Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaprosiłam faceta na kolację do siebie a on spękał

Polecane posty

Gość gość

Wystraszył się mojej inicjatywy. Z tego wynika, ze te wszystkie wypociny facetów, ze kobieta też może wychodzić z inicjatywą to ściema. Facet na kolację nie przyjechał, powiedział, ze kiedyś się spotkamy na mieście. Pewnie już nawet nie zadzwoni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupek I tyle ja bym teraz do ciebie przyjechal. Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez z polski podaj @ to popiszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z południa Polski. Wcześniejszy post to podszyw. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z tego bede miala,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam jednak szczerze, że interesuje mnie tylko on. Nie zapraszam każdego faceta na kolację. Zachęcona jednak licznymi postami facetów, iż kobieta powinna pokazać , ze jest zainteresowana i jej zależy skusiłam się. On to potraktował jednak inaczej niż myślałam. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem Adam z centralnej polski moze podaj maila to bedziemy tylko sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem Adam z centralnej polski moze podaj maila to bedziemy tylko sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś z centralnej Polski to trochę nie po drodze będzie ci przyjechać na kolację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze nie dzisiaj ale wkrotce?a co z mailem Bo jest troche pozno a chce miec z toba kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo te c/h/u/j/k/i czesto "spekiwuja".. kiedys tez do takiego jednego wyslalam smsa, cos w rodzaju: moze skoczymy na piwo w piatek? Zaznaczam, ze wczesniej wydzwanial do mnie czesto bo chcial sie umawiac na spotkania (zawsze chwytal za telefon gdy byl po kilku drinkach, chyba tylko wtedy mial smialosc). Nie odpisywal na tego smsa wiec machnelam reka, troche zalowalam, ze sie wyglupilam i postanowilam, ze wiecej nie wyskocze z taka propozycja niczym Filip z konopii. W ow piatek jednak (w ktorym mialoby sie odbyc nasze niedoszle pojscie na piwo) zadzwonil do mnie popoludniu - jak zwykle po kilku drinach (dalo sie poznac bo glos mial jakby "falujacy") i jakies tam gadki z gatunku "jak tam, srak tam, co slychac ple ple ple i mamrocze, ze telefon zostawil gdzies tam i odzyskal dopiero po 3 dniach. Nie daje wiary takim tekstom bo zostawienie gdzies tam / zapomnienie telefonu to najczesciej stosowana brednia. Co jak co ale ludzie wszedzie z tymi telefonami laza, sprawdzaja czy maja w kieszeni itd. Poniewaz przeszla mi jakakolwiek ochota na wspolne wyjscie powiedzialam, ze juz zmienilam plany bo brak odpowiedzi potraktowalam jako brak checi i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość Wystraszył się mojej inicjatywy. Z tego wynika, ze te wszystkie wypociny facetów, ze kobieta też może wychodzić z inicjatywą to ściema. Facet na kolację nie przyjechał, powiedział, ze kiedyś się spotkamy na mieście. Pewnie już nawet nie zadzwoni". No i masz nauczkę, żeby nie wierzyć w forumowe wypociny facetów ciap. Wielokrotnie tutaj pisałam, że to bzdury, że żaden mężczyzna nie doceni kobiety, która wyszła z inicjatywą, bo podała mu się na tacy. Wiem z własnego doświadczenia, bo przed wielu laty dwa razy też sama kogoś zaprosiłam. Przyjęli zaproszenia, ale potem zniknęli szybko, choć wcześniej byli mną bardzo zainteresowani. Oczywiście ciamajdy z forum jak zwykle zaprzeczą, ale taka prawda, że żaden z nich nie pomyśli o zbudowaniu czegokolwiek z kobietą, która sama zainicjowała znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto tutaj dodac, ze bardzo czesto ludzie reaguja jakims dziwnym lekiem gdy cos zaczyna iskrzyc miedzy nimi - sa pierwsze spotkania, flirt, gapienie sie na druga osoba gdy myslimy, ze ta / ten nie patrzy, potem czestsze spotkania, czestsze