Bylam prostytutka, a teraz jestem zona i matka

juz ty sie nie martw o to co przekaze dziecku:) Zapewniam cie, ze niczego mi nie brakuje jesli chodzi o wartosci, a to, ze uwazam, iz wiekszosc zon niczym sie nie rozni od prostytutki? No wybacz ale jak nazwiesz kobiete, ktora zyje za pieniadze mezczyzny i chodzi z nim co wieczor do lozka? Oczywiscie wiem, ze to malzenstwo, no ale schemat ten sam.

Najltatwiej jest kogos oceniac. Czy ona zrobila komus krzywde ze była prostytutka? To jej i tylko jej sprawa. Gadacie na kobiety ktore sie tym zajmują a nie pomyslicie ze gdyby nie bylo na to chetnych to by prostytucji nie było. O tym sie juz nie mowi?! Powtarzam to jej sprawa i ja nie jestem taka dewotą ze bede oceniac ze robi zle. Na swiecie jest tyle zła, tyle zbrodniarzy paskudnych a wy bedziecie linczowac dziewczyne ktora to robila za kase? nie krzywdzac przy tym nikogo? nie g****ila tych panów. Sami do niej przychodzili. I tyle. Nie doczytalam czy powiedzialas mezowi czy nie. jesli nie powiedzialas to lepiej juz nie mow. Czego oczy nie widza tego sercu nie zal. masz teraz szczesliwe zycie i tego sie trzymaj! I pamietaj - pier**l to co ludzie ci tu pisza ze jestes taka czy siaka. Sami maja duzo za uszami a bede cie umoralniac. :) :) Ja nie potepiam takich kobiet, bo to ICH i tylko ich sprawa jak zarabiaja na zycie.

W sumie każda może dawać dupska za kaskę. tak najprościej.. Dla mnie sztuką jest mieć taka pracę która da kasę a nie trzeba się k***ić:)

Jak nisko trzeba upaść żeby porownywac małżeństwo do prostytucji:(

Ja jestem, studiuję, mam faceta i mam się dobrze :) czysta też jestem, lepiej sprawdźcie swoje zdrowie dewotki ;)

Up