Kobieta ryba, da się z nią żyć ??

Pytanie jak w temacie. Czy któryś z facetów jest/był w związku z kobietą rybą ?? Chętnie zweryfikowałbym wasze opinie z charakterem mojej dziewczyny. Opinia dziewczyn z pod znaku ryb (aczkolwiek niekoniecznie) też mile widziana.

Weźcie dajcie sobie już siana z tymi znakami.

intrygująca odpowiedź..

podobno to złe polaczenie "Przez całe życie będą się mijać, ponieważ mają inne pasje i priorytety – Kobieta-Ryby stara się rozwijać wewnętrznie, zaś Mężczyzna-Waga niby ma jakieś zainteresowania, zwykle zupełnie różne niż ona, ale tak naprawdę skupia się tylko na tym, by jak najmniej czasu spędzać w rodzinnym domu." choc dla chącego nic trudnego za to kobiety ryby są zaje.biste.

Coś w tym jest co piszesz. Ja ciągle proponuję wyjazd gdzieś, a ona: to nie bardzo, to jej się nie uśmiecha..... i siedzi w tym domu :(

ja jestem ryba,bywa ze mnie nosi,a bywa ze jestem bardziej domowa skoro Ci zalezy trzeba isc na kompromis i ona tez Ty czasem zaakceptujesz dom,winko i przytulanko a ona się gdzies z Tobą ruszy

Winko,przytulanko,mizianko...jak w budzie...

to ja coś od siebie. Wiara w znaki zodiaku jest tak samo uzasadniona jak podcieranie się papierem ściernym. I, wracając konkretniej do tematu, tak się składa, że moja żona jest zodiakalną Rybą ( a ja zodiakalnym ch**em, jakby ktoś chciał postawić nam horoskop). I jesteśmy razem szczęśliwie do 10 lat, z czego 6 jako małżeństwo. 2 dzieci (niestety nie kojarzę jakie mają znaki zodiakalne). Jednym zdaniem, albo Ci laska pasuje, albo nie. A jak musisz patrzeć w jakieś znaki zodiaku to jesteś zwykłą p***ą i tyle.

ciężko

no jak gruba ryba to cięzko to dosć logiczne :P ale ciekawie dodaj,bo wiem co pisze.

nigdy ale to nigdy wiecej ryb !! Kochasz, to podejzane, nie mochasz to ze ucucia wygasły, starasz sie jak glupi to Cie zostawi z byle powodu sama się Użalla się nad sobą jak powalona. Odegra wszystkie kłamliwe role jakie tylko mogą być aby Cie zmanipulować. Jak już w końcu doprowadzi cię do totalnego załamania i będziesz prosił o wybaczenie to powie, ze ją szantażujesz emocjonalnie i wymuszasz. Jak już cie zostawi to kiedy będziesz chciał jej pokazać, ze jeszcze ci zależy to Cię obwini, ze odgrzebujesz stare rany. I jeśli pokarzesz jej ze dobrze się trzymasz zeby sie nie martwiła o Ciebie, ze dajesz sobie radę to obwini Cię że jesteś ch**em bez serca bo tak szybko zapomniałeś. Jak będziesz sie starał to jakos naprawić to ona wpadnie w depresję i powie ci, ze sama da sobie radę, żebys k***a do końca swoich dni myslał że to prze ciebie i generalnie zrobi z cienie totalnego frajera. Ona oczywiście cudowna biedna i pokrzywdzona ratuje się w raminach innego, wszystko w temacie ryb. Uczuciowosć, która jest równa zeru pod przykrywką ematii i takich tam. Zero emocjonalne, będziesz kolejnym w jej z*****ym zyciu kasjerem to chyba tyle. Miałem 4 ryby o 4 za dużo !!! One są taaaakie uczuciowe...k***a mać !!

Są chore przez Ciebie jak chcesz pomóc to za późno. Jeśli Ci pozwoli to musisz to od tyrać, jak sie spóźnisz to ona zwątpi. Da Ci szansę, ale nie dzisiaj, chce abyś postawił wszystko, postawisz wszystko, ona sie rozmyśli. Powiesz jej prawdę prosto w oczy, to jak mogłeś przecież jestem taka uczuciowa...czytaj toksyczna...generalnie wykończy ciebie, każe ci sie leczyć, po czym sama wyjedzie na wakacje. Bedziesz dziewiatym frajerem i nie ostatnim w jej dorobku fatalnych przypadków. Dziękuję tym paniom bardzo.Po nich doceniasz kazdy inny znak.

OFICJALNIE PRECZ Z RYBAMI !!!!!! chyba ze do *****ia w d**ę i wszystko. Facetom mającym takie zony współczuję.

