Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mariusz_GDN

Czy wy Kobiety w ogóle lubicie sex?

Polecane posty

Pytanie prosto z mostu jak w temacie bezpośrednio do kobiet. Szczerze odpowiadajcie - nie "jak wypada". Lubicie się z nami kochać? Czy jest to raczej coś co robicie by to robić, lub bo wasz facet chce, lub bo tak się robi? Pytam bo jestem już z trzecią partnerką. Początek jest super, kochamy się codziennie i jest mega dobrze. Jednak nie wiem mija kilka miesięcy i robi się jakoś mniej namiętnie. Obecnie w związku jestem 1,5 roku i mam wrażenie, że muszę się prosić o wspólną intymność. Sex może 2 razy w miesiącu :/ Czy potrzebujecie "Świeżego mięsa" czy jak? Serio i do rzeczy bo zaczynam się zastanawiać o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie byc dobrze przerznieta tak zegym go jeszcze pare godzin czula jak wemnie wchodzi jak najglebiej i mi moja pipke rozciaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izrasowilo
Nie chciałabym się wypowiadać o wszystkich kobietach, mogę mówić tylko o sobie i o tym co udało mi się zaobserwować. Lubię seks to za mało powiedziane;) Ale mam swoje fanaberie i trzymam się pewnych zasad, które ułatwiają mi własne życie seksualne i pozwalają się nim jak najbardziej cieszyć. Wiem że my kobiety możemy uprawiać seks tylko z jednym partnerem i być z niego zadowolone, ale musi być to związane z "dodatkowymi" atrakcjami, bo niestety rutyna i powtarzalność nas nudzi. Kobiety lubią łączyć stateczność z "rozwiązywaniem" nowych wyzwań. U nas seks zaczyna się w głowie, w wyobraźni - jeżeli partner nas pobudzi, w odpowiedni sposób zadba o "napięcie seksualne" to z zaciągnięciem nas do łóżka nie ma większego problemu. Zazwyczaj dobrze jest porozmawiać z partnerką i wypytać, czy ma na coś szczególnego ochotę, czy marzyła kiedyś, fantazjowała na temat seksu, czy chciałaby taką fantazję spełnić. Uwielbiamy słyszeć i czuć że jesteśmy przez was pożądane, jedyne, najlepsze;) To chyba tyle z najważniejszych - rozmowa i wyobraźnia - taka moja rada;) izrasowilo.blogspot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z reguły mówimy, że " lubimy" bo jaki facet chcialby mieć kobietę, ktora nie lubi. Jeśli jesteśmy z Wami (facetami) szczere- to zazwyczaj nie mamy faceta. Znam wiele małżeństw ktore kochają się raz na miesiąc, a przed ślubem nie wychodziły z łozka. Po ślubie? Nie musimy "lubić" a facet w domu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość propertje
to nie trzeba się było zenic frustracie a co zrobiło sie małe i szybki ślub?? a mówiła mamusia, synku są prezerwatywy to sie teraz mecz frajerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izrasowilo - zdecydowanie się zgadzam z tematem. I co jakiś czas pytam, czy ma jakieś fantazje/pomysły na sex. Nie wiem może byś chciała gdzieś w "plenerze", jakąś mniej tradycyjną pozycję. No kurde jestem w 100% otwarty na propozycję. Ale zazwyczaj słyszę "nie no tak normalnie w łóżku jak zawsze". Więc trochę tu ta teoria pada. Dodam, że nigdy nie przechodzę od razu do sexu, zawsze wcześniej masuję, całuje - staram się jak mogę żeby zachęcać. Ogółem na początku wszystkiego jest więcej, nawet ochoty na pieszczoty. Mam ważnie, że po prostu przestaje tego potrzebować :( Wydaje mi się, że kobietom to sprawia mniej przyjemności. Może tylko wyposzczenie sprawia, że na początku jest wielka namiętność i taki naprawdę namiętny sex. Tęsknie za czasami kiedy to ona inicjowała baraszkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara C gościnnie
Oj baaardzo... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, tak :) Choć myślę, że kobiecie bardziej niż mężczyźnie, aby uwielbiała seks, potrzebny jest odpowiedni facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc132X12
