GRUDNIÓWKI 2014

dla kafeterii *****iwy stalo sie przeklenstwem :D ...... moj synek w 31 tygodniu ciazy wazyl 2175, a na usg z wtorku , to bylo 38+1 3300 :)

chyba powinnysmy pisac aktywny :D wtedy nam nie bedzie gwiazdkowac :P

witam gratuluję ciąży a większości już maluszków ;) sama jestem szczęśliwą mamą dwóch kochanych synów;) chciałam zaprosić do zapoznania się z moją ofertą z wyprawkami dla mam ciężarnych, noworodków i niemowlaków, a także markowymi kosmetykami - idealne na co dzień oraz na prezent np. świąteczny czy urodzinowy, bez marż sklepowych, wszystko w jednym miejscu za jednym kosztem wysyłki lub na śląsku możliwy odbiór lub dowóz do uzgodnienia, a ceny wprost z serwisu allegro. produkty są nowe, oryginalne, z gwarancją producenta. prz dużych zamówieniach przewidziane gratisy i rabaty cenowe jeśli wam już się nic nie przypada, choć tam są zestawy i dla niemowlaczków 3-24 m-ce, to będę wdzięczna za polecenie mojej strony znajomym/rodzinie/sąsiadom/współpracownikom itp. z góry dziękuję!!!! www.kosmed-hurt.pl lub na olx przejscie na gorze mojej strony, choć na stronce cała oferta przejrzysta... dziękuję i życzę szczęśliwego rozwiązania i pociechy z maleństwa!

Katinka, ja juz nie mam sily, jutro chce z mama wyjsc na zakupy, bo sama sie boje i licze, ze pojdzie, bo juz nie daje rady:/ dzisiaj dzwonilam do swojej poloznej i mowi, ze one zalecaja by dziecko ladnie w kanal rodny weszlo to chodzenie jak bocian. Dobrze, ze bede ja miala, poprzednio tez byla ze mna. Mowi tez, ze sex pomaga, ale ja to nie dalabym rady, ani sily ani ochoty;-)

Tak, sexu uzylam dzisiaj. Ale nawet jak to pisze to ogarnia mnie śmiech. Tego nawet seksem nie mozna nazwac. Raczej jakies przewalanie. :D tez powiedzialam do meza zeby jutro isc na jakies zakupy bo leje za oknem i nie chce mi sie spacerowac w taka pogode. To polaze po galeriach. Mam niedaleko mieszkania kilka. Albo pojdziemy do Ikei. Mam poltora kilometra od domu a trasa juz w srodku samej Ikei to 2 km, zeby przejść cala to moze tam pójdziemy :P kregoslup mi chyba siadzie. Ale musze spróbować :)

taaak rozmawiałam z mężem o seksie i jeśli 5 minut figli można nazwać seksem to tak uprawiałam ..... aż wstyd ale na więcej nie mam siły i całą robotę musi odwalić mąż a tak poza tym to gość się nie odzywa więc chyba już następna się posypała a jak wygląda bociani chód?

Bociani to chyba tak nogi na bok. :) Mi osttanio koleżanka właśnie powiedziała, ze jak bede w 9 miesiącu ciąży to żebym raczej już nie przyjeżdzała na zjazdy na uczelnie, bo wtedy kobiety tak śmiesznie chodzą i to jest niesmaczne jak dla niej, i ogólnie że kobieta to wtedy żeby siedziała w domu... Ehh zobaczymy jak ona bedzie w ciąży, to czy jej rady jej się spodobają, mnie osobiście zdenerwowała. No ale jak bedzie dobrze to jutro na cały dzień na uczelnie jade. Mąż się zaoferował, że pojedzie ze mną, nie wiem jak sobie zajmie czas na cały dzień ale się uparł :) Mój ból pachwiny się trochę zmniejszył, noc miałam przespaną w miarę, więc jest świetnie. Tylko jeszcze jakby ta noga tak nie bolała. Dzisiaj trochę posprzątam, ale nie za dużo, żeby mieć siłę na jutro. A po niedzieli to będę męża męczyć, bo mu zrobiłam teraz tygodniową przerwę i jakoś trochę mi go szkoda ;D Gosia uporałaś się już z przeprowadzką? :) Torba gotowa?

