"Robię to dla twojego dobra" ktoś wam kiedyś tak powiedział, a tak naprawdę

w d***e miał wasze dobro? Czemu ludzie to mówią, skoro tak naprawdę chcą jedynie zmusić nas do spojrzenia na świat ich oczami? Jak słyszę coś takiego, a wiem, że ta osoba pojęcia nie ma co jest dla mnie dobre to szlag mnie trafia.

o tak .moja matka mówiła tak jak lała mnie paskiem gdy spotykałam sie z facetem którego ona nie akceptowala.wnioski-jestem z nim 20 lat,mam go po dziurki w nosie i zycie do d**y .i tykle z tego dobra.gdyby porozmawiała ze mną jak człowiek byłoby inaczej.

wiem....jest to wkurzajace kiedys moj facet powiedzial mi ze gdyby dziala mi sie krzywda przy nim to ze rozstalby sie ze mna dla mojego dobra...smieszne

a gdzie jego dobro?

skoro mowi ze dla "Twojego" a gdzie jego dobro...? Nie dba o swoje dobro?! Moim zdaniem dba i to jego dobo jest na pierwszym miejscu! A tak poza tym, to jest to zwykle manipulowanie drugą osobą.

to jest psychomanipulacja. Taka osoba mówi tak bo tym zdaniem odbiera Ci szansę na obronę swoich racji bo je automatycznie umniejsza.

Dokładnie, nikt nie jest takim altruistą by nie dbać najpierw o sebie - to jest wpisane w ludzki instynkt by w pierwszej kolejności dbać o siebie i swoje "dobro". Jeśli ktoś faktycznie chce dla Ciebie jak najlepiej to Cię wysłucha i nie zrobi nic wbrew Tobie, a jeśli ktoś robi cos na przekór Tobie a potem tłumaczy się tym zdaniem to jest po prpstu żałosny

up

up

kazda matka chce dla dziecka dobrze,moje sie nie posluchalo i bardzo zle na tym wyszlo.Po fakcie przyznalo ,ze bylo glupie

to staly tekst z mody na sukces