Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam pytanie do Pań

Polecane posty

Gość gość

Czy zdarzyło się, że facet odmówił Wam seksu? Jak się wtedy poczułyście? Panowie, którzy dali kosza też mogą się wypowiedzieć. Zapraszam do kulturalnej dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak odmawiają jak są w zwiazkach albo uprawiaja seks z kims innym ,choc to nie reguła niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój goryl nie odmawia mi nigdy szkoda tylko ze innym tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety nieraz. Po pewnym okresie wspolnego zwiazku okazalo sie, ze jednak moj maz ma slabszy poped niz ja. Na poczatku byl to dlamnie dramat. Czulam sie odtracona, a wszelkie kompleksy mnie dobijaly juz do cna. Teraz, po latach, gdy mam wiecej obowiazkow, juz nie jest to dla mnie takie wazne. W razie odmowy obsluguje sie sama i odgrazam, ze znajde sobie kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odmawia i to dość często i to nie dla tego że ma mniejszy popęd ale dlatego że mu się odechciewa gdy się kłócimy. A wcześniej sex na zgodę bywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapaczka
jasne ze tak. a jak sie czulam- zla, bylo mi glupio, mowilam sobie ze nigdy wiecej sie tak nie ponize, ze prosic o to nie bede, a potem szukalam wad w sobie. potem przyszla zemsta- szlam wczesniej spac, udawalam ze spie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkiem
czasem odmawia takze jak jest w pracy to sama sobie robie dobrze:)Tyle razy mi odmawial ze stwierdzilam jak wyzej ze nie bede sie prosic przyjdzie koza do woza a ja sie zastanowie wtedy ja wole mizianki od seksu i wtedy mowie ok ale najpierw mnie pomiziasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
następna kretynka nimfomanka.... do obrzydzenia już z tym seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość lulaka
Dnia 4.03.2014 o 13:35, Gość gość napisał:

No niestety nieraz. Po pewnym okresie wspolnego zwiazku okazalo sie, ze jednak moj maz ma slabszy poped niz ja. Na poczatku byl to dlamnie dramat. Czulam sie odtracona, a wszelkie kompleksy mnie dobijaly juz do cna. Teraz, po latach, gdy mam wiecej obowiazkow, juz nie jest to dla mnie takie wazne. W razie odmowy obsluguje sie sama i odgrazam, ze znajde sobie kochanka.

ja robię tak samo... mamy staż 17 lat i mój mąż też ma mniejszy popęd i fantazję też... wieje nudą czasem i szczerze mówiąc to mnie dobija bo nie potrafiłabym go zdradzić a wizja takiego karnego pożycia do grobowej deski jest przerażająca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Jak to?! Przecież wszyskie kafe stare żony chwalą się jak po 20latach małżeństwa mąż nawet nie spojrzy za małolata tylko żonę kocha miłością wieczna! Co jest?! Proszę nie kłamać!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×