sześcioletnia córka mojego brata waży 37 kilo a on i jego żona lekceważą to

Dziecko wygląda jak potwór, ma ładną buzię, ale jest po prostu tłusta. Beat i bratowa twierdzą, że Zosia z tego wyrośnie, ale to po prostu niemożliwe. Jak młoda jest u mnie opowiadam, że zdrowa dieta jest ważna, bo wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie, ale co to daje skoro oni dają jej porcje jak dla starego chłopa ( mój mąż je mniej). Jak im wspomniałam o dietetyku obrazili się. JAK POMOC TEMU BIEDNEMU DZIECKU???

nic nie zrobisz, rodzice decyduja czym karmic swoje dziecko, jesli nie dzieje mu sie krzywda-bicie, picie nic nie da sie zrobic

a babci nie chcieli wnuka odebrać? bo był za gruby?

czym oni ją karmią? betonem? Jak oni nic nie zrobią to Ty też nie. Dziecko jest już kalekie. Ps, znałam taką samą rodzinkę, dziewczynka podobnie ważyła miała celluit, codziennie zjadała zgrzewkę danonków

serio chcesz zeby odebrali im dziecko? prosze cie

nie ktorzy rodzice sa serio lekko przytepawi mojej zanjomej corka ma zeza jak cholera ale oni jej okularow nie kupia bo przeciez ich coreczka nie moze sie oszpecac okularami musi byc piekna i zezowata ale bez okularow debilizm az brak slow !

Szkoda dziecka ! Tylko patrzeć jak będą zasuwać od lekarza do lekarza bo dziecko chore :o

37kg to sporo mam syna ma 6 lat wazy 21kg tylko ze wysoki jest a ja sama waze 47 kg a mam 24 lata a ta dziewczynka tylko 6 lat i 10 kg mniej odemnie dziecko nie jest temu winne,daja jesc to je tak jest nauczone,nie jest swiadome chorób wynikajacych z otyłosci a argumenty o chorobach np.cukrzyca itd nie trafiaja do jej rodzicow

Gościu zajmij się swoją c**ą :o

Ja nic nie mogę bo to córka brata, żadne argumenty do niego nie docierają :(. Nie wiem co robić.

nie wyobrażam sobie tego nawet... moja córka ma 6 lat, waży 22 kg i wg mnie ma trochę tendencję do nadwagi. Ma dość spory brzuszek, juz staram sie dla niej mniej nakładać, zapisałam ją na basen.

A może nasłać teściową na synową :P ? Aż dziwię się że rodzice nie dostają reprymendy od pielęgniarki szkolnej czy od lekarza. Jak tak dalej pójdzie to na zakończenie podstawówki dzieciak będzie ważyło przeszło 100 kg. Ja sobie tego nie wyobrażam.Moje dziecko ma 8 lat ( syn) i tyle nie waży !

niestety dużo jest takich dzieci. U mojej 8 letniej siostrzenicy (25 kg) jest kilkoro dzieci ważących około 55 kg. To zaczyna być chyba plaga

tylko wazny jest tez wzrost dziecka - bo co z tego, ze moja skonczyla dopiero 4 lata jak z siatki centylowej wychodzi ze ma tyle wzrostu co przecietna 6 latka? tak wiec jak ktos uslyszy ile wazy moja 4 latka to tez sie zdziwi jesli nie wie ile ma wzrostu. ale 37 kg to o wiele za duzo nie wazne czy jest wysoka na swoj wiek czy nie. zrob cos bo bedzie kaleka a jak pojdzie do szkoly to bedzie posmiewiskiem....

A moze zajmijcie sie soba I waszymi doskonalymi dziecmi ? Nie wszyscy musza byc tacy sami, jak z jednej kalki! Nie uszczęsliwiajcie nikogo na siłe, nie zmieniajcie na wasze widzimisie.. ich zycie ich problem, a wy nic mądrego nie piszecie oprucz tego jakie to jesteście zarabi/ste:P

nie jest to dobrze, ale jak raz juz napomknełaś i to nic nie dało, to gadanie w koólko tez nic nie pomoze, najlepiej zajac sie swoimi sprawami. Są dzieci, które wyrastaja z duzej wagi , zwłaszcza jak hormony zaczynaja działac i zalezy na wyglądzie... moze tez dzieciak ma tak duzy apetyt, i oni sobie nie radza z tym

no bo karmią dzieci smażonymi potrawami i pewnie jest u nich zasada, że wszystko ma zniknąć z talerza i zdrowe dziecko to grube dziecko! tak kiedys było. To dziecko jest biedne bo prawda jest taka, że inne dzieci będą się z niej śmiały, ledwo się z nimi zacznie bawić w berka to już po 4 min będzie spocona i będzie sapać ledwo żywa. Ale z tym odbieraniem dziecka bo ma nadwage to dla mnie prostactwo i chamstwo!!! menele zajmują się dziecmi, sa zaniedbane, głodne, patrza na piep...sie rodziców to im się często dzieci nie zabiera.... kiedyś było głosno o chyba 8 letnim brytyjczyku, który był bardzo gruby. Ogladałam jak rodzicie mówili, że teraz jest na diecie i pokazali co jadł na śniadanie. Kotleta smazonego i frytki. Ja nie mam nic przeciwko frytkom raz na jakiś czas, a tym bardziej rpzeciwko kotletom ale na śniadanie? i to miała byc dieta odchudzająca? masakra co ludzie mają w głowach

o matko, mój ma prawie 9 lat, 140 wzrostu i waży 27 kg, ale jada głownie owoce i warzywa, na chleb czy ziemniaki rzadko da sie namówić

ja bym poszła z tym dzieckiem do laboratorium zrobić mu badania, morfologia cholesterol tarczyca jak wyjdą normy podwyższone pokazać to rodzicom i uświadomić im że wpędzają pomału dziecko do grobu

no bo karmią dzieci smażonymi potrawami i pewnie jest u nich zasada, że wszystko ma zniknąć z talerza i zdrowe dziecko to grube dziecko! tak kiedys było. To dziecko jest biedne bo prawda jest taka, że inne dzieci będą się z niej śmiały, ledwo się z nimi zacznie bawić w berka to już po 4 min będzie spocona i będzie sapać ledwo żywa. x x ni amasz racji, ja tez od dzieck amam zadniemry apetyt, i jadałam zdrowo, niekonieczni esmoazone, ale rózne rzeczy,po prosut cały czas mi sie chce jesc, to moze byc wina za małej ilosci jaichs hormonów, neuroprzekazników, itp