas coraz więcej, nie ma to jak głodować w przemiłym towarzystwie, niestety wśród swoich czasami ciężko szczególnie gdy cały dzień nosi się tony jedzenia a koleżanka namawia jak nie do jedzenia pierożków, to znowu kusi ciachem :-) a ja niestety za słodycze dała bym się poćwiartować :-) Hmm...jeżeli chodzi o picie kawy, to znalazłam jedynie coś takiego, wiem że na pewno nie wolno, najlepiej przeprowadzić post na samej wodzie bo wtedy najszybciej nasz organizm się oczyszcza ale wiem, że jest cholernie ciężko, zawsze można wspomóc się jakimiś ziołowymi naparami. Jeżeli chodzi o jakąkolwiek chemie czy kosmetyki to również w trakcie oczyszczania nie powinno się nic takiego używać , niestety ja nie jestem w stanie z tego zrezygnować szczególnie pracując wśród ludzi. Wracając do tej kawy , a więc trzeba 8 godzin by odbudować florę bakteryjną jelit, a właśnie ta flora pomaga w efektywnym trawieniu, dietetycy odradzają picie kawy, nie pomaga ona w chudnięciu a wręcz truje organizm. Może Agawa będzie wiedziała coś więcej na ten temat, bo ja niestety aż tak bardzo zaprawiona w boju nie jestem, był tu na forum świetny topik, w który wszystko było opisane od a do z, wiele cennych rad i wskazówek, ( niestety strona nie działa) dziewczyny które tam głodowały miały naprawdę ogromną wiedzę, nie na zasadzie " ważę 65kg czy przez tydzień głodówki schudnę 5" niestety głodówka to nie sposób na szybkie pozbycie się zbędnego tłuszczyku to coś głębszego i piękniejszego, coś co leczy naszą duszę, a kg to tylko skutek uboczny. Wracają do mojej osoby, zaczynam właśnie dzień 5 i jak na razie jest super, obudziłam się o 5 rano i czuję się pełna energii, pomimo tego, że wczoraj położyłam się spać ok 24, jak widać te pięć godzin snu zdecydowanie mi wystarczyło, ach i jeszcze jedno odczuwam jakaś taką wewnętrzną radość, sama nie wiem jak to opisać , może to duma, że udało mi się tyle wytrzymać-wiem to dopiero cztery dni, ale uwierzcie mi, że to tylko pozornie może wydawać się proste. Trzymajcie się :-) piszcie dziewczyny, dzielcie się swoimi spostrzeżeniami i odczuciami bo to naprawdę motywuje do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
wracając jeszcze do tej kawy, ja osobiście kawoszem nie jestem, chociaż czasami lubiłam sobie ot tak strzelić kawkę na dobry początek dnia więc u mnie dosyć łatwo poszło z rezygnacją z tej " przyjemności" . gorzej właśnie z energetykami, bo nie ma ta jak dodać sobie skrzydeł :-) szczególnie rano , po ciężkiej w żołądku, nocy, i myślę właśnie , że z tym właśnie może być u mnie problem, niestety to kolejny z moich nałogów. Jeden z wielu plusów głodówki... nie ma to jak zasnąć z pustym żołądkiem i obudzić się taka lekka i pełna energii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawy na głodówce na pewno nie można,ponoć takze soki i herbaty sa zakazane na PRAWDZIWEJ glodowce.. Czasopismo "Wegetariański Świat" organizuje raz do roku glodówkę ze specjalistami - pipsałam z babką, która ma jest jakby patronatem tych wyjazdów - twierdzi ona, że odżywianie wewnętrzbe włącza się tylko na glodzie o samej wodzie. Chodzi o to, aby zahamować wydzielanie soków trawiennych, a jesli pijemy cokolwiek - soki trawienne nie zanikają. U mnie dzień szósty - z każdym dniem jest niby lepiej, ale jakiegoś wielkiego przypływu energii to nei czuję. Niektórzy piszą, że na glodówce mają taki power, ze np. sprzątają całe mieszkanie. Budzę się co prawda o godz. 4 lub 5 i więcej spania nie potrzebuję, ale też o godz. 20 jestem już senna. Wczora na ramionach wyszły mi jakieś czerwone kropki, jakby wysypka - znaczy, że coś się dzieje :-) Dziś rano już ich nie było. Co do innych zabiegów podczas głodówki - tuż przed samą głodówką wypiłam sól gorzką z apteki, która mnie przeczyściła. Każdego dnia rano (oprócz dzisiaj) rano robiłam lewatywę, potem nacieranie ciała szorstką gabką, prysznic - najpierw ciepły, a potem lodowaty. Myję się tylko szarym mydłem + szampon ekologiczny bez chemii + pasta ekologiczna bez fluoru i chemii. Na twarz nic nie nakładam. Stosuję tylko eyeliner mineralny (bez chemii) i tusz do rzęs, aby jakoś po ldzku wyglądać w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, jeszcze cos - dzisiaj poinformowano mnei o dacie operacji - 31 marca, więc do tego czasu s[pkojnie zakończę głodówkę i okres wychodzenia z niej (który musi trwać tyle samo, co sama glodówka). Zamowiłam sobie wyciskarkę do soków (to jest co innego niż sokowirówka). Mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze w tym tygodniu, bo wychodzenie z glodówki planuję na sokach właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jeszcze mi sie coś przypomnial. Gubienie wagi co prawda mnie nie interesuje, ale z ciekawości ważę się oczywiście. Przez 5 dni zeszlo aż 5 kg :-) Chociaż wiem, ze to głównie woda i opróżnione jelita i waga potem wroci, ale milo jest spojrzeć na cyferki poniżej 60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemtwarda
Agawa a co myslisz o piciu samych sokow swiezo wyciskanych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemtwarda
