Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tomasz22

Zajście w ciąże z BORDERLINE

Polecane posty

Gość damnatquodnonintelligunt
Witajcie, aktualnie znajduję się w stanie w jakim nikt z Was na pewno nie chciałby się znaleźć.. Mam 19 lat i od 2-óch lat wiem o zaburzeniu.. Czytając Twoją historię oraz Wasze wypowiedzi.. Cóż, chciałabym napisać że będzie dobrze, ale wiem że nie będzie. Bo będzie Wam cholernie ciężko. Szczerze? Pomyślicie sobie gówniara- co ona może wiedzieć.. ale moim zdaniem lepiej byłoby mi żyć w niewiedzy o chorobie czy zaburzeniu jakkolwiek sobie nazwiecie. Dlatego że sam fakt o istnieniu Borderline w naszych głowach to utrata pewnej części samego siebie. Moja rada.. Daj jej znak że coś jest nie tak, powiedz prawdę.. Że Cię to boli i że nie jesteś człowiekiem o nerwach ze stali.. Na spokojnie z nią usiądź i powiedz co czujesz. Ale nie wspominaj o zaburzeniu, bo wywnioskowałeś to z wikipedii (a tak na prawde nie masz pojęcia co to znaczy, bo trzeba być w skórze chorego) co ją zdenerwuje, potem zacznie się zastanawiać i będzie szperać na ten temat. Dowie się że tacy ludzie mają tendencje do okaleczeń czyli tzw "łatwiejszych rozwiązań", potem Ty ją zostawisz, ona stwierdzi to co jej głupie zaburzenie powie, czyli na 99% że wszystko to jej wina i lepiej by było dla wszystkich gdyby jej tu wg nie było co może spowodować fatalne skutki . Albo spróbuje się zmienić, ale wtedy zawsze będzie albo miała pretekst do podnoszenia tonu, albo do końca życia będzie żyła z żalem do samej siebie. Ludzie z Borderline myślą że są silni, że dadzą rade, ale gdy zapada zmrok, a oni są sami, do głowy przychodzą straszne wręcz paranoiczne myśli. Dlatego nie możesz jej zostawić. Zwłaszcza teraz. Bo to w tym momencie to Ty jesteś odpowiedzialny i za nią i za ten mały skarb, który ona w sobie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam 21 lat niecały rok temu zdiagnozowano u mnie bordeline zaburzenie? Okropne, ale jeśli Twoja kobieta tak jak ja dla swojego partnera zechce sie zmienic zgłosi sie do psychiatry. Zaraz po "odkryciu" tego zaburzenia poszłam na terapie zaczęłam się leczyć leki bardzo mi pomogły jednak po zajściu w ciąże musiałam je odstawić aczkolwiek zaraz po porodzie zamierzam do nich wrocic kazdy skazuje takie osoby na strate dowiadujecie sie jak takie zaburzenie przebiega ale skąd sie bierze juz nikogo nie interesuje i co najwazniejsze DA SIE Z TEGO WYJSC ALE NIE SAMEMU wystarczy chciec zaproponuj jej lelarza mozesz pojsc z Nia by czuła sie razniej naprawde nie zdajesz sobie sprawy jak to jest klocic sie o cos kiedy wiesz ze nie masz racji a "cos" nie pozwala Ci sie przyznac do błedu niestety takie zaburzenie ma głebie w dziecinstwie... powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czlowieku mialem dziewczyne z borderline.Czeka cie szalenstwo jak tego nie urwiesz. Mnie te codzienne zmiany nastroju dobily po 2 latach. To sa ludzie dla maschistow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że jeśli w trakcie związku by zachorowała na jakąś poważną chorobę też byś ją zostawił. Ograniczony d**ek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**ek? Nie wiesz co piszesz. Jestem borderlinem i nie raz miażdżę ludzi jak robaki. Nie wiesz co to znaczy być z taką osobą i być taką osobą. To że ktoś jest zaburzony to wcale nie oznacza że druga osoba ma obowiązek być z nią do końca życia i męczyć się. To niektóre bordery próbują zrobić, usidlić kogoś, wpędzić w poczucie winy żeby mieć nad nim władzę, ale to wcale nie jest dobre. Każdy ma prawo do szczęścia i jeżeli chłopak nie daje rady nie może się zmuszać, nie ma obowiązku ratować jej swoim kosztem. Dziewczynę trzeba uświadomić i zmotywować do tego żeby sama chciała sobie pomóc. Na początek trzeba zamordować jej ego z zimną krwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje dziecku, ktore matka-borderline bedzie zajmowac sie na codzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×