Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam was wszystkie :) Otoz opowiem troche o mnie.. Pod koniec zeszlego roku dowiedzialam sie,ze ma PCO .Od grudnia biore tabletki na owulacje, dokladnie to od 3-7 dnia miesiaczki.Wtedy 12 dnia cyklu na usg, podgladnac pecherzyki ;) Tabletki bralam juz 2 razy(2 miesiace).Po pierwszym braniu tabl.miesiaczke dostalam od 19-24 grudnia.W styczniu mialam od 26-31.01.Pod koniec lutego nie byla, teraz juz poczatek marca a jej dalej nie ma, troche sie martwie czy cos sie komplikuje :( Od dawna codziennie bolaly mnie piersi, a odkad bralam ten Clomifen to bol zniknal.Teraz znowu zaczely bolec, mysle, ze przez to, ze juz dlugo nie biore tabl.Ale ciagle czekam az bedzie, i wtedy musze brac kolejne tabl., ale podwojnie.6.02 bylam na usg(to byl 12 dzien cyklu), moja gin.powiedziala, ze poprawa jest ale to jeszcze za malo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciąży nie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz tyle testow robilam, ze mysle, ze nie.. Mierze sobie temperature w pochwie, od rana do teraz mam miedzy 37.2, 37.4 a 37.8. W sumie to moge powiedziec, ze miesiaczka sie spoznia kilka dni, bo tak jak mowie, myslalam, ze bede miala pod koniec lutego. Przy moim stwierdzonym PCO to chyba normalne, ze ma prawo sie spozniac? Ja od zawsze mam nieregularnie.. Ale powiedzcie mi, mimo to ze moja gin.powiedziala, ze jeszcze jest za mala poprawa aby w wyznaczone dni sie starac, to moglismy w lutym sie wstrzelic w te dni? Chyba marne szanse, co? Pewnie by mi powiedziala, ze bedzie owulacja w tym miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć kobietki. Z racji tego, że z natury jestem panikarą, chciałabym się o coś zapytać. Od 7 miesięcy biorę tabletki antykoncepcyjne. Okres występował u mnie zawsze 3 dnia po odstawieniu tabletek. Tym razem jednak dostałam go w nocy (a raczej rano z 3 na 4 dzień). Przebiegał jak zwykle, jednak zaniepokoiło mnie to, że czwartego dnia jego trwania był jeszcze obfity, a na następny dzień całkowicie się skończył. Akurat tego dnia wzięłam pierwszą tabletkę z nowego opakowania. Następnego dnia wyleciało ze mnie coś, co występuje zawsze pod koniec okresu, wiecie, taka końcówka i następnego dnia jeszcze lekkie plamienie. I teraz moje pytanie. Tego samego dnia, gdy nastąpiło "cudowne" i nagłe zakończenie okresu uprawiałam seks z moim partnerem i nie jesteśmy oboje pewni czy zdążył ze mnie wyjść przed finałem i właśnie na następny dzień pojawiła się ta "niby" końcówka okresu. Czy możliwa jest ciąża? Dodam jeszcze, że 2 tygodnie wcześniej byłam 4 dni w górach więc to może przez tą zmianę klimatu okres się spóźnił i nastąpiły po nim te plamienia? Czy takie zmiany klimatu wpływają na organizm także w trakcie brania tabletek? Wiem, że dzień po stosunku ciężko cokolwiek stwierdzić ale zaniepokoiło mnie to plamienie. Jednak tłumaczę to sobie tym wyjazdem. Z góry dziękuję Wam za cierpliwe przeczytanie mojej wypowiedzi i ewentualne odpowiedzi usmiech.gif Pozdrawiam usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy sa tu dziewczyny ktore maja tez PCO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam PCO, a jakie masz pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to u Ciebie wyglada z PCO?Od kiedy masz ta chorobe? Czy mimo PCO masz juz dzieci? Bo wiesz, my sie staramy o dzidziusia.Dlatego pierwszym krokiem jest branie tabl.Clomifen.Czekam na spozniajaca sie Ciotke z Ameryki i bede brala teraz podwojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinkaaaaa15151515