Haha.. Jestem ryba i cos w tym jest... Jestem mega niezdecyowana i lubie robic widly zigly

Też jest niezdecydowana i sama nie wie czego chce od życia, ba kameleon zdanie zmienia co chwilę..... Ktoś powyżej uznał, wiarę w znaki za absurd. Ja bym polemizował ;)

gość z 2.52 , jestem rybą i masz duzo racji w tym co piszesz heh

Evil przeraziłes/łas mnie tym zdaniem. Myslałem, ze tamtem forumowicz nieco wyolbrzymia sytuację.......

heh , bo akurat pokrywa sie z moim charakterem . Wiecej miałam na mysli , ze ryba lubi zrobic z siebie te pokrzywdzona , ktora kochała itp. Nie wiem jak inne ryby , ale zawsze kreci sie wokol nas duzo mężczyzn gotowych pocieszac. Ryba znowu jak sie zakocha , to na zaboj, tylko latwo ją zranić , wtedy bardzo się blokuje i nie da się odbudowac zaufania zadnym sposobem. Zreszta mam kolezankę rybę z lutego i jest całkiem inna :) Nie bojcie się ryb :)

Ale chyba taką żmiją nie jesteś jak opisana dziewczyna przez poprzedniego forumowicza ;)

niee heh, ja jestem za bardzo uczuciowa i naiwna . To duża wada , ale pod tym wzgledem , ze sama skazuję się na te cierpienia. Odgrywam twardą i zimną zeby nie dopuscic do podobnych sytuacji :)

Znałam faceta wagę , cięzki charakterek , idealizował sam siebie , brak wrazliwości na wszystko, zamkniety w sobie , egoista , ale to niekoniecznie o Tobie autorze :)

Ufam, że to nie ty Haluś ;)

ja jestem kobietą wagą a miałam męża ryby rozwiedliśmy sie po siedmiu latach. Teraz od pięciu jestem w związku z wodnikiem i jest fajnie

nie jestem Halus :) , na kafe od ponad miesiąca i nie znam tu nikogo , tak sobie tylko czasem piszę :) Lecę do pracy i zycze miłego dnia :)

Ja jestem ryba a moj facet waga. Szczerze powiem wam ze ja jestem wrazliwa i uczuciowa a moj facet niczym sie nie przejmuje. Ma o sobie wysokie mniemanie. Wciaz mnie krytykuje jest taki denerwujacy. Gdy jest klotnia ja z siebie wychodze bo on ma to w d***e i podczas klotni moge sobie gadac a on czyta gazete albo rozwiazuje krzyzowki. Czesto wyprowadza mnie z rownowagi. Zauwazylam tez ze jest skapy jesli chodzi o kase. Nie wiem czy ten zwiazek przetwa. Ja jestem uczuciowa a on przeciwienstwo

no to się porobiło...że takie straszne i w ogóle jeśli 4ry podobnie "działały" to bym szukała przyczyny raczej w Tobie a nie w "gwiazdach",być może trafiłeś na niedojrzałe egzemplarze ale przy takich huśtawkach emocji bym stawiała na sprzeczne sygnały,jeśli nawet wydaje Ci się,ze jesteś taki och i ach,i że to one były te "straszne",proste zachowania,czyste intencje i żadna kobieta nie będzie szukała "dziury" w całym to tak jak mój znajomy mi tłumaczył,że nie potrafi zaufać bo to zaufanie zostało zszargane ... owszem ,można się "przejechać" i trafić na kłamliwą kobietę,oszustkę,ale po prostu kobieta musi wiedzieć,widzieć,że mężczyźnie zależy,że nie jest dla niego nikim i niczym,i za chwile pozbędzie się jak jakiegoś śmiecia... ...jestem rybą tzw ,du,pą rybą ,i nawet jak potrafię pokazać pazurki,to jestem naiwna,zawsze wierzę w drugiego człowieka i dla nawet kogoś kto mnie zranił,mam serce ... wszystko staram się racjonalnie sobie wytłumaczyć,i bardziej dbam o szczęście innych niż swoje, co nie oznacza ,że dam sobie wejść na głowę.

to moze sie przeciez udac czemu nie! ja tam wierze ze jak sie wie to sie uda :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

cyt. "starasz sie jak glupi to Cie zostawi z byle powodu " gdybyś się mądrze starał, to by nie zostawiła :P Ryby wcale nie są takie naiwne, ale niektórym się wydaje, że ponieważ są uczuciowe i wrażliwe, to można im z łatwością każdy kit wcisnąć.

Ja jestem ryba moj facet skorpion.I szczerze to zalezy od czlowieka od jego charakteru a nie czy jest z pod byka sryka czy mika ;)

w kraju, gdzie przeważajaca większość to katolicy, faceci układają sobie związki zasięgając informacji w przepowiedniach horoskopowych. Ja pie/r/d/o.lę .... NIe dziwiła bym się głupim odmóżdżonym laskom. Ale facet?