OCZEKUJACE: Nick__________wiek______TP______plec dziecka/imie mikolajowa_____29l._____6.12_______chłopiec Sebastian Kaska_81 ______33l.______15.12_______dziewczynka katlinka2931____29l._______15.12_______chłopiec Adaś siasiula90_______24 l.____20.12______dziewczynka Emilia kinga19870210___27l.____21.12______chłopiec Wojtuś mama Mika______22l.______23.12______chlopiec Michal mama Gosia_____22l._____24.12______dziewczynka Emilka Kadi86____28l.____31.12_______dziewczynka Ada ROZPAKOWANE nick____wiek__data porodu___imie dziecka___wymiary__sn/cc ewa_____x____ 27.11.2014__________x_______2830/51 __X ewema___x___28.11.2014_______Tymon______3000/55__SN

Chodzić jak bocian znaczy chodzić elegancko,wydłużając nogi i daleko je stawiając,chodząc z gracją i poważnie.... taka teorie znalazłam :P ale moge sie mylic oczywiscie. Az weszlam na Youtube oglądać bociany :D haha no to Ci mama Mika pojechala z hasłem o chodzeniu koleżanka. :D

Torbe w poniedzialek spakuje ;) wiec mała musi poczekac bo wtedy tatus urlop zaczyna :p a wszystko juz tam mamy przewiezione tylko posprzatac trzeba bo z tego co widze w Szkocji to standard zeby wszystko robic tak na odwal sie...tak wiec pomalowane jest strasznie z niedociagnieciami i wszystkie listwy itd w farbie uwalone..ale zaraz jedziemy sprzatac i dzisiaj 1 noc bedziemy tam spac ;) a tu mamy Mikolaja tak wiex czekamy na Mikolajkowa mame;) powiem Wam ze jak juz ogarne w pon wszystko to tez mała moze wyskakiwac bo czuje sie obecnie jak kloc.. chociaz data na Wigilie mi sie podobala bo sobie mowilam ze prawie jak Jezusek bedzie;p

Witajcie. Wczoraj skurcze co 10-20 min i to przez cały dzień. Męża to biegunka z tego wszystkiego złapała. Wzięłam wieczorem kąpiel, dwa skurcze i ucichło. Normalnie szlak człowieka trafia. W nocy wstaje co godzinę na siusiu. Dziś czuje się tak jakbym okresu miała dostać, pachwiny mnie bolą. Powtórki ze skurczami cało dniowej już nie zniosę, niech się rozkręci w końcu.

Hej dziewczęta...dziś wybiła moja godzina zero i kuźwa nadal nic...:) Mikołaj mnie w konia robi z moim prezentem;) jak się do wieczora nie ogarnie to chyba będę musiała zmienić nick;D Ja wczoraj miałam kombinacji dzień kolejny...obczytałam jeszcze raz metody na przyspieszenie..więc i spacer był, i masowanie sutków nieśmiało zaproponowałam lubemu a potem nawet były hocki klocki na koniec tego masażu;)..sama siebie podziwiam jak muszę być zdeterminowana i mój organizm jaki jest wytrzymały;/ Oczywiście skutek mojego przyspieszania jest taki jaki widać...siedzę tu i sobie piszę w najlepsze nadal 2w1...:) no nie, sorry, zasnęłam dla odmiany o 3 nie o 5, także faktycznie musiałam się troszkę zmęczyć przy tych wszystkich akrobacjach...a teraz wstałam, siedzę i już nie wiem co...chciałam iść na jakiś spacer, może gdzieś gdzie dużo schodów..ale ani pomysłu gdzie, ani mi się za bardzo nie chce bo za oknem obrzydliwa szarówa..ani już chyba nie wierzę, że to zadziała...Miałam rodzić wcześniej a teraz zaczynam mieć mroczną wizję, że jeszcze mi będą wywoływać i będę miała do urodzenia 5 kilowego kloca..już mi się płakać chce z tego wszystkiego;/ Niby wszystko gotowe jak do porodu, młody wstawiony tam gdzie ma być... to nie wiem czemu nie chce wyleźć...ehhh

A mi z kolei dokuczaja stranie biodra :( Ból okropny jakby mi ktos gwozdziem wiercil :( Rano az prawie plakalam w nocy co chwile pobudka i z boku na bok az skonczylo sie to pobudka o 12 godzinie .... pewnie znowu zasne o 5 nad ranem ;/ Jedyne co fajnie przyszla nam paczka zza granicy z ciuszkami i kolejne 15 kg ciuszkow do wyprania i wyprasowania wiec bedzie co robic :) Dzisiaj jak to zawsze w sobote wqielkie sprzatanie odkurzanie zmywanie i wietrzenie :) zaraz zabieram sie do pracy i trzymam Mikołajowa kciuki zeby Mikołaj przyszedł wkoncu :*