ja mam pcos od 4 lat lecze sie duphastonem teraz miesiaczka mi zanikla znowu to dal mi luteine dopochwowa na wywolanie . odzidzusia staram sie juz 3 rok i nic z tego powoli trace nadzieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie mi przykro Paulinko ;( Ja ma stwierdzone od paru miesiecy.Czekam na ta cholerna miesiaczke i bede brala clomifen podwojnie.To jest ostatnia proba.Jezeli w 12 dzien cyklu nadal nie bedzie poprawy dostane skierowanie do kliniki leczenia nieplodnosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam w odpowiedzi na pytania PCO mam stwierdzone od ponad 5 lat. Bylam leczona tabletkami antykoncepcyjnymi, duphastonem i luteinom. Jak u mnie to wygladalo,a wiec brak miesiaczek albo bardzo bardzo dlugie cykle wyrownywane wlasnie tabletkami, dosc duza nadwaga. Staralam sie z mezem o dzidziusia 4 lata z tabletkami i lataniem po klinikach nieplodnosci. Postanowilam, ze schudne , w ciagu 7 miesiecy schudlam ponad 30 kilogramow i wtedy dopiero dostalam miesiaczki. Pierwsza trwala ponad 3 tygodnie, ale to normalne bo wszystko mi sie oczyszczalo, za miesiac rowniutko po 31 dniach przyszla kolejna no i czekalam na nastepna, ale juz nie przyszla,ale okazalo sie, ze jestem w ciazy. Teraz jestem w 22 tygodniu ciazy po 4 latach staran i 5 latach zmagania sie z tym paskudztwem. Nie wiem jak u Was wyglada PCO i jakie ma objawy, ale u mnie pomoglo zrzucenie zbednych kilogramow. Bylam w ogromnym szoku jak poszlam na wizyte kontrolna do kliniki, a lekarz do mnie gratuluje jest Pani w ciazy, myslalam, ze spadne z kozetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę Wam powiedzieć jak to wyglądało u mojej siostry, gdyż od 3 lat łaziła po różnych lekarzach, bo chciała mieć dziecko i każdy mówił jej co innego. Jedni mówili że nie będzie problemów, inni nie dawali szans ;/ W końcu trafiła do świetnego specjalisty, który dobrał odpowiednie suplementy diety i dziś moja siostra jest już w 3 mcu ciąży :) Wszystko rozwija się prawidłowo. Zanim zaszła w ciąże ładnie też schudła. Objawy jakie miała przy PCO to oczywiście nadmierne owłosienie, dość duża nadwaga, dość duży trądzik na buzi i bezdech senny a to chyba było najgorsze ;/ Tyle czasu brała przeróżne leki w tym również hormonalne oczywiście przypisane przez tych wszystkich lekarzy a od nowego lekarza dowiedziała się że PCOS się nie leczy. Ostatecznie dostała od niego Inofem i teraz czekamy na dzieciaczka :) Także dziewczyny polecam dobrego lekarza bo o takiego dziś na prawdę ciężko. Sama też coś o tym wiem bo zanim zaszłam w ciąże maglowało mnie wielu różnych ginów, ale ja to zupełnie inny przypadek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysia27
ja też od mojego ginekologa dostałam zalecenie na Inofem. Piję go już 4 miesiąc i też czekam na dzieciaczka:) mam nadzieję, że wkrótce się pojawi:) trochę żaluję, że tak późno trafiłam do specjalisty bo mam już 27 lat, to trochę późno jak na pierwsze dziecko:( no ale mam nadzieję, że się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Persefonka
Też już słyszałam różne opinie na temat PCOS. Jedni lekarze twierdzą, że się leczy, inni że nie, a ja trafiłam do tego drugiego. W zasadzie widząc starania kobiet i to, jak to leczenie u nich przebiega i że często okazuje się nieskuteczne, mimo rozmaitych środków, przyjmowania hormonów, etc., to też skłaniam się ku temu, że jest to niejako "defekt", którego nie można wyleczyć, można jedynie wspomagać funkcjonowanie organizmu i w taki sposób uregulować tą gospodarkę hormonalną. Bardzo dużą rolę odgrywa tu dieta właściwa, co potwierdziła tylko moja poprzedniczka, która napisała, że po schudnięciu udało jej się zajść w ciążę. Więc trzeba to leczyć u podstaw. Ja też nie mam zapisanych hormonów przez lekarza, tylko Inofem, żeby uzupełnić kwas foliowy i inozytol. Ten drugi uznawany jest bowiem często za przyczynę niepłodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda Karge
Leczy się, tylko po prostu różnymi metodami. Ot, cała filozofia. Jedni lekarze przepisują antykoncepty, inni jakieś suplementy doradzają typu Inofem. Ja akurat stosowałam tabletki antykoncepcyjne, ale czytałam, że były dziewczyny, którym takie leczenie nie pomagało i dopiero suplementowanie dało efekty. Także przypadki są różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×