Mój były facet zaprasza mnie na kawę po 4 miesiącach

Rozstaliśmy się przeze mnie - źle go traktowałam. Kiedy zdałam sobie z tego sprawę było już za późno. Próbowałam to naprawić, ale na darmo. Kochałam (kocham) go. Nie mieliśmy kontaktu aż do imprezy naszych wspólnych znajomych, teraz on zaprasza na kawę. Może chce tylko pogadać, a może chce czegoś więcej - nie wiem, ale i tak się denerwuję. Czy na moim miejscu byście poszły?

idz ale nie rób sobie nadziei na powrót

Czemu?

Przez ciebie, ale to on cie zostawił?

bo moze chodzi mu tylko o koleżeńskie spotkanie i bedziesz zawiedziona

no przeciez sa na to sposoby ale tylko jak sie wie jak sie to robi i wtedy spoko sloneczko :) www.youtube.com/watch?v=hvS7LBZNLNY

Tak - zostawił mnie dokładnie tydzień czy dwa po tym jak powiedziałam, że "to i tak nie ma sensu" (bardzo się wtedy obruszył, i widziałam, że wziął to do siebie). Następnego dnia twierdziłam, że tego nie pamiętam (wypytywał)

Jeśli z nim nie spałaś to nawet jak go źle traktowałaś to wróci. Jeśli dasz mu d**y to będziesz oglądać ostatni raz. Większa filozofia nie istnieje w materii mężczyzn.

Gość, to chyba najgłupsza rzecz jaką słyszałam ;)

Ale to z tym daniem d**y? Uważasz że to głupie?

Tak, właśnie o tym pisałam

Wydaje ci się głupie, bo nie miałaś wielu partnerów w życiu i nie masz doświadczenia Ja miałam około 100mężczyzn i testowałam to dawno dawno temu Zasada jest naprawdę najprostsza Możesz opluć i obrazić ale jak się nie przespałaś będzie łaził za tobą

Jestem zainteresowana tym jak potoczy sie twoja historia. Czy po spotkaniu mozesz tu zajrzeć i podzielić sie wrażeniami? Ja też zostałam zostawiona przez swoje zachowanie (wszczynałam kłótnie o wszystko), po tym jak mnie zostawił stwierdził, ze nie ma szans na powrot. A po ok 5 latach pytając moja koleżankę o mnie stwierdził, ze myślał, ze jeszcze bedziemy razem. Tylko, ze nic w tym kierunku nie zrobił. Teraz on jest juz po ślubie, a ja dziekuje Bogu, ze na niego nie czekałam, tylko ułożyłam sobie życie z innym.