Po pierwsze: ludzie nie SEX tylko SEKS! W Polsce mówimy i piszemy po polsku! Ufff... ulżyłam sobie. To teraz w temacie. Ja owszem, lubię. Ale nie z byle kim i nie byle jak. A co do seksu w małżeństwie, to muszę się nie zgodzić, bo od kiedy wyszłam za mąż seks jest lepszy niż przedtem! Przed ślubem było fajnie, teraz jest nieziemsko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Koń owies!!!.Zwłaszcza w trójkacie.U nas mąż też zaproponował trójkąt lecz z obcym facetem którego ja wybrałam.Seks wygladał tak że mąż mnie trzymał rozebrany między nogami jak bym była u ginekologa.Facet mi włożył ja zaczęłam jęczeć z rozkoszy mężowi staną i zaczał pulsować członak na moich plecach. Miałam szybko orgazm lecz on mnie posówał dość długo.Gdy skończył chwycił mnie jak mąż w tej samej pozycji a mąż mnie zaczał kochać lecz nie miałam orgazmu.Po godzinie powtórka mąż mnie trzymał i znów mu pulsowal członek na moich plecach.Nie mialam tak szybko orgazmu gdy skończył to facet mnie trzymał jemu nigdy nie stał nie czułam jego twardego członka na plecach. Mąż mnie kochał wtedy miałam orgazm i skończyłam mężowi lodzikiem i miał drugi wytrysk do ust.Obcemu nie brałam do ust ze względu na zakażenie.Po tym wspaniałym seksie czulam sie wspaniale troszkę mnie dupcia bolała.Mamy zamiar powtórzyć ten trojkat lecz nigdy bez męża bo jestem lojalna a taki jest warunek meża ża mnie trzyma a mnie się podoba gdy on mnie trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaaaaaaa..... a rano obudziłem się zlany potem i przyklejoną d**ą do prześcieradla , umazany w hektolitrach spermy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleeeee
uwielbiamy. mmmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Sage
Pragnę zwrócić uwagę na źle postawione pytanie. Temat powinien brzmieć: ,,Czy wy Kobiety lubicie sex z kochankiem''?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kochanka i nigdy nie miałam, ale tak sobie myslę.. z mężem- obowiązek, z kochankiem -przyjemność. Sugestia dla autora topiku..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię bardzo. Ale sex zawsze bardziej pasuje mi do scenerii rodem z filmu Gdzie każdemu się przelewa a praca jest odskocznią od codzienności wypełnionej przyjemnościami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleeeee
he a jak to jest z kochankiem? :) bo zstanawiamsie nad tym krokiem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś przeprowadzono badanie które wykazało że większość kobiet wybrało prysznic od sexu I jestem zdania że najpierw przyjemności dla ciała a potem na zasadzie zbytku sex Nie ma zbytków nie ma sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
05.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Zobaczymy jak długo Zajdziesz w ciąże i on jakby opadnie potem ty opadniesz i się zesra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-D już w jakimś starym filmie typu "Miś" gość nie mogł doczekać się wypłaty, bo jest wypłąta -jest sex . Coś w tym jest. I jestem bardzo sceptycznie nastawiona do głosów koiet, które taaaak lubią sex. Kobietą żądzą hormony, przed okresem ,w czasie i po gdzie organizmem steruje testosteron, kobieta szaleje nie tylko nastrojowo ale i wtedy jest demonem sexu. Kiedy zwieksza się poziom estrogenów, zwłaszcza progesteronu jesteśmy łagodne jak śnieżynki i nie dotykać bo niestety wtedy nie interesują nas siurki. Demon sexu 30dni w tygodniu /24h - poprostu nie istnieje. Ciekawe kiedy faceci jakoś to zrozumią? Moze potrzebna jest szersza edukacja w tym zakresie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwielbiamy;-) jest tylko jeden podstawowy warunek- mężczyzna, którego darzy się cudownym uczuciem miłości i pożądania;-) i z łóżka można nie wychodzić:-) tzn. można...na inne sprzęty, tudzież pomieszczenia w domu;-) Jedno mnie tylko dziwi w pierwszym poście- po półtora roku prosić o seks? Czy dwa razy w miesiącu? Coś tu jest nie tak ewidentnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze to ja powiem Ci szczerze: na początku związku mogę się kochać codziennie, ale po paru miesiącach, jak motylki ustaną to już nie mam takiego temperamentu, czasem się kocham bo wiem, że mąż tego chce a ja mam neutralny stosunek (nie robię tego wyłącznie dla jego zaspokojenia, bo jak już się podniecę to jest super, tylko do samego "zabrania się za to" brak mi chęci...), nie wiem czemu tak jest. Czy lubię seks? Tak. Ale tylko lubię - nie kocham, nie uwielbiam, po prostu lubię. 