Kochane, ten bociani to tak noga wysoko dk brzucha, ile dasz rade, byle nie przewrocic sie i na zewnatrz, wtedy bioder sie nie sciska. Przypomnialam sobie, ze mowila o piciu herbatki malinowej. Ja chetnie bym polatala po sklepach, tylko czesto kreci mi sie w glowie, bo tchu zlapac nie moge. No i pytalam ze troche spora ta moja lala to mi pow., ze te wieksze czesto szybciej sie rodza, bo maja wiecej sily, no i wiadomo grawitacja, bardziej napiera. Jakos taka spokojna jestem, polozna zalatwiona, jak sie uda to i moj gin bedzie, wiec pelnia szczescia:-) obym tylo dala rade byc aktywna itp,bo poprzednio to na obchodzie dolargan polecili i tyle, a przy 1cm rozwarcia ja juz kwiczalam:/ teraz wiem, ze mam bardzo niski prog bolu. Moze uda mi sie meza na cos namowic;-)

Háló...gdzie te wszystkie grudniówki? Na porodówkach?

Polazilam dzis troche, w miare mojej obecnej kondycji no i czekam czy cos sie ruszy. Ogolnie objadam sie jak na razie;-) no i dzis pelnia:-D

Tez sie objadam ;) juz nie wiem co ze soba zrobic i ciezko znalezc dobra pozycje do siedzenia bo mala wszedzie sie rozpycha, ciekawe ile z nas urodzi w terminie;) Mikolajkowa jak tam sie trzymasz?;)

a ja dzisiaj przegoniłam lubego pod taką wielką górę, że mało na zadyszkę nie umarłam już w połowie i jak już byliśmy na szczycie to myślałam, że na miejscu urodzę, w samochodzie w drodze powrotnej ściskało mi już brzuch porządnie, nawet chyba miałam jakieś wyimaginowane skurcze....weszłam do domu, szybki prysznic, łóżeczko, 30 minut drzemki i wstałam jak nowo narodzona;/ Żebym nie latała sikać w kółko to bym zapomniała, że w ciąży jestem, bo dopiero jak mam się ruszyć to czuję jak wszystko mnie boli....chodzę już gorzej niż kaczka...ale jak leżę to ani pół skurczu, jedynie mały się rozpycha...wpierdzieliłam całą czekoladę to dostał jakiegoś chwilowego ataku adhd i próbował się przez pępek wydostać chyba:P:P zaczęłam się śmiać z lubym, że on może nie wie gdzie jest wyjście i trzeba mu latarką zaświecić i krzyknąć, żeby szedł w stronę światła...;D teraz opchałam się pomarańczami i czekam na cudowny rozwój akcji ale Mikołajkową mama już nie będę jednak :P A jeszcze liczyłam, ze mój synuś taki skrupulatny, że trzyma się z góry ustalonej daty... a o co chodzi z tym, że dziś "palenia" ??? Nie rozumiem???

Ex Mikolajkowa pełnia tam pisze;p no to ciekawe ile sie jeszcze pomeczysz;) ja tez dostaje zadyszki non stop i juz sie zaczynam zastanawiac jak to bd tj przyzwyczailam sie ze mala bedzie na Wigilie i dziwnie by mi bylo jakby sie w styczniu urodzila;)

hahaha no ładnie...faktycznie pełnia...teraz mi na oczy padło, bo na mózg już dawno;D no ja w zasadzie już chyba odpuściłam, jak wyjdzie to wyjdzie..widocznie ma jakiś cel w tym, żeby nie wyjść teraz..a ponoć tylko 5% kobiet rodzi w wyznaczonym terminie...tak tylko myślałam, że może jednak Mikołaj fajny prezent dziś przyniesie;) mam tylko nadzieję, że młody nie będzie tam siedział jeszcze te 2 tyg i wyjdzie wcześniej z własnej woli..przez tego mojego lekarza od 3 tyg siedziałam jak na szpilkach w oczekiwaniu..gdyby mi nie gadał ciągle, że już prawie rodzę, to bym to jakoś inaczej przeżywała..a tak człowiek trzy tygodnie czeka jak debil na jakiś znak..analizuje każde zakłucie i pobolewanie...i się męczy...gdyby nie to gadanie to przez ten czas bym czekała grzecznie na termin i może dzisiaj bym się zaczęła jakoś niecierpliwić bardziej...no kij trzeba sobie odpuścić i pewnie wtedy się zacznie;)