Tzn mialam na mysli post na sokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Agawa jak dlugo chcesz byc na glodowce? I tak z ciekawosci z jakiej wagi do wzrostu startowalas? Powodzenia ci zycze i przede wszystkim zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jestemtwarda - przeczytaj, co napisałam wyżej - głodówka na sokach podobno nie włącza odzywiania wewnętrznego. Ale powtarzam, co sama usłyszałam/przeczytałam. Na pewno daje jakieś korzyści, ale nie takie same jak głodówka na wodzie. Co do dni - planuję 10, zatem niedziela będzie ostatnim. Chyba, że się rozpędzę i będzie mi dobrze i przedłuze o 2 dni - zobaczymy. Ale generalnie postanowiłam na starcie 10. Mam 162 cm wzrostu. Przed głodówką ważyłam 60,5 kg. Dziś rano, po 5 dniach głodówki - 55,3 kg. Po 3 cm zmalały obwody w talii, biodrach oraz w dupsku (mam na myśli miejsce poniżej bioder, na wysokości ud, w najszerszym miejscu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemtwarda
Dam znac czy wylaczy mi sie osrodek glodu. Moze slyszalas o diecie dr Ewy Dabrowskiej lub poscie Daniela? Dr Dabrowska wyleczyla nia pacjentow z wielu chorob. Tez najwazniejsze jest tam wlaczenie odzywiania wewn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
Uff...udało się, przetrwałam dzień piąty, chociaż powiem wam dziewczyny, że było naprawdę ciężko, w pracy tyle pysznego, smakowicie wyglądającego i pachnącego jedzenia roznosiłam po sali , myślałam wręcz , że w pewnym momencie ślinotoku dostanę, no a gdy jeszcze moja koleżanka na kolację zaczęła wcinać moje ulubione musli z bananem i masłem orzechowym...wolę nawet o tym nie myśleć i nie przypominać moim kubkom smakowym :-) Agawa powiem ci że jeżeli chodzi o moje samopoczucie jest ok, czuję się dobrze, jutro nawet idę biegać , także energii mi nie brakuje, żadnych dolegliwości do chwili obecnej nie odczuwam typu ból głowy, wysypka czy wyziębienie, jedynie dzisiaj pojawił się ten nieprzyjemny zapach w buzi:-( jestemtwarda a może warto, skoro i tak masz zamiar się męczyć, zrezygnować z tych soków i po prostu pić wodę, a efekty będą zdecydowanie lepsze. Uwierz mi, że po kilku dniach naprawdę nie czujesz głodu ani ssania w żołądku, jeśli ja przetrwałam dzisiejszy dzień( pracuję w restauracji) a naprawdę byłam pełna obaw czy podołam zadowolić się wodą przy tych wszystkich pysznościach, to ty również dasz radę:-) Hmm...myślę , że jak już coś robić, to po prostu robić to dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
Agawa, super wynik, 5kg mniej zapewne cieszy taki wynik. Chyba możemy przybić sobie piątkę ja również mierzę 162cm i zapewne moja waga przed głodówką wahała się w granicach 57-58kg, szkoda, że nie zwarzyłam się przed samą dietą , no ale chociaż się zmierzyłam :-) także będzie co porównać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
ups,..*.zważyłam... przepraszam ale czasami szybko piszę i nawet się nie zastanowię, niestety z ortografią zawsze miałam problemy...może i z tego głodówka mnie wyleczy :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemtwarda
Monek123 wiesz ja robilam diete dr ewy dabrowskiej na niej tez wylacua sie osrodel glodu a spozywa sie tylko warzywa i niektore owoce. Wlacza sie odzywianie wewnetrzne a do tego dostarcza sie multum witamin. Jak poczuje sie wystarczajaco silna i wdroze sie w post sokowy to moze przejde na pare dni na wode. Dla mnoe same soki to duze wyzwane. Ale trzymam fason:-) Wlasnie wypilam sok z ananasa cytryny i imbiru i czuje powera do cwiczen. Ale to dopiero moj 3 dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek123
jestetwarda najważniejsze abyś ty się dobrze czuła, jeśli wiesz że nie dasz rady wytrzymać na wodzie, to pewnie lepiej być na sokach,( oczywiście mam na myśli te naturalne, bez konserwantów, najlepiej świeżo wyciskane), niż zmuszać się na siłę, wytrzymać dwa dni a potem rzucić się na żarcie. O diecie dr. Dąbrowskiej też czytałam, masz rację jeśli przestrzega się wszystkich zaleceń, czyli dozwolone owoce, warzywa, rezygnacja z kawy, herbaty itp. to nasz organizm również się oczyszcza, jedynym minusem jest to , że na efekty trzeba troszkę dłużej poczekać. Jednak zawsze jest to wyjście dla osób które kochają jeść i nie potrafią odmówić sobie tej przyjemności, wiadomo zawsze to lepiej pomemłać buzią, nawet pełną warzyw, niż spożywać posiłki tylko w postaci wody :-) dzisiaj dzień 6, głodu nie czuję żadnego, no ale w domu nic nie kusi, chociaż już od rana biegam po mieście i zawsze po takiej gonitwie wracałam do domu głodna jak wilk...w tej chwili zero jakiegokolwiek ssania w żołądku :-) Chyba zbyt szybko pochwaliłam się tą moją energią która mnie rozpiera, byłam dzisiaj rano biegać, niestety okazało się to ponad moje siły, myślałam że ducha wyzionę, także sport na głodówce, odpada, przynajmniej w moim wypadku. Tak się zastanawiam, czy to wina głodówki czy po prostu braku kondycji? jestetwarda pisz jak ci idzie :-) Agawa jak u ciebie mija dzionek siódmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×