Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowicjuszka12345

Przebieg krok po kroku po porodzie.

Polecane posty

Gość Nowicjuszka12345

Mam pytanie dla kobiet ktore juz maja za soba porod. Chodzi mi dokladnie co i jak po porodzie i urodzeniu lozyskaewentualnym zszyciu... 1 Leze dalej tam ? sama czy z polozna? 2 kiedy moge wziasc prysznic? Moge liczyc na pomoc poloznej prz nim? 3 kiedy przenosza mnie na inna sale? czy to ta sama co lezalalam przed porodem? 4 Czy polozna udzili mi instrukcji zeby polozyc te podklady poporodowe ,podklady ginekologiczne? 5 czy bardzo sie rozni procedura po CC? Prosiła bym o odpowiedzi bo nie wiem jak to bedzie juz po i denerwuje sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowicjuszka12345
pomoze ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leżysz godzinę z dzieckiem na porodówce, położna was dogląda po kilku godzinach prysznic, wszystko zależy od twojego stanu, pomaga ci w prysznicu jeśli chcesz po godzinie przewożą cie z dzieckiem na inna salę, z kobietami po porodzie położna sama ci rozłoży podkład, potem wymieniasz sobie sama cc nie miałam, tylko 3sn tak to wygląda u mnie:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodzisz na sali porodowej. U nas potem przewożą do innej ale w trakcie porodowym i z dzieckiem na piersi masz prawo przebywać 2 h. POtem zawożą na położniczy. Tam już jesteś sama, pierwszy podkład założyła mi położna ptoem zmieniałam sobie sama.\ Prysznic wzięłam rano, pomogła mi mama bo akurat była. Ale dziewczyny wołały położną jak słabo się czuły. Lezy sie na takich ejdnorazowych prześcieradłach a podkład miedzy nogami potem sobie sama załoyżłam majtki i koljene czyste podkłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowicjuszka12345
a czy torbe ktora mam spakowana do porodu mam ze soba wziasc na porodowke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
to chyba zalezy jaki szpital, ja przy sn. 1. po zszyciu-przzewiezli nas do osobnej sali matki z dzieckiem (tylko my,nikogo innego) tak na "oswojenie", na 2 godz. acha na porodówce jeszcze dziecko zwazyli,zmierzyli,umyli itd 2. prysznic mozesz wziąć kiedy poczujesz sie na silach no i miedy dziecko ci da (kiedy bedzie spało) 3.chyba nie ta sama sala,podejrzewam,ze lezałas na patologii ciąży? po porodzie idziesz na sale ogólną (oddział połozniczy i noworodkowy) 4. instrukcji co do podkładów? mi nikt nie udzielał ale...nie rozumiem-nie wiesz jak załozyc sobie podpaskę? 5. cc tez mialam:) i to w innym szpitalu,dali mnei na salę popperacyjną gdzie przez parę godzin dogorywałam (mialam dziwne odczucia podczas cc gdyż mialam gaz rozweselający ktory był tylko w nazwie rozweselacjący-tak naprawde był bardzo pryzgnębiający i mialam odczucia jakbym wzieła narkotyki), potem wieczorem przyniesli dziekco,potem zabrali dziecko na noc,potem juz rano wyrzucili na salę ogólną juz z dzieckiem ,potem -radź sobie sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
oczywiscie ze torbę bierzesz na porodówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
torbę przenosza salowe.... Na sale porodowa biora cię w juz niezłych bólach, sadzisz że bedziesz w stanie taszczyć torbę? Po urodzeniu dziecka, chwilke ci daja dziecko , potem zabieraja do umycia zwazenia itp , Ty rodisz łozysko, szyją cię po wszystkim Ty na sale poporodową maluszek na badania, miałam miec dwie godziny dla siebie a prawda była taka ze poszłąm się kapac i jak wróciłam to juz mi zaproponowano maluszka, a ze bardzo chciałam karmic a wiadomo ze im wczesniej tym lepiej- to odrazu przykleiłam małą do piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam CC. po CC przewiezli mnie na sale gdzie przez 6 h caly czas byly ze mna dwie polozne i sprawdzaly czy wszystko ze mna ok. Dziecko tez bylo z mna. Pozniej jak juz odzyskiwalam czucie przewiezli mnie i dziecko do pojedynczej sali. Lezalam tam cala noc z dzieckiem, moglam dzwonic kiedy potrzebowalam pomocy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 Ja rodziłam z mężem więc mąż był przy mnie ale położne cały czas gdzieś tam się kręciły i były "pod ręką" 2 Do wzięcia prysznicy zachęcała mnie położna już w godzine po porodzie na sali porodowej był prysznic, ale ja po wstaniu słabłam, serce mi waliło, miałam mroczki jakbym miała zaraz stracić przytomność więc alarmowałam że nie dam rady ustać na nogach, wsadzili mnie więc na wózek inwalidzki i zawieźli do pokoju 3 Tak jak napisałam godzinę max dwie po porodzie już byłam na sali, widziałam ją pierwszy raz bo rodzić przyjechałam prosto z domu ze sporym już rozwarciem 4 oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowicjuszka12345
Dziekuj***ardzo za odpowiedzi troche mnie uspokoilo ze bede miala ogolne wrazenie co i jak. Bo stresuje mnie sytuacja kiedy nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.Zostałam zszyta, "umyta" (tj, wytarta z krwi), ubrana w czysta koszulę, robiła to położna, dziecko zabrali na badanie (standard - miał ponad 4kg ) ;;; 2.Będąc jeszcze na łóżku zapytałam czy mogę wziąć prysznic, położna powiedziała, że później i miała rację, niby czułam się dobrze a kiedy wstałam nogi się pode mną ugięły. był wieczór, byłam zmęczona porodem, prysznic wzięłam dopiero rano, sama, nie potrzebowałam pomocy ;;; 3. Po zrobieniu co trzeba zawieźli mnie na wózku na salę - miałam jednoosobową, więc wróciłam do tej samej, ale w innym przypadku raczej zawożą na inna taka dla kobiet PO a nie PRZED. ;; 4. Pewnie coś będzie na łóżku, a może coś Ci powie (poprosi o podkład - zależy od szpitala) w obawie o szpitalną pościel. ;;; 5. W "moim" szpitalu leży się na pooperacyjnej 2h, w tym czasie dziecko "dostaje" tata, zależy od znieczulenia, bo po niektórych nie wolno ruszać głowa przez 8 (???)h (nie pamiętam dokładnie, w każdym razie długo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja torby nie miałam - miałam męża który poszedł po aparat, ręcznik, koszulę na zmianę...ale w sumie ja większość czas spędziłam na swojej sali, na porodówce byłam już tylko na finał - to w zasadzie nic mi nie było potrzebne. P.S. Nie wiem co masz do porodu - ja polecam duży męski T-shirt - taki ledwo za tyłek, który wyrzucisz po porodzie.(Mój był cały we krwi - np. z pępowiny aż siknęło) i z koszulą miałbym tylko problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy leżeliśmy już na sali pielęgniarka od maluszków zaproponowała, że w tę noc może wyjątkowo zabrać do siebie dziecko, mi już nawet przemknęła taka myśl (nie wiem skąd, to okropne) bo byłam wyczerpana, ale mąż (spał z nami) obudził się i powiedział "Nie, damy radę" i znów zapadł w głęboki sen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×