ona jest brzydsza ode mnie...

Dlaczego on woli ją, przecież jest brzydsza... Mam ładną buzię i dobrą figurę, ona jest zupełnie nieproporcjonalna. Ja potrafię się odpowiednio ubrać, umalować i uczesać, a ona na imprezy przychodzi w dresie. Z kolei na wycieczce, kiedy wszyscy mamy bluzy i trampki, ta nagle wymyśla baleriny i płacze, że ją obcierają... Nie potrafi się zachować, niczym nie częstuje, niczego nie zaproponuje, nikogo nie zaprasza do siebie, choć ją zapraszają stale. Miewa słabe i czasem chamskie żarty. Jak chodzi, to stawia stopy na zewnątrz i garbi się. W relacjach sam-na-sam nie obchodzi ją, co mówisz i ciągle przerywa... W większym towarzystwie z krzywym uśmieszkiem wypytuje o twoje zdrowie, twojej mamy i twojego psa... Powtarza, jaka jest pijana i rozgląda się, jakie reakcje wywołuje. W torebce nosi nadgryzione batony, jak poprosisz o długopis to dostaniesz cały uwalony karmelem. I mogłabym całkowicie zlewać tą pannę, gdyby nie to, że on woli ją... Dlaczego?

może jest mądrzejsza :D

Bo on ją pokochał a ona jego?

Nie wiemy ALE z dwojga złego to lepiej,że jest brzydsza :D Powinnaś sie mimo wszystko cieszyc bo nic tak nie poprawia humoru kobiecie jak fakt,że dziewczyna jej byłego jest brzydsza XD

ale on nie jest moim byłym... on miał być moim przyszłym, ale pojawiła się ona... i ona jeszcze nie jest jego, ale już za chwilkę będzie. Może jest mądrzejsza, nie wiem... Jednak rozmowy z nią to raczej porażka, o niczym konkretnym nie ma większej wiedzy, w jakikolwiek temat się nie zagłębisz, to słyszysz "ja się na tym nie znam", o niczym nie ma własnego zdania, usłyszy czyjąś mądrą opinię i powtarza, a do błędu nie umie się przyznać...

A Ty jesteś taka wspaniała, że aż musisz wylewać żale na kafe na jakąś laskę. Myślę, że się oszukujesz. Ona jest pewnie całkiem fajna, całkiem niebrzydka. A Ty... a Ty jesteś zawistna, złośliwa i mała. Po prostu. Brak mi słów na takie dziewczynki jak Ty. I pewnie malować, uczesać, ubrać się też nie umiesz.

spodziewałam się takiego zarzutu, dlatego przygotowałam już odpowiedź. Uwaga... CHYBA TY. Jestem krytyczna też wobec siebie, próbuję analizować. Wiem, że między nimi to takie dopiero początki, w których jeszcze nikomu nie zależy, a tylko sprawdzają, jak to się potoczy. To mi zależy bardziej.

Weź się lecz. Masz zbyt wysokie mniemanie o sobie, aż bije po oczach. Trzeba znać swoją wartość ale odrobinę skromności też by się panienko przydało.

a ty poprawiłaś już swoją wartość, jadąc po kimś, kto pyta i próbuje zrozumieć swoją sytuację? Owszem, czuję się od tamtej lepsza. Nie pisałam tylko o wyglądzie, także o zachowaniu i charakterze. Według mnie nie jest dziewczyną, na którą faceci lecą. Zastanawiam się, co w niej widzi ten, na którego akurat ja lecę.

Jego zapytaj

po prostu dla niego tamta jest fajniejsza. Ludzie mają różny gust. To, że tamta laska Ciebie wkurza nie znaczy, że jemu nie może się podobać. Nie istnieje coś takiego jak obiektywne piękno czy obiektywnie lepszy charakter.

nauką się zajmij 16 latko a nie pisaniem bzdur po forach bo skonczysz w biedronce na kasie

Bywa, mnie tez dziewczyna zostawiła dla brzydszego

bo od razu widac ze masz paskudny charakter autorko, oceniasz innych z gory, po wygladzie, i wysmiewasz