Cos czuje, ze dzis bedzie porodowka welcome to. Plecy mnie bola jak... Nie spie prawie od godz...czekam jak sie rozwinie

Kasia to daj znac jak cos. Ja sie krece od godziny juz i nie moge zasnac. Ale to przez ta wasza pelnie pewnie:p ale w moim przypadku to chyba jednak sie stresuje calym dniem na uczelni, bo jeszcze im tam urodze i co? Chociaz moj maz tez od godziny sie krecil ale teraz zasnal. Do 6 mamy czas , bo potem pobudka. A do lazienki wczoraj chodzilam co jakis czas, nadzwyczaj czesto i na nadzwyczaj malo. Az mnie jasna cholera brala, ze mnie tal cisnie na dwie kropelki. Tak bym pomyslala, ze jakies zapalenie mam ale nic nie piecze ani nic wiec to przez ciaze. Ale podobno bardziej ma sie parcie na pecherz jak brzuch opuszczony a moj jak byl w gorze tak jest. Gosia ja tez myslalam, ze bedzie na swieta. W sumie wtedy mam termin. Ale bardziej sie nastawiam, ze bedzie przed niz po. Ale moze patrzac na Mikolajkowa to lepiej sie nie nastawiac:) ogolnie to do stycznia raczej nie dotrwam a juz wole zeby sie urodzilo teraz niz az tak pod koniec roku :)

Na razie inke sobie zrobilam, zeby glod zagluszyc;-) poczekam jak o cieplym bedzie i dzwonie po mame, bo ze mna ma jechac i maz i po brata z bratowa, bo oni z mloda zostana. Tak dziwnie mam, bo plecy bola zalezy jak usiade a dol i skurcze to mi ciezko mierzyc. Ale rozpieranie takie w dole, ze to nic innego, no i najlepsze, ze mloda sie rusza od czasu do czasu. Ja dzis 38+6, wiec pora ma, mloda rodzilam 2 dni wczesniej. Wam tez powodzenia:-)

Wow. Podziwiam, ze wiesz, ze to juz ten moment. Ja sie boje, ze albo pojade do szpitala i mnie wysmieja, ze ja jeszcze przeciez nie rodze, albo wlasnie w druga strone. Ale skoro juz jedno urodzilas to doswiadczenie masz. Trzymam kciukii za jak najmniej bolesny i szybki porod. I zeby malenstwo bylo zdrowe. :) i pisz jak cos. Czekamy ns relacje :)

Cos sie zaczyna ale nie rozkreca, wykapalam sie, zjadlam,wypilam inke i herbate i teraz sie polozylam. Do szpitala nie jade, bo po co, skurcze co 8-10 min. Przy mlodej o tej porze to juz zdychalam, teraz zbyt przytomna jestem. Za duzo kumam.

Skurcze calkowicie sie wyciszyly. Zobaczymy co dalej bedzie. Moze z 15min odespalam, bo mloda sie obudzila, ze wstajemy, ale przytulilam na troche to potem ta w brzuchu zaczela wariowac. Mam zgage, wiec pewnie dlatego. Czekamy czy cos sie rozwinie czy za kilka dni pojdzie.

kasia trzymaj się może jeszcze się rozwinie... mnie wczoraj mąż zabrał do restauracji ale ostatecznie wylądowaliśmy ze znajomymi na pizzy bo był boks to stwierdziliśmy że pooglądamy. Mąż mnie namówił że to juz ostatni taki wypad bo później to już w domu będziemy siedzieć i w sumie ma rację ale długo nie zabawiliśmy po do 12.30 i do domku ale i tak mu jestem wdzięczna bo dobrze mi to zrobiło wyjście między ludzi bo już nie pamiętam kiedy się malowałam ostastni raz

Czesc dziewczyny! Termin na 24.12 :) mam problem. Od wczoraj bardzo mnie bola mnie sutki i brodawki... Nie mam żadnej siary ani nic się nie sączy z piersi... Tylko ten ból. Nie mogłam za bardzo spać na bokach bo czułam dyskomfort. Mam się martwić, że nie pojawila się u mnie siara? Teraz jestem w 37tc w środę zacznie się 38. Pozdrawiam!

A to ciekawe...bo ja mam na 26.12 i w środę zaczynam 39 tc...

Do terminu zostało 2,5 tygodnia :) więc nie mogę rozpoczynać 39 tc w środę tylko 38 :) ja liczę pełne tygodnie, czyli nie np 39, a 38+4 :)