duphaston, wkurzylam sie

Staramy sie o dziecko, ale cos nie wychodzi. juz 3 razy mialam ciaze biochemiczna. W tym cyklu prawdopodobnie znow sie udalo. Zeby nie bylo tak jak ostatnio, pognalam do lekarza po wyzej wymieniony lek. A ona mi mowi, ze nie moze teraz dac bo grozi to ciaza pozamaciczna i najpierw musze zbadac progesteron i inne hormony. nastepna wizyte mam dzien przrd spodziewanym okresem i wiem, ze na podtrzymanie bedzie juz zapozno (w zeszlym cyklu 2 dni przed okresem hcg bylo juz ponizej 5). Gdyby nie zalecone badania sama odkupilabym od kogos te tabletki. Jestem zla i rozgoryczona, bo ewidetnie bedzie 4 ciaza biochemiczna. A poza tym, co z tymi kobietami, ktore lek przyjmuja od 10 dnia cyklu? Eh... Smutno mi

Czy mialyscie od tego ciaze pozamaciczne?

zbadaj krzepliwość krwi - profilaktycznie możesz do owulacji wziąć akard. zbyt gęsta krew jest bardzo popularnym powodem poronień. duphaston tu nic nie pomoże.

Moim zdaniem to nie lek decyduje gdzie ta ciaza ma sie rozwijac. Jesli czujess ze ta ciaza tez jest biochemiczna to tabletka nic do tego, na wlasna reke tez nie ma co sie leczyc, A jak lekarz Ci nie odpowiada to ja zmien,

Ja brałam duphaston i nic nie pomógł. Też miałam trzy biochemiczne. Ogólnie mój lekarz zaleca leki po 4 -5 tyg. Taka ciąża za szybko podtrzymana może nie oznaczać nic dobrego.

ja bralam go od16dc i udalo sie zaszlam w pierwszym cyklu z duphastonem.pozniej bralam na podtrzymanie do12tc bo mialam krwiaka i lek pomagal siew wchlonac.a teraz odliczam dni do porodu:)

Ludzie, luteina to nie jest cudowny lek, który wam ciąże wszystkie uratuje. Nie ma dowodów, by w ogóle to działało. No chyba, że ktoś ma niedobór faktycznie progesteronu stwierdzony. Ale na pewno nie jest to panaceum na każdą zagrożoną ciążę. Już na pewno nie uratuje ani pustego jaja, ani pozamacicznej ciąży.

też brałam od 16 dnia cyklu i w końcu szczęśliwa ciąża

Lekarka ogolem jest super. Skierowala na komplet badan i do wizyty tez nie mam zastrzezen. Jedynie to ze nie wypisala mi tego leku. wiem, ze czesci kobiet jest on wypisywany nawet profilaktycznie. a ewidentnie czegos w moim organizmie brakuje, bo owulacja jest, zaplodnienie tez, tylko nie moze sie utrzymac. Ronie w terminie okresu, ktory wydluzyl sie o dzien, dwa... a swiadomosc, ze znowu nic z tego juz mnie dobija. Do tej pory bylam twarda. Kadzy raz traktowalam to jako lekko opozniony okres. Ale ten jeden raz bedzie juz za duzo i najzwyczjniej w swiecie siade i bede ryczec.

nie ma kobiet, które przyjmują duphaston od 10 dc, ponieważ przyjmuje się go dopiero PO owulacji, poza tym skąd masz pewnośc, że jesteś w ciąży?

nie wiem ja też miałąm problem z ciążami biochemicznymi poroniłam wiele razy, wreszcie udało mi się w 3 cyklu na lutenie ale brałam po owulacji i potem jak był test poz to kontynuacja i dziś jestem w 33 tyg, było też tak raz ze zaczęłąm brać dopiero jak wiedziałam o ciązy i też poroniłam czyli w moim przypadku po owulce było wskazane i nie miałam żadnej pozamacicznej

acha i w udanym cyklu nie wiedziałąm czy będzie ciąża czy nie ale moja lekarka kazałą brać po owulce

starłam się o dziecko 4 lata, miałam różnych lekarzy, w różnych miastach, klinikach - KAŻDY zalecał duphaston/luteinę ok 2 dni po owulacji. Te leki nie są magicznym środkiem - niczego nie "podtrzymują" - po prostu jak jest za mało progesteronu ciąża nie ma szans, jeżeli przyczyna jest inna te leki nie pomogą. koleżanka bez nich poroniła 4 ciąże , na lekach donosiła (i ma zdrowe dzieci) 2 ciąże. W 4/5 TYGODNIU JEST ZA PÓŹNO.

Przyczyna ciąż biochemicznych może być różna od "pechu" po wady zarodka. Ale faktem jest, że luteina/duphaston to nie żadne cudowne leki tylko sztuczny progesteron.

Moze przesadzilam z tym dniem cyklu, ale tak jak piszecie jest on brany duzo wczesniej. Uczepilam sie tej mysli, bo w sumie jestesmy mlodzi i zdrowi. A niski progesteron jest czesta przyczyna. Jesli to bedzie nie to, to juz pojecia nie mam w ktora strone mam sie badac. Wiem, ze nie jest cudownym lekiem, ale chcialabym aby problem w tym tkwil i chyba sobie wmowilam, ze to jest to. a tak poza tym lekarka wspominala, ze moge miec zespol policystycznych jajnikow, ale czy on nie obiawia sie brakiem owulacji? A ja na pewno maialam ja przez ostatnie 4 miesiace

ale jeżeli w dniu miesiączki hcg miałaś poniżej 5 to znaczy, że ciąży nie było, mam problem z niskim progesteronem, byłam w ciąży biochemicznej i 2 czy 3 dni po miesiączce miałam hcg ponad 300

Super ze wiesz lepiej ode mnie. na cztery dni przed test o czulosci 10 pokazywal jasniutkie kreski, wyrazne, zeby nie bylo... Za dwa dni bylo juz ponizej 5

i pewnie za każdym razem tak miałaś?

to zmień lekarza, skoro twierdzisz, że tyle razy przechodziłaś ciążę biochemiczna, a on nic z tym nie robi

Ja miakam zespol policystycznych jajnikow i owulacje mialam, zrob badanua hormonwlne, w gdansku jest kkinika gdzie robia in vitro Ale najpierw robia badania genetyczne zarodkiw, warto probiwac ale wiem ze jesli cos z ciaza nie tak to i tabletku nie pimoga, zbadaj horminy