1-2 razy w tygodniu zupełnie mi starcza, przyznam,że mam z tego powodu trochę wyrzuty sumienia, bo mój mąż mógłby kochac sie i codziennie... u mnie największym problemem jest to, że mam ochotę rano, a mężowi obojętnie, ale wiadomo, że dopiero wieczorem jest na to czas - a ja wtedy wolę poleżeć, pooglądać jakiś film i się wyspać... rano mąż jest w pracy a ja zajmuję się dzieckiem... więc to ma spory wpływ bo mając możliwość seksu codziennie rano na pewno byłby on częstszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listy do m
seks istnieje w kobiecej glowie to caly proces aby nas zadowolic a u faceta to mechanizm .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie dlatego nie wierzę ,ze kobiety kochają TAAAAAAk... sex. Również lubię, ale nie lubię molestowania, nagabywania, nie lubie byc przedmiotem do zaspakajania żądz męskich. Bo jemu się chce- nie znaczy ze muszę. Panowie troszkę mi was szkoda, ale tak już nas stworzono że kobieta ma jednak mniejsze libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochamy się kochać :) No przynajmniej ja :D Fakt, że z czasem gdzieś gubi się namiętność ale cała sztuka polega na tym by umieć wzniecać płomień :) A jak się to nie udaje, cóż... nowa miłość, nowy płomień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelonicaaaa
Drogi autorze! Ja bardzo lubię seks,kochamy się z mężem 1x dziennie,lub czasem co drugi dzień. Ja jestem w 80% inicjatorem tych zbliżeń. Jesteśmy małżeństwem 4lata,a razem 6lat. oczywiście na początku związku było 3,4x dziennie. Teraz przy małym dziecku,pracy,gotowaniu,sprzątaniu nie ma po prostu czasu ,za krótka doba. Jednak zdarza się ,że i 2x dziennie uda nam się złapać(np. rano i wieczorem). Uważam,że po półtora i seks 2x w miesiacu-to zdecydowanie coś tu jest nie halo! My na etapie tego związku,dalej bzykaliśmy się 3,4 dziennie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listy do m
ja osobiscie tez lubie nowy plomien :)))) nowe wyzwania i doswiadczenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwielbiam, mimo faktu że mam ogromne problemy z orgazmem w seksie. Sama - spoko, mam nawet wibrujące jajeczko ;) Ale może przez nie nie mogę mieć orgazmu z facetami...? Ale dla mnie to nieistotne - kocham seks dla seksu a nie dla orgazmu. Z byłym miałam tak że chciałam nawet częściej niż on, a byłam z nim ponad 9 lat. A może porozmawiaj z nią tak szczerze. Walnij z grubej rury i patrz na jej reakcję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi panów nie szkoda Szkoda mi kobiet jako inkubatorów i rządzonych przez hormony nie wiadomo co To facet powinien rozbudzać w kobiecie tą chęć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja powiem z perspektywy faceta ja gdybym miał odpowiednią partnerkę tzn z takim samym popędem jak ja robiłbym to codziennie ba nawet 2 i 3 razy jakby okoliczności temu sprzyjały niestety takich kobiet jest niewiele ktoś powie widziały gały co brały i tutaj powinno sie dać takiemu kopa w 4 litery to nie jest tak do końca bo wtedy nie myśli się jak często będziemy się kopulować tylko jest to tzw zauroczenie(motylki) itp kobiety jak i faceci są skłonniejsi do seksu po alkoholu nawet te tzw oziębłe wiele mógłbym tutaj napisać ale jakoś brak mi motywacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet całe życie nie może być wodzirejem bo to w końcu robi się nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×