myslenie o tym kims, jednoczesnie lek, obawy, analizowanie, kalkulowanie, interpretowanie, komplikowanie rzeczy do takiej skali ze czesto na pewnym etapie ludziska po prostu odbijaja i... wola pozostawac samotni niz sprobowac czegos (niekoniecznie od razu malzenstwo i dzieci). Kolo sie zamyka bo samotnosc, mimo iz znana, swojska i bezpieczna bywa tez zrodlem udreki. A jednak lek i brak zaufania do zycia wciaz trzyma w swoich szponach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może miał malego i nie chce uprawiać seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franza
może dostał okres :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enedue
Miło,że go zaprosiłaś, to miły gest, jak trafisz na kogoś na poziomie to z pewnością nie odmówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak sądzę , że trafiłaś na jakiś 'element'. Strachliwy może czy jak, nie wiem, ciężko ocenić. Tak czy siak powinnaś się cieszyć, że nic w sumie z tego nie wyszło bo nie ma nic gorszego jak spotykać się z kimś niespójnym. Po alkoholu każdy jest odważniejszy, a raczej ma chwilowy przypływ odwagi. Gorzej byś miała, gdyby Cie wykorzystał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy normalny, fajny facet, który jest zainteresowany, będzie przeszczęśliwy, jeśli kobieta, która wpadła mu w oko, zaprosi go na kolację lub piwo. To, że jedna czy druga trafiła na jakiegoś popaprańca, nie znaczy, że to reguła. Mogę śmiało stwierdzić, że trzy czwarte facetów leciałaby do ciebie na tę kolację jak na skrzydłach. Oczywiście teraz naburmuszone księżniczki poczuły krew i będą wypisywać, że wychodzenie z inicjatywą przez kobietę to strrrraszneee złooooo, ale to są typowe dla tych królewien z drewna bzdety i nie ma się co przejmować. Widać koleś nie jest dla ciebie i dzięki właśnie temu, że go zaprosiłaś, mogłaś to zweryfikować. A nie czekałaś wiecznie na inicjatywę faceta, jak jakaś głupia krowa. I wiesz dzięki temu na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bierna samica
,,A nie czekałaś wiecznie na inicjatywę faceta, jak jakaś głupia krowa" - a ja tam sobie będę czekać jak jakaś głupia krowa. Przynajmniej nikt mnie nie posądzi o bycie babochłopem, desperatką. Już wolę być królową lodu, roszczeniową księżniczką a nawet głupią krową - po prostu prawdziwą SAMICĄ, tak jak Mama Natura przykazała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ON nie jest tobą zainteresowany, albo wypadło mu coś bardzo ważnego (w co wątpię). To, że wyszłaś z inicjatywą nie ma nic do rzeczy, ponieważ każdy facet, któremu dziewczyna podoba się i nic go nie ogranicza, byłby w siódmym niebie na taką propozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale że co, umówiłaś się z nim na konkretny dzień, godzinę, obiecał, że przyjedzie i nie przyjechał? - czy jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi, że nie zaproponowałam pierwszemu lepszemu facetowi tego, ale gościowi, który ze mną flirtował, podrywał, myślałam, ze mu się bardzo podobam. Tak to bynajmniej wyglądało . Lecz kiedy go zaprosiłam to wyszło właśnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
Kolacja tylko ze śniadaniem!Inaczej sie nie liczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, mieliśmy kontakt osobisty i telefoniczny- flirtował bez przerwy ze mną i kiedyś podczas jednej z rozmów telefonicznych zaproponowałam spotkanie i kolację u mnie w konkretny dzień . Wtedy on spękał i powiedział, że nie, zjemy sobie coś na mieście i zdzwonimy się. Ale pewnie już nie zadzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szarik, a skąd wiesz że miało być bez śniadania ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
Bo spękał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. Mógłby mieć także ze śniadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata szarika
A to kundel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×